Kierowca wyścigowy i przedsiębiorca Igor Sushko @igorsushko dotarł do podsumowania obecnej sytuacji w Rosji, wykonanego przez aktywnego analityka FSB.
Nie wiem, jaka jest wiarygodność tego źródła, ale tekst jest na tyle ciekawy, że warto się z nim zapoznać (komentarze w nawiasach są autorstwa Igora Sushko @igorsushko )
Z góry przepraszam za niedokładności w tłumaczeniu.
Analityk FSB pisze:
Przez te wszystkie dni prawie nie spałem, w pracy prawie cały czas mam mgłę w mózgu. Może z przepracowania, ale czuję się jak w surrealistycznym świecie. Puszka Pandory jest otwarta – prawdziwy światowy horror rozpocznie się latem – globalny głód jest nieunikniony. Rosja i Ukraina były głównymi dostawcami zboża na świat. Tegoroczne zbiory będą mniejsze, a problemy logistyczne spowodują katastrofę. (MÓJ KOMENTARZ: Nie zgadzam się, że spowoduje to globalny głód.)
Nie potrafię powiedzieć, co skłoniło osoby odpowiedzialne do podjęcia decyzji o przeprowadzeniu tej operacji, ale teraz metodycznie obwiniają nas (FSB). Jesteśmy skarceni za naszą analizę. Ostatnio jesteśmy pod coraz większą presją przygotowania większej liczby raportów. Wszyscy ci polityczni konsultanci i politycy oraz te uprawnienia powodują chaos. Co najważniejsze, nikt nie wiedział, że będzie taka wojna – ukrywano ją przed wszystkimi. Na przykład – jesteś proszony o przeanalizowanie różnych skutków i konsekwencji ataku meteorytowego (MÓJ KOMENTARZ: Tu najprawdopodobniej chodzi o sankcje Zachodu) – badasz sposób ataku i podajesz, że to tylko hipotezy, nie podając szczegółów, aby dać do zrozumienia, że raport jest przeznaczony tylko jako pole wyboru, a wnioski z analizy muszą być pozytywne dla Rosji, w przeciwnym razie w zasadzie zostaniesz ukarany za niewykonanie dobrej pracy. Musisz więc napisać, że dysponujemy wszystkimi niezbędnymi środkami, aby zniwelować skutki danego typu ataku. Ale potem okazuje się, że analiza, którą przeprowadziliśmy na tej hipotetycznej, jest totalną bzdurą. Z tego powodu nie mamy odpowiedzi na sankcje. Nikt nie wiedział, że będzie taka wojna, więc nikt nie przygotował się na te sankcje. To druga strona tajemnicy – skoro wszyscy byli trzymani w ciemności, jak moglibyśmy się do tego przygotować?
Kadyrow zwariował. Jego oddział został całkowicie zniszczony, zanim jeszcze zaczęli walczyć i zostali rozerwani na kawałki. Nie mam żadnych informacji, że był to przeciek FSB na Ukrainę, więc dałbym mu 1-2% szansy – ale nie mogę całkowicie wykluczyć takiej możliwości.
Nasz Blitzkrieg całkowicie się zawalił. Nie da się wykonać zadania: gdyby Zełeński i jego zastępcy zostali schwytani w ciągu pierwszych 3 dni, wszystkie kluczowe budynki również zdobyte, a oni zostali zmuszeni do odczytania adresu ich kapitulacji państwu, wówczas opór Ukrainy prawdopodobnie zostałby rozwiązany.
Minimalny poziom. Teoretycznie. Ale co wtedy? Nawet w tym IDEALNYM wyniku pozostał nierozwiązywalny problem: kto jest kontrahentem naszych negocjacji? Jeśli usuniemy Zełeńskiego – dobrze – kto podpisze umowę? Jeśli z Zełeńskim, to ta umowa jest bezwartościowa po tym, jak go usuniemy. ОПЗЖ (współpracująca z Rosją Partia Opozycyjna Ukrainy) odmówiła współpracy. Medvechuk, tchórz, uciekł. Jest jeszcze jeden przywódca – Bojko, ale on też odmówił, nawet jego własny lud go nie zrozumie. Chciałem sprowadzić Tsaryovą, ale nawet nasi ludzie są przeciwko niemu tutaj w Rosji. Sprowadzić Janukowycza? Ale jak? Jeśli mówimy, że nie możemy okupować, to nowo utworzony rząd zostanie obalony za 10 minut, jak tylko wyjdziemy. Zajmować? Gdzie znaleźlibyśmy tyle osób? Biuro komendanta, żandarmeria, kontrwywiad, bezpieczeństwo – nawet przy minimalnym oporze Ukraińców potrzebowalibyśmy ponad 500 000 ludzi, nie licząc dostaw i logistyki. Jest zasada, że jeśli spróbujesz przykryć złej jakości przywództwo ilością, wszystko pogorszysz. I powtarzam, że to byłby problem w IDEALNYM SCENARIUSZU, którego nie ma.
