pokolenie89.pl pokolenie89.pl
244
BLOG

O pokoleniu ’89 i wolnej Polsce.

pokolenie89.pl pokolenie89.pl Polityka Obserwuj notkę 1

 

W 2009 roku zbiega się wiele rocznic  ważnych dla Polski wydarzeń historycznych, między innymi dwudziesta rocznica radośnie ogłoszonego przez Joannę Szczepkowską „upadku komunizmu”. Pod koniec października 1989 roku w Dzienniku Telewizyjnym powiedziała: „Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm”. Oczywiście to, czy aktorka miała rację, czy się myliła, jest zupełnie inną kwestią. Przyznać należy, że porozumienia tzw. Okrągłego Stołu i wybory kontraktowe na trwałe zmieniły polską rzeczywistość – wygenerowały III RP jako twór państwowy. Oczywiście całość tych wydarzeń, przygotowywanych nieco wcześniej, trzeba widzieć w szerszym kontekście polityki międzynarodowej – rozmów Michaiła Gorbaczowa z Ronaldem Reaganem i bankructwa Związku Radzieckiego. W każdym bądź razie1989 był na tyle przełomowy, że media, szczególnie prasa, uznały ludzi urodzonych w tym roku za nowa generację - pokolenie ’89, rozumiane jako ludzi dwudziestoletnich, równolatków III RP.
 
W moim przekonaniu to określanie z kilku względów wymaga wyjaśnień i doprecyzowania. Błędnie został wyznaczony początek pokolenia, za który uznano moment narodzin, a nie moment wejścia w życie dorosłe. Dla gospodarki państwa większe znaczenie ma to, kiedy ktoś wchodzi w życie dorosłe, niż to, kiedy się urodził. Ściślej mówiąc, dla państwa ważniejszy jest moment kiedy człowiek wchodzi ze swoimi umiejętnościami (lub ich brakiem) na rynek pracy i tym samym stanowi obiekt podlegający opodatkowaniu, niż to kiedy się urodził. Począwszy od narodzin dziecka do momentu przynajmniej częściowego usamodzielnienia – rodzice, względnie opiekunowie, ponoszą wszystkie koszty z tym związane. Również dla jednostki moment wejścia w życie dorosłe, rozumiane jako moment samodzielnego podejmowania decyzji i brania za nią odpowiedzialności jest niezmiernie ważny, stanowi moment przełomowy, początek nowego etapu.
 
W ten sposób były liczone pokolenia poprzednie, takie jak chociażby Kolumbowie, pokolenie ’56 (pokolenie Współczesności), pokolenie ’68 (Nowa Fala) – decydujący, przełomowy był rok wejścia w życie dorosłe, a nie rok urodzenia. Istniały także próby wyodrębniania pokoleń biorąc kryterium urodzenia łączonego z wydarzeniem ważnym dla kraju lub w jakimś stopniu dla świata. Takim pokoleniem próbowano określić rocznik 1978 jako rok wyboru Karola Wojtyły na papieża. Tak rozumiane pokolenie określane jako JPII (JP2) wymaga osobistego zaangażowania i zgodności z naukami głoszonymi przez Jana Pawła II – z tego też powodu można mówić raczej o grupie JPII niż o całym pokoleniu.
 
Przyjmując, że momentem wejścia w życie dorosłe jest ukończenie 18 lat, czy nazywana „egzaminem dojrzałości” – matura, to do pokolenia ’89 należą ludzie urodzeni od 1970 roku wzwyż (matura w 1989). Naturalnie można to przyjąć z tolerancją od 3 do 5 lat wstecz, ponieważ najczęściej prawo do posiadania dowodu osobistego nie jest równoznaczne z wejściem w życie dorosłe. W takim rozumieniu pokolenia ’89 roczniki 1989, 1990, są najmłodszymi jego uczestnikami. Jeżeli w ogóle są?
 
Dla dwudziestolatków większe znaczenie posiada moment akcesji do Wspólnoty Europejskiej – 1 maja 2004, niż „upadek komunizmu” w 1989 roku. Ludzie dwudziestoletni zaczynają dopiero nabierać znaczenia dla polskiej państwowości, dopiero wchodzą lub będą wchodzić na rynek pracy (podlegają lub będą podlegać opodatkowaniu). Mają tą możliwość wyboru, z pewnością często niełatwą, zadecydowania gdzie, w jakim państwie, rozpoczną  i spędzą dorosłe życie. Ich nieco starsi koledzy, wchodzący w dorosłe życie po roku 1989, tej możliwości byli pozbawieni. Wydaje się zasadne upatrywać kolejnego pokolenia w związku z faktem wstąpienia Polski w struktury UE ale na chwile obecną nie można nic pewnego powiedzieć w tym temacie.
 
Ci sami ludzie naprzemiennie rządzący Polską od dwudziestu lat, nie dość, że źle organizują naszą rzeczywistość gospodarczą, karzą nas coraz to nowymi podatkami, to jeszcze usiłują nam wmawiać, że ostatnie dwadzieścia lat jest niezwykłym dziejowym osiągnięciem. Polska nadal jest skorumpowana na niewyobrażalną skalę (PZPN, Rywin, etc.). Młody człowiek kończąc studia często nie może rozpocząć pracy, ponieważ o wejściu do zawodu decydują korporacje, pracodawca woli zatrudnić go na czarno, ponieważ płacąc składki dawno by zbankrutował. Funkcje wymiaru sprawiedliwości często spełniają dziennikarze śledczy, mimo płacenia podatków na służbę zdrowia i tak jestem zmuszony do płacenia za prywatną wizytę u lekarza. I tak dalej i tak dalej. Aż ręce opadają! Wolność to jedno. Normalność to drugie.
 
Politycy upatrują w dwudziestolatkach pokolenia, które będzie zmieniać polską rzeczywistość. Zapominają o rocznikach, które weszły w dorosłe życie po roku 1989, o całym pokoleniu ’89? Czy robią to celowo nazywając pokoleniem ’89 dwudziestolatków, tym samym oddalając zmianę pokoleniową w kierowaniu państwem o 15 – 20 lat? Trudno nie przyznać racji Ronaldowi Reaganowi, czterdziestemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych, który mówił, że politycy myślą o najbliższych wyborach a mężowie stanu o kolejnych pokoleniach.
 
                                                                                           Jarosław Joniec
 

Publicyści są członkami Ruchu Młodego Pokolenia - POKOLENIE'89

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka