Ważna rola czarnych wyborców w partii Demokratycznej?
Od wielu lat czarni Amerykanie masowo wspierali swoimi głosami Demokratów. W 2016 roku oddali 71% głosów na Demokratów w Mississippi, 61% w Karolinie Południowej, 54% w Alabamie, 51% w Georgii, 46% w Maryland, 32% w Karolinie Północnej i Tennessee oraz 20–28% w Arkansas , Floryda, Illinois, Virginia, Nowy Jork, Michigan, Missouri i Ohio.
Niemal jednomyślne poparcie czarnych wyborców pomogło nominować i wybrać ostatnich trzech Demokratycznych prezydentów: Jimmy'ego Cartera, Billa Clintona i Baracka Obamę.
Socjolodzy uważają, że taka solidarność w głosowaniu ma sens dla osób identyfikujących się jako część odrębnej grupy cierpiącej z powodu dyskryminacji. Od lat komentatorzy polityczni słuchają, jak czarni kaznodzieje, unikając bezpośredniego poparcia, wzywając do „jedności”. Ich wspólnoty religijne zawsze wiedzą, co mają na myśli.
Jeśli impuls solidarności znowu zwycięży w 2020 roku nie jest jasne, kto na tym skorzysta. Są oznaki, że czarni wyborcy mogą nie zachowywać się tak monolitycznie jak kiedyś.
Według najnowszych badań socjologicznych ustalono, że czarni są obecnie najbardziej liberalnym segmentem demokratycznego elektoratu.
Czarni wyborcy są generalnie bardziej religijni niż biali i znacznie bardziej liberalni niż biali liberałowie. I tak oddali decydujące głosy przeciwko małżeństwom osób tej samej płci w Kalifornii w 2008 r., sprzeciwiali się temu w Północnej Karolinie w 2012 r., zmieniając zdanie dopiero po tym, jak ówczesny prezydent Barack Obama poparł to dzień później. W rzeczywistości czarni stanowią dużą część malejącej liczby demokratycznych „pierwotnych” wyborców, którzy określają siebie jako umiarkowanych lub konserwatywnych. Mocne przesunięcie partii Demokratycznej na lewo nie pozwala czarnym religijnym wyborcom na identyfikację...
Sztab Donalda Trumpa próbuje pozyskać te środowiska.
https://www.salon24.pl/u/r8w8b8j8/916910,republikanski-sztab-wyborczy-donalda-trumpa-przygotowuje-przejecie-elektoratu-w-duzych-miastach
