Zaczyna mi się to podobać!

Za wyborem Bronisława Komorowskiego na marszałka sejmu głosowali: Longin Komołowski i Maciej Płażyński posłowie wybrani z listy PiS - świadomie.

Ale także za wyborem Komorowskiego głosowała Elżbieta Jakubiak - biedactwo, pomyliły jej się guziczki, aż TRZY guziczki! - i takie babiątko niekumate było ministrem od sportu i miało Polakom Euro 2012 przygotować!!!

Dzisiejszy występ pana Kuchcińskiego (nie pamiętam imienia, pamiętam ksywę: "Penelopa") w czasie obrad sejmu i pana Jarosława Kaczyńskiego po obradach sejmu - kwalifikują się do wielkiej nagrody Miltona ( jeśli taki ranking kiedykolwiej Milton ogłosi) - jako "GŁUPOTA ROKU".

Jaki wódz - tacy i generałowie!

Uśmiałam sie serdecznie!

Po nieudanej próbie dyskredytacji Komorowskiego (przerwa zarządzona bo z kancelarii prezydenta nie dowieźli na czas wyciągu z raportu Macierewicza?) - jutro druga próba osłabienia Tuska - "straszliwie tajne dokumenty na Sikorskiego", które pan prezydent przekaże panu Tuskowi "bez obecności nawet swoich najbliższych współpracowników"!!!

No to zobaczymy po reakcji Tuska ile są warte te "straszliwie tajne" kwity.

Nie da się za bardzo przeciągać sprawy powołania Tuska, więc szuka się sposobów nacisku by oddalić widmo sejmowych komisji śledczych.

No bo własna partia się sypie, a jakby doszło przed grudniowym kongresem do uruchomienia komisji i zeznań - to rany boskie, lepiej nie myśleć co się stać może!

A niedawno pytałam czy PiS wyrzuci z partii Kaczyńskiego!

Dziś to pytanie wcale nie wydaje się absurdalne.

I jeszcze coś do już istniejącego rankingu Miltona Gospodyni programu „Forum” pani Joanna Ja Tu Zadaję Pytania Lichocka (niezależna) – przeszła dziś samą siebie, by nie dopuścić zaproszonych rozmówców do odpowiedzi na stawiane im przez nią pytania. Posługując się rozkosznie dziewczęcym sprytem i figlarnym przerywaniem rozmówcy wygłaszanej kwestii, reagowała jak za pociśnięciem guziczka (upss, znów te guziczki!) na każdą próbę opisania zachowań ludzi PiS przez zaproszonych do programu gości, czego jedynym powodem było, że goście owi do PiS nie należą. Przedstawicielowi PiS pani Joasia Ja Tu Zadaję Pytania Lichocka dawała wygadać się do woli, zapewne w przeczuciu, że to dla niego jedna z ostatnich takich okazji.Panią Joasię Ja Tu Zadaję Pytania Lichocką brutalnie do rzeczywistości przywołał poseł Marek Sawicki z PSL, pouczając niesforne dziewczątko czym jest uprzejmość gospodyni i profesjonalizm dziennikarza. O rzetelności prowadzącego program publicystyczny być może pouczy panią Joasię Ja Tu Zadaję Pytania Lichocką podczas następnego programu. Nie mogę się doczekać!

PS. Przemówienie Bronisława Komorowskiego po wyborze świetne! Duża klasa!