catrw catrw
185
BLOG

Problemy ze start-upami

catrw catrw Biznes Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Problemy ze start-upami

image

Wraz z upadkiem przemysłowych laboratoriów badawczo-rozwojowych, start-upy ponoszą obecnie dużą część odpowiedzialności za skalowanie nowych materiałów. Faktyczne przemieszczanie się z laboratorium akademickiego do start-upu jest najczęstszą drogą, na której nowy materiał rozpoczyna swoją podróż w świat rynku.

Polskie doświadczenia diodowe i grafenowe pokazują, że nie jest to miejsce szybkiego wdrażania nowych technologii.

Postawa Donalda Tuska dotycząca inwestycji prorozwojowo – cywilizacyjnych pokazuje, że Polska staje się zaściankiem UE...

Start-upy komercjalizujące nowy materiał napotykają wiele przeszkód, w tym często nieuniknione relacje z większymi firmami, kompromisy między szybkością a marżą zysku oraz ograniczenia kapitałowe.

Start-upy z branży materiałowej często mają trudności z pozyskaniem finansowania venture capital. Venture nie jest dobrym rozwiązaniem dla kosztów kapitałowych i ram czasowych przemysłu materiałowego: wielkość, skala i oczekiwania funduszy venture capital są dobrze przystosowane do inwestowania w oprogramowanie i farmaceutyki, których przychody mogą gwałtownie wzrosnąć, gdy trafią na rynek. Venture capital preferuje również firmy o wysokiej marży, które mogą szybko wejść na rynek, ale materiały często stoją w obliczu kompromisu między marżą a szybkością: podczas gdy szybciej i taniej jest wprowadzać innowacje w jednym elemencie większej linii produkcyjnej lub jednym materiale w istniejącym produkcie, większość marż pochodzi z nowych produktów.


Aby wejść na rynek wystarczająco szybko, aby zebrać pieniądze, start-upy materiałowe często współpracują z większymi firmami. Większość innowacji materiałowych nie jest samodzielnymi produktami, ale ściśle zintegrowanymi elementami większego systemu: anodami do baterii, plastikowymi półkami w lodówkach lub włóknami węglowymi żarówek Edisona. Duże firmy spędziły dziesięciolecia ucząc się, jak tanio i dobrze budować te produkty.

W Polsce PKN Orlen pod kierownictwem Daniela Obajtka stawał się takim innowatorem.

Jednak te partnerstwa między start-upami a dużymi firmami są obarczone lukami, które mogą uniemożliwić sukces materiału: tajna wiedza, którą duże firmy nie podzielą się na temat swoich wymagań, ogromne rozbieżności w prędkości między planami produkcyjnymi dużej firmy a pasem startowym start-upu, dynamika mocy, niepewność i niskie marże produkcyjne, które sprawiają, że firmy wahają się przed tworzeniem partnerstw w pierwszej kolejności.

Biorąc pod uwagę brak rozwiązania rynkowego, kuszące może być stwierdzenie, że po prostu nie ma dużego popytu na nowe materiały. Do pewnego stopnia nowe materiały są ofiarą sukcesu nauk o materiałach. Firmy i naukowcy spędzili ponad 100 lat systematycznie pracując nad odkrywaniem, optymalizacją i skalowaniem nowych materiałów. Dzisiejsze materiały i procesy są znacznie trudniejsze do prześcignięcia niż te z początku XX wieku. Kiedy mamy już coś tak mocnego i lekkiego jak włókno węglowe, kolejny materiał musi być jeszcze lepszy.

Te wysokie wymagania stwarzają problem jajka i kury. Prawo Wrighta – konsekwentne zmniejszanie kosztów produkcji technologii wraz z liczbą zbudowanych jednostek – wymaga czasu, aby zadziałać magicznie. Ale nowe materiały są drogie. Nawet jeśli materiał mógłby w końcu odblokować niesamowite zastosowania, gdy jego koszt przekroczy pewien próg, czy przetrwa wystarczająco długo, aby się tam dostać, jeśli nie będzie popytu w wysokiej cenie?