I co teraz? Nie możemy ogłosić powszechnej mobilizacji z dwóch powodów:
1) Mobilizacja doprowadzi do implozji sytuacji wewnątrz Rosji: politycznej, gospodarczej i społecznej.
2) Nasza logistyka jest już dziś nadmiernie rozbudowana. Możemy wysłać bardzo duży kontyngent na Ukrainę i co byśmy otrzymali? Ukraina – kraj ogromny terytorialnie, a ich nienawiść do nas jest astronomiczna. Nasze drogi po prostu nie mogą pomieścić uzupełnienia takich konwojów i wszystko się zatrzyma. I nie możemy tego odciągnąć od strony zarządzania z powodu obecnego chaosu.
Te dwa powody istnieją jednocześnie, chociaż wystarczy jeden z nich, aby wszystko zepsuć. Odnośnie strat wojskowych Rosji: nie znam realiów – nikt nie wie. Przez pierwsze 2 dni było trochę informacji, ale teraz nikt nie wie, co dzieje się na Ukrainie.
Straciliśmy kontakt z głównymi dywizjami (!!) Mogą one ponownie nawiązać kontakt lub rozproszyć się pod wpływem ataku, a nawet dowódcy nie wiedzą, ilu z nich jest zabitych, rannych lub wziętych do niewoli. Całkowita liczba zmarłych to tysiące, może 10 000, może 5000, a może tylko 2000. Ale nawet na nasz rozkaz nikt nie wie. Ale prawdopodobnie bliżej 10 tys. I nie liczymy strat w DNR i LNR.
Jeśli nawet zabijemy Zełeńskiego lub weźmiemy go do niewoli, nic się nie zmieni. Poziom nienawiści do nas jest podobny jak w Czeczenii. A teraz nawet ci lojalni wobec nas na Ukrainie publicznie występują przeciwko nam. Bo to wszystko było zaplanowane na górze (w Rosji), bo powiedziano nam, że taki scenariusz się nie wydarzy, chyba że najpierw zostaniemy zaatakowani. Ponieważ powiedziano nam, że musimy zmaksymalizować nasze zagrożenia, aby wynegocjować wynik pokojowy. Ponieważ już przygotowywaliśmy protesty przeciwko Zełeńskiemu, nie rozważając nawet inwazji na Ukrainę.
Teraz straty cywilów na Ukrainie będą postępowały zgodnie z geometrycznym wzorem, a opór przeciwko nam będzie się tylko nasilał. Piechota próbowała już wchodzić do miast – z 20 grup spadochroniarzy tylko jedna odniosła „prowizoryczny” sukces. Przypomnijmy, że inwazja na Mosul – to zasada – zdarza się w każdym kraju, nic nowego. Odbyć oblężenie? W ciągu ostatnich dziesięcioleci w Europie, której najlepszym przykładem jest Serbia, miasta mogą przez lata funkcjonować w stanie oblężenia. Konwoje humanitarne z Europy na Ukrainę to tylko kwestia czasu.
Nasz warunkowy termin to czerwiec. Warunkowe, bo w czerwcu w Rosji zabraknie gospodarki – nie zostanie nic. Ogólnie rzecz biorąc, w przyszłym tygodniu nastąpi upadek (w Rosji) jednej z dwóch stron, po prostu dlatego, że sytuacja nie może pozostać w obecnych warunkach. Nie mamy analiz, nie możemy prognozować w tym chaosie, nikt nie będzie mógł nic powiedzieć z całą pewnością (w Rosji). Działanie intuicyjne, zwłaszcza przy silnych emocjach, to nie jest gra w pokera. Ale nasze założenia będą musiały się oprzeć na nadziei że jakaś opcja się powiedzie. Tragedia polega na tym, że łatwo możemy się przeliczyć i w rezultacie stracić wszystko.
