Jakby ktoś nie wiedział, to reggae stało się w dużej mierze gatunkiem dla tatusiów, odeszło jako domena tamtych pokoleń. Słuchają go i grają ludzie w wieku 35 i więcej lat, i tylko mniejszość wśród młodszych fanów muzyki kojarzonej z okolicami rasta.
Fotografie autorstwa: Amarelo
amarelo@o2.pl
Dziś muzyka, właśnie taka tworzona przez ludzi którzy kiedyś tworzyli reggae, jest inna: bardzo taneczna, szybka, energetyczna. Reggae nigdy zbyt szybkie nie było. Dzisiaj ludzie bawią się np. przy densholu, raggajungle czy dubstepie. Część nawijaczy którzy wywodzą się ze sceny reggae, np. Junior Stress, lata temu zaczęli tworzyć szybszą muzykę. Ale tata Jr Stressa- King Stress- dalej tworzy reggae.
Drogi reggae i innych gatunków rozchodzą się coraz bardziej. W Warszawie są odrębne imprezy densholowe i odrębne imprezy reggae. Denshol to taki rodzaj płytszej muzyki, bardzo tanecznej, bez jakiegoś mądrzejszego przekazu (choć z rzadka coś sensownego się zdarza). Ot, płytka zabawa, odpowiednik dyskoteki w wersji dla rasta, z odpowiednimi niestety manierami i upadkiem niektórych wartości. Choć część tej muzyki jest wg mnie świetna.
Wielu oburza sposób w jaki tańczy się denshol, że jest „hot”. Czasem jest to wręcz udawany stosunek seksualny. Ale to tylko niezobowiązująca zabawa, z której (stety-niestety) nic nie wynika. To przecież świat singli, ludzi mających wielkie wyobrażenie o swoich ewentualnych partnerach, latami czekających na księcia czy księżniczkę z bajki.
I tak w Polsce tańczy się bardzo pruderyjnie, zwłaszcza w mniejszych miastach. Ja nie widzę w takim tańcu niż złego, szczególnie przy obecnym wskaźniku przyrostu demograficznego. Ale czasem kobiety robią z siebie absolutne szmaty tarzając się po podłodze i kręcąc tyłkiem, i takie ruchu w tym tańcu mi się nie podobają.
Ja kręcę nieco nosem na denshol, wolę raggajungle- zwykle mądrzejsze od płytkiego i tandetnego miejscami densholu. Jest dużo bardziej elektroniczne, jest takim rave w wersji dla rasta, z nawijaczami nawijającymi do bardzo bardzo szybkich riddimów, po 150- 180 bpm. Czasem nawijają w tempie kilku słów na sekundę. Ale w Polsce wciąż nie jest tak popularne, nie jest mainstreamem.
To jest denshol:
Dutty Wine- kiedyś wielki hit densholowy
Takie są ruchy:
To jest polskie i inne raggajungle
(set do pobrania, 58 minut muzyki)
Inne tematy w dziale Kultura
