ROBWIER ROBWIER
402
BLOG

Brylant oszlifował ... Bombardiera.

ROBWIER ROBWIER Rozmaitości Obserwuj notkę 4

Amerykanin Deontay Wilder pokonał w weekend Kanadyjczyka z Haiti - B. Stiverne'a, zdobywając pas bokserskiego mistrza świata wagi ciężkiej organizacji WBC. Wilder ma ksywkę Brązowy Bombardier, i mistrzowska potyczka była pierwszą wygraną przez niego walką ( na zawodowym ringu ) na punkty - swoich poprzednich oponentów nokautował, zresztą w miarę łatwo.  Sztuka ta nie udała mu się ze Stivernem, ale wygrana Amerykanina nie podlegała żadnej  dyskusji. W mistrzowskim pojedynku , prócz mocnych uderzeń, z których jest już znany - zaprezentował także niezłą pięściarską technikę . Duża w tym pewnie  zasługa jego trenera - Marka Brelanda. Ten ostatni był wybitną postacią w światowym boksie w latach 80 i 90 - tych zeszłego stulecia. Ze względu na duży talent i niezwykłe umiejętności, w polskich mediach ( głównie nieistniejącym już miesięczniku " Boks " ) nazywany był Brylantem . A teraz, jako trener, potrafił swą wiedzę przekazać uważanemu dotąd za osiłka Wilderowi. W walce ze Stivernem Bombardier był rozluźniony, umiejętnie wykorzystywał przewagę warunków fizycznych, trzymając niebezpiecznego rywala na dystans. Zadawał niezłe kombinacje mocnych ciosów, niespodziewanie dla wielu zaprezentował też nienajgorszą odporność na uderzenia, bo jednak kilka razy Kanadyjczyk go trafił. Trudno powiedzieć, jak dalej potoczą się bokserskie losy Wildera , ale zarówno jego potencjał własny, jak i trenerskie podpowiedzi Brelanda mogą sprawić, że trochę posiedzi na pięściarskim tronie. Choć oczywiście warto przy tym pamiętać, że prawdziwym czempionem wagi ciężkiej jest obecnie młodszy z braci Kliczko - Władimir. I jako ciekawostka - w karierze amatorskiej Wilder został pokonany przez naszego K. Zimnocha. Co prawda Amerykanin był wówczas bokserskim żółtodziobem, ale jednak - fakt jest faktem. To w jakimś sensie ewenement, bo wcześniej z późniejszymi zawodowymi mistrzami świata wszechwag przegrywali na amatorskich ringach takie nasze tuzy, jak Pietrzykowski ( z Clayem / Alim ), Trela ( z Foremanem ), czy Gortat ( ze Spinksem ). Niby za każdym razem były to nieznaczne porażki, ale dzisiaj niespodziewanie to dużo mniej znany białostoczanin może z dumą oznajmić - pokonałem przyszłego mistrza świata królewskiej kategorii ...

ROBWIER
O mnie ROBWIER

Mam różne zainteresowania, niektóre czasem przedstawię w formie subiektywnych notek, ale ... to tylko blog. Prawdziwe życie toczy się poza internetem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości