Czesław Michniewicz został wybrany nowym selekcjonerem reprezentacji Polski i jest to w mojej ocenie dobra decyzja prezesa PZPN Cezarego Kuleszy.
Pojawiło się wiele krytycznych głosów na temat zatrudnienia Michniewicza w roli selekcjonera, które w mojej ocenie są kompletnie nieuzasadnione. Przez jakiś czas liczyłem na to, że wybór padnie na Shevczenkę, który wykonał znakomita pracę z reprezentacją Ukrainy. albo na jakiegoś innego trenera z zagranicy, ale jeżeli mam wybierać między Nawałką a Michniewiczem to zdecydowanie wolę tego drugiego. Oczywiście Nawałka odniósł pewne sukcesy z reprezentacją Polski, ale z jakichś powodów PZPN podziękował mu za współpracę. Ponadto jakimi osiągnięciami Nawałka może się pochwalić w futbolu klubowym? Z tego co pamiętam to najlepiej mu szło, kiedy prowadził Górnika Zabrze.(wówczas w Górniku rozpoczynał karierę młody, utalentowany Arkadiusz Milik. Czy ktoś to jeszcze pamięta?). To prawda, że pod wodzą Nawałki ten zespół był rewelacją ligi i grał atrakcyjny, ofensywny futbol, ale to jest raczej przypadek nie potwierdzający reguły, bo w innych klubach, które prowadził Nawałka nie było tak kolorowo. Pamiętamy jak długo potrwała przygoda Nawałki z Lechem Poznań? Co innego Michniewicz, ten trener sprawdził się niemal w każdym klubie w którym pracował. Ze wspomnianym Lechem Poznań, którego potencjał sportowy był o wiele niższy od tego co jest obecnie, zdobył Puchar Polski; z Zagłębiem Lubin wywalczył mistrzostwo Polski. Mało kto pamięta jak prowadził Termalicę i z beniaminka uczynił rewelację Ekstraklasy plasującą się w górnej części tabeli. Michniewicz osiągnął olbrzymi sukces z Legią Warszawa; nie dość, że z ta przeciętną drużyną pod względem kadrowym kompletnie nieporównywalnym z Legią czasów Leszka Pisza czy Wojciecha Kowalczyka zdobył mistrzostwo Polski to jeszcze awansował do fazy grupowej Ligi Europy pokonując takie drużyny jak: Spartak Moskwa, Leicester City czy Slavię Praga. Nieprzypadkowo Michniewicz nosi przydomek "polskiego Mourinho" no i nawet styl gry jest podobny. Wiele krytyków wskazuje, że przez Michniewicza Legia może spaść do I ligi. Po pierwsze chciałbym zauważyć, że niemal wszystkie polskie drużyny nie potrafią łączyć polskiej ligi z pucharami europejskimi. Tak też było nie tak dawno z Lechem Poznań. Ile wówczas słów pochwały padało pod adresem Dariusza Żurawia i jego drużyny; i co się później stało?Zwolniono go w trakcie sezonu, bo Lech, który reprezentował nas w Europie nie radził sobie w lidze. Po drugie, Michniewicza zwolniono za szybko; władze Legii nie dały mu czasu i szansy na wyjście z kryzysu. Zatrudniono nowego trenera i czy to coś pomogło? Kompletnie nie rozumiem dlaczego ponownie zatrudniono Vukovica, z którym wcześniej Legia zakończyła współpracę, a nie na przykład na Michała Probierza czy Piotra Stokowca, którzy byli bez pracy. Trzeba było pozwolić dalej pracować Michniewiczowi z drużyną a z czasem Legia znowu by zaczęła wygrywać- jestem o tym przekonany.. Zresztą wynikami, które osiągnął z Legią Michniewicz chyba sobie na to zasłużył ?
W swoich wcześniejszy artykułach pisałem, że po sukcesie Legii w pucharach europejskich jedynym krokiem, który by umożliwiał Michniewiczowi dalszy rozwój i sportowy awans jest praca zagranicą albo z reprezentacją Polski. Dlatego zatrudnienie go w roli selekcjonera naszej drużyny narodowej bardzo mnie cieszy - jest to dobra decyzja prezesa Kuleszy. I jestem pewny, że reprezentacja Polski osiągnie lepsze wyniki niż za poprzedniego trenera- choć wiem, że to nie będzie takie trudne.
