Nie jestem typowym wyborcą PiS: nie chodzę do kościoła, nie słucham Radia Maryja, nie nienawidzę Żydów ani Murzynów. To dlaczego popieram Jarosława Kaczyńskiego? Bo jest to w moim interesie. Dlatego, że prezes PiS chce obalić III RP czy też postkomunizm, który niczego dobrego nie zrobił dla społeczeństwa, ale wręcz pasożytował na nim. Dobrze się wiodło elitom tego państwa i spadkobiercom porozumienia w Magdalence, ale zwykłym ludziom już nie koniecznie. Dojrzewał czas do rewolucji, a Jarosław Kaczyński trafnie ocenił nastroje społecznie oznajmiając, że Polską rządzi układ. Bo czy każdy z nas z nim się nie spotkał w swoim życiu: czy to w pracy czy w urzędzie, czy też w zwykłym życiu- z tą blokadą awansu społecznego.Afera Rywina była tylko podsumowaniem i symbolem czasu rządów postkomunistycznych gangsterów.
Jarosław Kaczyński chce zlikwidować te niewydolne państwo i na jego miejscu stworzyć nowe silne na jakie zasługuje Polska. Ci, którzy przez lata nią rządzili najwięcej krzyczą, ale to dobrze, bo to znaczy, że zmiany są realne a nie tylko hasłem. Zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba obalić wszystkie instytucje III RP, żeby na ich miejscu zbudować nowe, uczciwe i sprawiedliwe państwo; ale trochę się niepokoję, że w rękach jednego człowieka będzie spoczywać taka władza. Bo jak wiadomo władza absolutna degeneruje absolutnie; ale być może jest to konieczne.
Co tu dużo mówić: Jarosław Kaczyński jak na polskie warunki jest geniuszem politycznym. To jak się bawi i rozgrywa opozycję to jest mistrzostwo świata. A co ta opozycja jest wogóle warta? Z kilkoma wyjątkami rządzili oni przez cały okres III RP i co dobrego zrobili do narodu polskiego? Dbali tylko o siebie.
A co by nie mówić o panującej władzy to dobrze ona rządzi naszym krajem: podniesienie najniżej stawki godzinowej oraz najniższej pensji, obniżenie wieku emerytalnego, wprowadzanie 13 i 14 emerytury, podniesienie waloryzacji rent i emerytur, zlikwidowanie biedy wśród dzieci, podwyższenie PKB państwa polskiego, poradzenie sobie z epidemią koronowirusa- to tylko niektóre osiągnięcia tego rządu. Jest ich więcej; można je wyliczać i wyliczać; a jak się patrzy na miałką i bezideową opozycję pisowską; to nie ma wyboru trzeba glosować na partię Jarosława Kaczyńskiego.
Prezes PiS osiągnął niebotyczny sukces polityczny i osiągnął niemal niemożliwego: pokonał postkomunę i doprowadził prawicę polską do władzy. Kto to wcześniej osiągnął Janusz: Korwin-Mikke , Marek Jurek? Przecież prawica przez cały okres III RP była rozbita i niezdolna do większych przedsięwzięć politycznych. Dopiero Jarosław Kaczyński uczynił z niej sprawne narzędzie do wygrywania wyborów. I choćby to świadczy o jego wyjątkowości. Już nie chce mówić o jego przywódczej osobowości i jego talentach politycznych, bez których nie osiągnął by tego wszystkiego.
Martwią mnie tylko dyktatorskie zapędy prezesa PiS. Stanisław Michalkiewicz twierdzi, że Jarosław Kaczyński ma takie przekonanie, że inni muszą się mu poświęcać dla dobra Polski. I chyba coś w tym jest, bo każdy kto go nie słucha i nie chce mu się podporządkować, nie daj Boże z nim walczy źle kończy. Warto przypomnieć co się stało z Lepperem czy też nie tak dawno z wrogiem tej władzy Giertychem. Bądźmy czujni bo pobłażanie takim ekscesom może się obrócić przeciwko polskiemu społeczeństwu.
I bym był zapomniał( muszę koniecznie to dopisać) władza PiS sprzeciwia się razem z Orbanem ofensywie lewactwa, które zalewa cały świat. Lewactwo jak zwykle walczy z Panem Bogiem i chce ulepszać świat według swoich chorych wizji. A jaz zawsze chcę stać po stronie Pana Boga, i choćby dlatego muszę popierać obecną władzę(mam nadzieję, że nie ugnie się ona przed dyktatem USA).