Można argumentować, że rynek skaluje materiały, które mają sens skalować – start-upom kończą się pieniądze, ponieważ ich materiał nie jest wart skalowania! Z pewnością jest to prawdą w niektórych przypadkach. Ale jak wiemy, nikt tak naprawdę nie wie, ile zastosowań będzie miał nowy materiał, dopóki nie zostanie skomercjalizowany, co utrudnia racjonalne obliczenie wartości oczekiwanej. Dlatego przemysł zbrojeniowy, medycyna odcina pierwsze kupony zysku.

Długa droga od laboratorium do świata materiałów może sprawić, że przyszłość nowych materiałów będzie wydawać się ponura.

Jednym z powodów do optymizmu jest to, że na horyzoncie mogą pojawić się już nowe materiały. Istnieje szokująco spójna skala czasowa, w której materiały stają się użyteczne poza ich początkowymi niszami. Od odkrycia Rogera Bacona w 1958 roku do lotu pierwszego samolotu z włókna węglowego w 2009 roku minęło około 50 lat. Pierwsza bateria litowo-jonowa została stworzona przez NASA w 1965 roku, ale większość ludzi zaczęła z nimi wchodzić w interakcje dopiero w połowie 2000 roku. Właściwości czystych nanorurek węglowych zostały wyizolowane dopiero w 1991 roku. Jeśli rzeczywiście istnieje 40-50-letni okres przydatności materiałów laboratoryjnych w zastosowaniach o dużym wpływie, nie musimy rozpaczać, że winda kosmiczna z nanorurek węglowych będzie spóźniona do około 2040 roku.


Jest jeszcze wiele do zrobienia w sposobie, w jaki nowe materiały trafiają do świata. Możemy zwiększyć finansowanie dla nauk o materiałach, koncentrując się w szczególności na skalowaniu technologii, które przyniosą szerokie korzyści, takie jak lepsze baterie. Możemy korzystać z nowych instytucji badawczych, takich jak ARIA, do przyznawania dotacji lub tworzenia wcześniejszych zobowiązań rynkowych dla materiałów o określonych właściwościach, tak aby producenci mogli mieć początkowy rynek do czasu znalezienia większej liczby przypadków użycia. Możemy również podjąć kroki w celu przywrócenia przemysłowych laboratoriów badawczo-rozwojowych, takich jak Bell Labs, być może poprzez wzmocnienie ochrony własności intelektualnej, tak aby firmy były zachęcane do finansowania badań spekulacyjnych.

Istnieją również nowe rodzaje materiałów, które mogą być w stanie zniweczyć fragmenty procesu i związane z nim tarcia. Większość materiałów to mieszanki luzem, które wytłaczamy lub odlewamy, więc pozostaje dużo miejsca na materiały hybrydowe. Materiały inspirowane biologią są wciąż w powijakach: materiały o hierarchicznych strukturach, takich jak kości, zdolne do samonaprawy, takie jak skóra, lub właściwości, które można dostroić podczas produkcji, jak pajęcza nić. Nie wiemy jeszcze, jak skalować wiele z tych technologii, ale nigdy nie można wykluczyć radzenia sobie z wąskimi gardłami, po prostu je omijając.

Wykorzystanie nowych materiałów jest głównym motorem postępu. Kiedyś ktoś musiał wymyślić i skalować każdy materiał, którego używamy – od półprzewodników po spandex. Z biegiem czasu w tym silniku narastało tarcie. Oczywiście problemy te nie dotyczą wyłącznie materiałów – wiele podstawowych technologii fizycznych napotyka te same przeszkody związane ze skalowaniem i czasem ich wdrażania, z którymi nasze instytucje innowacyjne z czasem coraz gorzej sobie radzą.

Jedynym sposobem, w jaki możemy odwrócić ten trend, jest zrozumienie złożoności ukrytej w terminach takich jak badania podstawowe czy skalowanie, a także nadanie autorytetu ludziom, którzy rozumieją rzeczywistą pracę, którzy widzą, gdzie są tarcia w tych powiązaniach i mogą być w stanie coś z tym zrobić.

O dziwo tylko reżimy totalitarne są gotowe sprawdzać i płacić za każdą innowację technologiczną, źle to wróży demokracjom liberalnym....


...

catrw
O mnie catrw

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka