wczoraj Konfa wcząsnęła opinią publiczną,
informując że Morawiecki był albo nie był agentem Stasi
Dziś (a może wczoraj.. specjalnie nie śledzę)
Szcześćborz ze starym Korwinem urządził
końferencję w sejmie, gdzie publicznie ogłosił
że Morawiecki był albo nie był.
i cisza.
Morawiecki milczy.
PiS milczy.
DeMOkraty (którym konfa podała
na talerzu Morawieckiego) milczo.
Sprawa jest turbodramatyszna,
fundamentalna, a wszyscy milczą.
Dlaczego?
a) Morawiecki & PiS - mają boja, są sparaliżowani
b) jest układ, wszyscy (tzn. banda czworga) przeciw Konfie.
wszyscy chcą zamilczeć sprawę, bo są zblatowani..
c) jest to ewidentna gównoburza.
d) już nikt nie traktuje poważnie Konfy,
wszyscy na nią leją.
e) inne.
PS.
tylko Salon24 się przejął, zwijając demaskatorską notkę @Piko
https://www.salon24.pl/u/rk1/1269586,morawiecki-byl-albo-nie-byl-agentem-stasi
a przecież konfa najprawdziwszą prawdę ogłosiła: że był albo nie był
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tautologia_(logika)
-
