RKatafrakta RKatafrakta
255
BLOG

Jak straciłem bezcenną chwilę.. I parę słów o eugenice

RKatafrakta RKatafrakta Rozmaitości Obserwuj notkę 4

 

Jechałem wczoraj w Polsce na dwie ważne uroczystości rodzinne. Trochę się śpieszyłem. A dodatkowo wiozłem pewne delikatne kosztowności. Normalnie jadę autem, ale akurat zostawiłem na przeglądzie. Więc miałem do wyboru komunikację publiczną i taksówkę - taxi trochę drogo by mi wyszło, bo miałem do przejechania całe miasto, tak więc postanowiłem jechać autobusem i tramwajem.

Po przesiadce to tramwaju zdałem sobie sprawę, że jednak wolałbym wydać więcej kasy na tą taxi i mieć święty spokój. Słyszałem jak niektórzy współpasażerowie szeptali między sobą, żeby przejść do drugiego wagonu. Co było powodem takiego wzruszenia? Jeden hałaśliwy podpity osobnik, jadący ze swoim kolegą i pijący w tramwaju alkohol. Ale to nie wszystko. 37-38-letni pijus zaczął napastować circa 12-letnią dziewczynkę, gadając do niej teksty w stylu: ,,a ty to niegrzeczna jesteś'', ,,zapoznałbym ciebie'', oraz wielokrotnie namawiając ją do tego, żeby poszła z nimi na flaszkę, mimo, że już na początku odpowiedziała, że nie ma ochoty go zapoznawać. Dodatkowo stanął tak, że nie mogła wyjść. W przerwach na próbę ,,wyciągnięcia ją na flaszkę", wyzwał ją też parukrotnie od k...

Wiem, że Polska to dno, ale żeby aż tak, że nikt nie reagował pośród ok. 35-40 osób w wagonie? Żeby tak dawać się terroryzować jakieś nic nie wartej mendzie  (z drugą mendą, patrząc po wyrazie gęby jego znajomego)? Ja tam bojaźliwy nie jestem. W każdym razie na pewno nie zamierzam stać obojętnie i przyglądać się wyprawianiu rzeczy pod moim bokiem niczym jak w jakichś zasranych Industanach, jeżeli wiecie co mam na myśli.

Krzyknąłem do typka, że ma się od niej odwalić, bo chyba słyszał, że nie jest zainteresowana i mówi nie. Gościu się na mnie pogapił i zaraz zaczął puszczać wiązankę w moją stronę, czy mam wszystkie zęby i takie tam. Mnie tylko to śmieszyło, bo stanęła tylko przede mną myśl, jak wybijam mu z zawiasów całą szczękę. Kilku innych pasażerów zaczęło mi przyznawać rację i także zaczęli się otwarcie oburzać przeciwko temu podpitemu pedofilowi.

Klamki przy sobie nie miałem i ze względu na osoby postronne w tramwaju i tak bym nie miał co robić z niej użytku; kosy wczoraj też przy sobie nie miałem; ale oprócz kosztowności wiozłem także 2 słoiki sosu pomidorowego, tak więc gdybym tylko chciał to mogłem nimi szybko rzucić (stałem w odległości 3.5 m), a potem sytuacja nastąpiłaby lawinowo i po pół minuty on i zapewne jego kolega gryźliby już glebę, zanim zdążyliby się zorientować co tak naprawdę się dzieje. Prowodyr dodatkowo z połamanymi paroma żebrami, lub ręką. Stety niestety, ale zagryzłem zęby i zmusiłem się do zapomnienia o wizji takowej bezcennej chwili. W trakcie gdy ten gościu na mnie lżył, dziewczynce udało się wydostać i uciekła drzwiami od mojej strony. Tak więc ta dziewczynka była bezpieczna. Nie miałem potrzeby kontynuować utarczki, tym bardziej, że jak wspomniałem śpieszyłem się bardzo na ważne uroczystości i dodatkowo wiozłem ze sobą delikatne kosztowności (pod kurtką). Zatem także wysiadłem.

Czy mam żal do siebie, że jednak nie powziąłem sprawy do końca? Nie, ponieważ podjąłem decyzję, taką, a nie inną i nie żałuję. Ale pozostaje pewien niedosyt. Niedosyt, który bierze się z tego, że ten osobnik może sobie teraz chodzić w poczuciu bezkarności picia w tramwaju i uciążliwego zachowania, bezkarności napastowania dziewczynek, a także bezkarności grożenia mi?

Ale czy tak naprawdę mógłbym pozostawić to bezkarnie? Jedyna nadzieja pozostaje w tym, że może jeszcze kiedyś go gdzieś zauważę. Choć gościu wykrzykiwał, że mnie zapamięta i żebym lepiej nie pokazywał się na jego ulicy (haha), to pewnie i tak nie będzie mnie pamiętał na następny tydzień. Ja natomiast mimo, że ogólnie na pamięć nie narzekam, to pamięcią do twarzy potrafię zadziwić nawet samego siebie, i mogą minąć lata, a ja nadal mogę sobie przypomnieć przygodnie spotkanych ludzi, czy jak w tym wypadku - przygodnie napotkaną kreaturę. 

 

P.S. Po takich okolicznościach tym bardziej patrzę przychylniej na eugenikę wobec marginesu społecznego i potrzebę sterylizacji takich mend. 

RKatafrakta
O mnie RKatafrakta

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Rozmaitości