W zasadzie Rosja nie ma wyjścia. Nie ma opcji na ewentualne zwycięstwo, są tylko przegrane – to jest to. W 100% powtórzyliśmy błąd z zeszłego stulecia, kiedy postanowiliśmy kopnąć „słabą” Japonię, aby odnieść szybkie zwycięstwo i okazało się, że nasza armia znalazła się w totalnej katastrofie. Potem rozpoczęliśmy wojnę do zwycięskiego końca, potem zaczęliśmy rekrutować bolszewików do reedukacji w wojsku. Wtedy ci mało znani bolszewicy podchwycili ich antywojenne hasła.
Z plusów: Zrobiliśmy wszystko, aby nie było nawet cienia podejrzenia, że wysyłamy na front karne jednostki wojskowe. Jeśli werbujesz więźniów politycznych i społecznie niepożądanych, duch moralny armii będzie negatywny. Wróg jest zmotywowany. Są potwornie zmotywowani. Umieją walczyć, mają mnóstwo zdolnych dowódców. Mają broń i wsparcie.
Po prostu ustanowimy precedens ludzkiej katastrofy na świecie. Czego boimy się najbardziej: Władza stara się zamaskować stare problemy nowymi problemami. Głównie z tego powodu Donbas wydarzył się w 2014 roku – musieliśmy odwrócić uwagę Zachodu od rosyjskiej wiosny na Krymie, więc tak zwany kryzys Donbasu musiał przyciągnąć całą uwagę i stać się kartą przetargową. Ale tam zaczęły się jeszcze większe problemy.
Następnie postanowiliśmy wywrzeć nacisk na Erdogana, aby zdobył 4 rury do Southern Stream (gaz) i weszliśmy do Syrii. Dzieje się tak po tym, jak Sulejmani (Gwardia Rewolucjonistów Islamskich) świadomie dostarczył nam fałszywe informacje, aby rozwiązać swoje własne problemy. W rezultacie nie mogliśmy rozwiązać problemu z Krymem, a problemy Donbasu nie zniknęły. Southern Stream został zredukowany do 2 rur (gazu), a Syria wisi – wyjeżdżamy, a Assad zostanie obalony i będziemy wyglądać jak idioci, a pozostanie tam jest trudne i bezcelowe.
Nie wiem, kto wymyślił „Blitzkrieg Ukrainy”. Gdybyśmy otrzymali wszystkie rzeczywiste informacje, przynajmniej wskazalibyśmy, że początkowy plan jest dyskusyjny i że wiele z nich musi zostać ponownie ocenionych. Wiele trzeba było ponownie ocenić. Teraz jesteśmy w gównie (mój język PG) po szyję i nie wiemy, co robić. „Denazyfikacja” i „demilitaryzacja” nie są kategoriami analitycznymi, ponieważ nie mają konkretnie sformułowanych parametrów, za pomocą których można ocenić spełnienie celów. Teraz utknęliśmy, czekając, aż jakiś pokręcony psychicznie doradca przekona szczyt do rozpoczęcia konfliktu z Europą, żądając złagodzenia sankcji – albo poluzują sankcje, albo wypowiedzą wojnę. A jeśli Zachód odmówi? W tym przypadku nie wykluczam, że zostaniemy wciągnięci w prawdziwy konflikt międzynarodowy, tak jak Hitler w 1939 roku. Nasze „Z” będzie utożsamiane ze swastyką. Czy istnieje możliwość lokalnego uderzenia nuklearnego? Tak. Nie dla celów wojskowych. Taka broń nie pomoże w przełamaniu obrony. Ale w celu przestraszenia wszystkich innych (Zachodu).
Dążymy do stworzenia scenariusza, w którym za wszystko obwiniamy Ukrainę. Naryszkin (dyrektor Służby Wywiadu Zagranicznego Rosji) i jego SWR kopią grunt, aby udowodnić, że Ukraina potajemnie budowała broń jądrową. Wbijają się w to, co już przeanalizowaliśmy i zamknęliśmy w książce: Nie możemy po prostu zmyślić żadnego dowodu ani dowodu i istnienia specjalistów i uranu. Ukraina ma tonę zubożonego izotopu 238 – to nic. Cykl produkcyjny jest taki, że nie da się tego zrobić w ukryciu. Brudnej bomby nie da się stworzyć w tajemnicy. Stare elektrownie jądrowe na Ukrainie mogą produkować ten materiał jako produkt uboczny jedynie w minimalnych ilościach. Amerykanie mają taki monitoring w tych zakładach z MAGATE, że nawet mówienie o tym jest głupie.
Czy wiesz, co zacznie się za tydzień? Niech będzie nawet za 2 tygodnie. Będziemy tak wkurzeni, że zaczniemy wspominać stare dobre, głodne dni lat 90. Gdy rynki są zamykane, Nabiullina wydaje się podejmować właściwe kroki, ale to jak zatykanie palcami dziur na statku. Sytuacja i tak się przebije, a nawet mocniej. Nic nie zostanie rozwiązane w ciągu 3, 5 lub 7 dni dłużej.
Kadyrow nie bez powodu kopie kopytami. Mają własne powody. Stworzył dla siebie imię niezwyciężonego – a jeśli raz upadnie, jego własny lud go usunie.
Następne: Syria. „Chłopaki – trzymajcie się, wszystko skończy się na Ukrainie, a potem wzmocnimy nasze pozycje w Syrii”. A teraz w każdej chwili naszemu stacjonującemu tam kontyngentowi mogą się skończyć zasoby, a wtedy nadejdzie upał….
Turcja zamyka cieśninę, a wysyłanie dostaw do Syrii drogą lotniczą jest tym samym, co podgrzewanie piekarnika gotówką.
Proszę zauważyć – to wszystko dzieje się w tym samym czasie, a my nie mamy nawet czasu, aby wrzucić to wszystko do jednego stosu do analizy. Nasza obecna pozycja jest jak Niemic w latach 1943-1944 – ale to jest nasza pozycja POCZĄTKOWA na Ukrainie.
Czasem gubię się w tym przepracowaniu, czasem czuję, że to tylko sen i wszystko jest jak dawniej. Jeśli chodzi o więzienia – będzie gorzej. Szczerze mówiąc, czysto technicznie, jest to jedyny sposób na zachowanie kontroli nad sytuacją. Jesteśmy już w trybie totalnej mobilizacji. Ale nie możemy długo pozostawać w tym trybie, ale nasze rozkłady jazdy są nieznane, a będzie tylko gorzej. Zarządzanie zawsze odbiega od mobilizacji. I wyobraź sobie: możesz sprintować 100m – ale spróbuj tego w maratonie. I tak na Ukrainę rzuciliśmy się jak na sprint na 100 metrów, ale okazało się, że zapisaliśmy się na maraton. A to dość krótki przegląd aktualnych wydarzeń.
Aby zaoferować dalszy cynizm, nie wierzę, że Putin naciśnie czerwony przycisk, by zniszczyć cały świat. Po pierwsze, to nie jedna osoba decyduje, a ktoś odmówi. Jest tam mnóstwo ludzi i nie ma jednego „czerwonego” przycisku. Po drugie, istnieją pewne wątpliwości, czy faktycznie funkcjonuje prawidłowo. Doświadczenie pokazuje, że im bardziej przejrzyste procedury kontrolne, tym łatwiej zidentyfikować problemy. A tam, gdzie jest niejasne, kto kontroluje co i jak, ale zawsze raporty pełne brawury, tam zawsze są problemy. Nie jestem pewien, czy system „czerwony przycisk” działa zgodnie z zadeklarowanymi danymi. Poza tym paliwo plutonowe należy wymieniać co 10 lat. Po trzecie, i to jest najbardziej obrzydliwe i smutne, osobiście nie wierzę w wolę Putina do poświęcenia się, kiedy nie pozwala nawet swoim najbliższym ministrom i doradcom przebywać w pobliżu. Nie ma znaczenia, czy jest to spowodowane jego strachem przed COVID, czy możliwym zabójstwem. Jeśli boisz się, że najbardziej zaufani ludzie będą blisko ciebie, to jak możesz zdecydować się na zniszczenie siebie i najbliższych?
