- Czuję się politycznie odpowiedzialna za sprawę odwołania meczu, chociaż faktycznie nie mogłam nic zrobić - powiedziała minister Joanna Mucha. Oddanie się do dyspozycji jest według niej równoznaczne ze złożeniem dymisji. Decyzja premiera w tej sprawie ma zapaść dzisiaj wieczorem.
Minister sportu zaznaczyła, że przeanalizowała sytuację z 16 października i ocenia, że nic nie mogła zrobić, ale jest za to odpowiedzialna politycznie. - Odpowiedzialność polityczna jest po mojej stronie, a organizacyjna - po stronie NCS – stwierdziła. Podkreśliła też, że rozmawiała o sytuacji z szefem NCS i z Donaldem Tuskiem. Jak twierdzi, każdą decyzję premiera przyjmie ze spokojem. - Premier decyzję podejmie dzisiaj wieczorem – powiedziała.
Źródło: tvn24.pl
Inne tematy w dziale Polityka