Komentuj, obserwuj tematy,
Załóż profil w salon24.pl
Mój profil
rob london rob london
577
BLOG

Dokąd zmierzasz Polsko - czas przeszły dokonany

rob london rob london Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 

Opublikowanie raportu MAK-u gen. Anodiny czytaj rządu rosyjskiego i słaba reakcja rządu polskiego przy jednoczesnej aktywnej działalności komisji śledczej posła Maciarewicza czy publikowaniu przez Gazetę Polską (stale rosnący nakład) materiałów obnażających rosyjskie kłamstwa i matactwa w trakcie śledztwa ,,smoleńskiego’’ zaalarmowały i zmobilizowały polską opinię publiczną.
Ocenzurowanie wypowiedzi gen. Petelickiego dla Wprost czy wcześniejsze zamknięcie programu z udziałem Anity Gargas przez TVP1 przy jednoczesnym w żaden sposób nieskrępowanym opublikowaniu kilka tygodni temu książki Leszka Szymowskiego, Zamach w Smoleńsku. Niepublikowane dowody zbrodni,  stanowi pewne logiczne kuriozum w obszarze wysokonakładowych publikacji w Polsce o ile nie brać pod uwagę bardziej nieformalnych przyczyn takiej sytuacji jak walka o wpływy w różnych zagranicznych organizacji w Polsce, w której jedną z płaszczyzn zaczyna być sprawa smoleńska.
Prezydent Komorowski w drodze powrotnej z wizyty na Wegrzech ominął Kraków z powodu złej pogody dla lądowania prezydenckiego samolotu i  ten sposób uniknął  złożenia hołdu i  kwiatów przed grobem Pary Prezydenckiej na Wawelu co tylko dolało oliwy do ognia po ujawnieniu ,,wymiany’’ przez Rosjan tablicy upamiętniającej katastrofę w Smoleńsku ufundowanej przez rodziny ofiar.
Usunięcie/wymiana tablicy w Smoleńsku to czysta prowokacja ze strony Rosjan biorąc pod uwagę moment, w którym zostało to zrobione  – jaki jest jej cel ? Dlaczego zrobili to właśnie teraz w niemal w przeddzień uroczystości z udziałem ,,ich prezydenta’’ Komorowskiego, nawet jeżeli już jesienią ubiegłego roku informowali stronę polską o swojej dezaprobacie dotyczącej treści napisu.
Demonstracja kilku tysięcy Polaków pod ambasadą Rosji protestujących przeciwko manipulowaniu śledztwa przez  MAK czytaj rosyjski rząd i ingerencji przez Rosje w sprawy polskiej polityki wewnętrznej, której skutkiem była katastrofa smoleńska, zdaje się być punktem kulminacyjnym ,,bitwy o prawdę o katastrofie smoleńskiej’’ toczonej przez rok. Spalenie kukły płka premiera Putina pod ambasadą Rosji w Warszawie w trakcie demonstracji nadaje szczególnego wyrazu wystąpieniom w Warszawie i wskazuje na to ze cierpliwość Polaków została zredukowana do wartości zerowej.  Jak wielu Polaków to inna sprawa … wszak ciągle mamy tych ,,młodych, wykształconych z wielkich miast’’ typu Taras jakośtam. Pocieszające jest to, że rewolucje, przewroty czy nasze zrywy narodowe zawsze rozpoczynała mniejszość.
Poniedzałkowa wizyta prezydenta Komorowskiego w Rosji postawiła go w trudnym położeniu i dla wielu Polaków  jest ostatecznym symbolem  wasalizacji Polski przez Rosję … Polski pozostającej formalnie w strukturach NATO.
Prezydent Komorowski potwierdził ,,asymetryczne warunki polsko-rosyjskiej przyjaźni’’.   Do Smoleńska udał się autem zaś Miedwiediew samolotem potwierdzając jedynie nową jakość – ,,polityki na kolanach’’ – w stosunkach z Rosją, zapoczątkowaną na Westerplatte 1 września 2009 roku przez premiera Tuska,  a hołd poległym oddał pod brzozą ... szkoda że nie w krzakach.
Prezydent Komorowski jadąc na uroczystości w Smoleńsku postawił się w roli moskiewskiego namiestnika w priwisliennym  kraju, który gotowy jest przyjąć i zaakceptować każdą obelgę ze strony swoich moskiewskich zwierzchników, postawił się też w roli namiestnika-prezydenta kraju należącego do NATO i jednocześnie rządzonego przez rosyjską agenturę wpływu, wreszcie po tej wizycie będzie mu bardzo trudno zawrócić z raz obranej drogi wyprowadzania Polski z NATO i dołączania do ZBiR-u.
Po stronie rosyjskiej było to tylko potwierdzenie tego stanu – stanu faktycznego po śmierci Prezydenta Kaczyńskiego – i postawienie ,,kropki nad I’’ w dotychczas prowadzonej wobec Polski polityce.
rob london
O mnie rob london

"Jam nie z soli ani z roli, jeno z tego co mnie boli..." - Stefan Czarniecki ,,Najgorętsze miejsce w piekle jest dla tych, którzy w chwilach dziejowej próby zachowują neutralność'' - JFK The mountains look on Marathon And Marathon looks on the sea; And musing there an hour alone, I dream’d, that Greece might still be free, For standing on the Persian’s grave, I could not deem myself a slave. Byron

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości