qozotron qozotron
395
BLOG

Korekta do faktury na 300 miliardów złotych

qozotron qozotron Polityka Obserwuj notkę 0

 

Euroentuzjaści mogą spać spokojnie, mimo niedobrej woli ze strony Angolów udało się dojść do porozumienia i kolejny raz przedłużyć niekończącą się agonię. Tutaj posłużę się ironią, bo ile osób wietrzy koniec, tak tutaj nasi miłościwie panujący ratują się skacząc na jeszcze głębszą wodę. Nie mam pojęcia jak inaczej na to spojrzeć. Jak może ratować się bankrut, który pobiera kolejną pożyczkę, aby móc spłacić te obecne, których spłacić nie może. To chyba wyższy poziom filozofii finansowej. Cóż, ekonomem to nie jestem podstawy jakoś łapie, ale tego jak nic pojąć nie mogę.

Chłopaki … oj przepraszam dziewczyny? i chłopaki się spotkali na szczycie Unii, pogaworzyli sobie i ustalili, że trzeba zrobić zrzutkę. Dobra, ratujemy bogatszych kolegów – jakby patrzeć na naszej, polskiej perspektywy –  żebyśmy w przypadku bycia w potrzebie też mogli liczyć na ich pomoc. Ostatnio pisałem, że solidarność w Unii to tylko durny mit, chyba nie byłem bardziej w błędzie. Trzeba chyba podziwiać gest premiera, zielona wyspa zobowiązuje, a tym bardziej opinia państwa gdzie kryzysu ponoć nie było, poleciał sobie dalej nas ominął, niech inni się męczą.

Żeby nie było tak zielono, miło i przyjemnie musimy dołożyć do ratowania np. parę razy bogatszych od nas Włochów, ok.  100 miliardów złotych. Tu się pytam uczciwie, skąd my do jasnej cholery mamy wziąć te pieniądze jak na zwykłe potrzeby brakuje. Przecież ta kwota stanowi około ¼ ogólnych wydatków na rok przyszyły, a jak uczy doświadczenie wydatków zawsze jest więcej. Gdyby pojawiła się kolejny raz taka powódź, jak w roku ubiegłym, bądź inne kataklizmy pogodowe. Skąd weźmiemy na to pieniądze??? No w sumie mamy dostać 300 miliardów, to po prostu zrezygnujemy tych 100 i mamy deal.

Rozumiem, że obecnie Polska przejęła rolę prezydencji w Unii, dlatego też pojawiło się przed szczytem przemówienie Radosława Sikorskiego, w końcu trzeba się pokazać, a które dobrze, że zostało słusznie ocenione. Prawdę rzucił w twarz eurofrajerom, David Cameroon, powiedział wprost że nie zamierza rezygnować z suwerenności. Zgadam się z tym całkowicie, dlaczego mamy ponosić konsekwencje, że jeden bogacz z drugim popasali brzuchy, jak u nas w większości brakuje na podstawowe wydatki. To jakiś szczyt absurdu. Już obecnie dług publiczny wynosi ok. 900 miliardów złotych, więc co będzie dalej??

Ile jeszcze pusty, głupi, nadęty lud będzie kupował te ochłapy rzucane przez polski rząd. Z czego będziemy musieli jeszcze zrezygnować, ile oddać aby inni mogli dalej mieć co mają. Kto o nas pomyśli, jeśli my sami tego nie robimy. Zapożyczajmy się dalej, może nasze dzieci spłacą, a ciepłe fotele już czekają.

qozotron
O mnie qozotron

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka