Wszelkie trudności związane z organizacją oraz przebiegiem Igrzysk Olimpijskich w Soczi miały być osłodzone zdobyciem złotego medalu przez Rosjan w turnieju hokejowym. Drużyna wspaniała - z super gwiazdami, jak Kowalczuk, Owieczkin czy Dacjuk, niesłychanie trudna do pokonania na każdym terenie - u siebie mieli być niezwyciężeni. Olimpijskim złotem nie mogli pochwalić się od dawna - więc kiedy, jak nie teraz - przełamać tę złą passę ? Jednak znowu się nie udało. Już w rozgrywkach grupowych nie grali dobrze. Przegrali z USA po rzutach karnych, co oprócz dużego rozczarowania przyniosło też inny efekt - musieli grać baraż o ćwierćfinał. Tu bez większych kłopotów pokonali co prawda niezbyt mocną hokejowo Norwegię, ale w walce o medale czekał kolejny, już znacznie mocniejszy rywal ze Skandynawii - Finlandia. Ktoś kiedyś zażartował, że w tym kraju hokejowych talentów jest tyle co tych piłkarskich w ... Brazylii, ale jako drużyna nie zawsze grają dobrze. Niemniej nigdy nie można ich lekceważyć. Tym razem ku utrapieniu rosyjskich kibiców Finowie jednak zagrali dobre spotkanie - i pokonali gospodarzy turnieju olimpijskiego. Rosja uległa Finlandii jeden do trzech i nie zdobędzie żadnego medalu w męskim hokeju. Bohaterem okrzyknięto bramkarza Skandynawów - Raska, który obronił prawie 40 strzałów. Na co dzień ten zawodnik występuje na lodowiskach najmocniejszej ligi świata - NHL, podobnie zresztą jak większość jego rodaków, o " sparaliżowaniu " stawką meczu nie mogło być więc mowy ( może to zresztą wymysł tylko ... naszych niektórych reprezentacji ? ). Mnie jednak zaimponował też duet fińskich napastników Selanne i Granlund. Zwłaszcza ten pierwszy, dwukrotnie starszy ( ! ) od swojego kolegi z drużyny grał, jakby przeżywał drugą ( a może i trzecią ? ) sportową młodość. W półfinale szykują się mistrzostwa Skandynawii Finlandia - Szwecja, i chyba trudno wskazać w tym meczu faworyta. Nie wiem, co zawiodło u Rosjan. Niby się starali, mieli przewagę, ale w decydujących momentach zawodzili. Może coś w drużynie było nie tak, bo grali dosyć indywidualnie, a na solidną Finlandię okazało się to niewystarczające. A może po prostu to tylko ... sport, i ktoś jednak musiał przegrać ? To kolejna duża impreza sportowa w tym roku, gdzie gospodarz nie zdobywa złotego medalu mimo, że jest jednym z głównych faworytów. Poprzednio Duńczycy zajęli 2 miejsce w organizowanych u siebie mistrzostwach Europy w piłce ręcznej. Ulegli tam w finale świetnie dysponowanym Francuzom. Teraz Rosjanie zostają bez hokejowego medalu na igrzyskach olimpijskich i ciekawe jest w tym kontekście, jak latem wypadnie Brazylia w piłkarskim czempionacie.
Mam różne zainteresowania, niektóre czasem przedstawię w formie subiektywnych notek, ale ... to tylko blog. Prawdziwe życie toczy się poza internetem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości