Kurier z Munster Kurier z Munster
95
BLOG

„Siema” dla wszystkich polskich wolontariuszy!!!

Kurier z Munster Kurier z Munster Rozmaitości Obserwuj notkę 91

              Jurek Owsiak już sam w sobie jest „człowiekiem orkiestrą”, a co tu dopiero mówić, gdy dodamy do tego wszystkich współpracujących z nim wolontariuszy. Wolontariusze miast i wsi łączcie się! Druga niedziela stycznia, to chyba jedyny dzień w roku, kiedy mamy w Polsce do czynienia ze społeczeństwem prawdziwie obywatelskim. Ojciec Rydzyk niech się schowa ze swoimi „moherowymi beretami”, bo Owsiakowi do pięt nie dorasta… Gdzie są pieniądze na ratowanie stoczni?

Jedna rzecz nam się w Polsce po 1989 roku udała bez wątpienia: – Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Jak mówi sam Jurek Owsiak – „brazylijski karnawał o zimowej porze”. Prawdziwie oddolna inicjatywa, akcja typowo społeczna, w którą zaangażowane są ludzkie serca. Od Bałtyku po Tatry, od wschodu po zachód i daleko poza granicami Polski, realizowane jest dzieło pomocy dla drugiego człowieka. Oprócz szczytnego celu całej akcji, to propagowanie postaw wyjątkowo pozytywnych, pobudzanie aktywności ludzi, angażowanie ich w poczynania typowo społeczne, wyzwalanie społecznej energii, ludzkiego dobra, które „drzemie” w każdym z nas. To działanie wybitnie na tak!

Patrząc na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy – można mówić o fenomenie na międzynarodową skalę. Nikomu na świecie się to w takich rozmiarach nie udało. Nikt „nie gra tak głośno”… Owsiak dokonał cudu! Zazwyczaj podejrzliwi w stosunku do publicznych zbiórek Polacy, jemu właśnie – człowiekowi niebywale kontrowersyjnemu, nie wzbudzającemu już nawet swoim wyglądem zaufania – uwierzyli… Orkiestry nie stworzył przecież żaden ważniak w garniturze i pod krawatem, gadający nudnym, wyszukanym językiem, tylko człowiek ubrany w spodnie moro, kolorową bluzę oraz noszący wielkie, czerwone okulary na nosie. Jemu ludzie uwierzyli, bo on właśnie jest sobą, nie robi z siebie nikogo wielkiego, nadzwyczajnego. Dzięki temu stał się wiarygodny… I właśnie dlatego poszły za nim całe rzesze wolontariuszy. Jurek Owsiak, to dzisiaj dla młodych ludzi jeden z największych autorytetów; o ile w ogóle jest jeszcze ktoś inny, obdarzony podobnym do niego szacunkiem.

Są tacy, którym Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy się nie podoba. Ojciec Dyrektor Tadeusz Rydzyk oraz przedstawiciele środowiska Radia Maryja inicjatywę tą mocno krytykują. Sami jednak nie posiadają w tej dziedzinie żadnego dorobku. Co oni zrobili?! Przed laty zbierali datki na ratowanie polskich stoczni, jednak stoczniowcy pieniędzy nigdy nie zobaczyli na oczy. Ze zbieranymi w połowie lat dziewięćdziesiątych obligacjami NFI, też nie wiadomo, co się stało… Ludzie wpłacali swoje – czasami ostatnie oszczędności – w przeświadczeniu, iż oddają je w dobre ręce, a przede wszystkim na szczytny cel, a następnie tracili rozeznanie, co się z tym wszystkim dzieje. U Owsiaka jest inaczej… Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jest transparentna.

Fundacja jaką stworzył Owsiak ma charakter sieciowy. Nie jest to organizacja zhierarchizowana, nie posiada formalnie rozbudowanej po całym kraju struktury. Owsiak zbudował swoistą przestrzeń dla działania wolontariuszy. Każdy kto chce może na ten obszar wejść. W akcję Owsiaka angażują się ludzie indywidualnie, ale również osoby prawne, inne organizacje pozarządowe – fundacje i stowarzyszenia, hufce harcerskie, ogólnopolskie oraz lokalne media, samorządy, a także prywatne firmy. 18 lat temu postawione zostało zadanie i z roku na rok jest konsekwentnie wykonywane. Sieciowy typ organizacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz przejrzystość jej działań, to najsilniejsze fundamenty ogromnego sukcesu inicjatywy Jurka Owsiaka.

W każdym społeczeństwie „drzemie” potencjał czynienia dobra. W polskiej zbiorowości jest on obecny wyjątkowo mocno. Trzeba tylko umieć ten ukryty kapitał „obudzić”. Wyzwolić energię tkwiącą we wspólnocie. Owsiakowi się to udało. On pierwszy poszedł drogą społeczeństwa autentycznie obywatelskiego. On pierwszy otworzył ludzkie serca. Przez osiemnaście lat zrobił dla Polaków (szczególnie tych najmłodszych, tych którzy są przyszłością Narodu) bardzo wiele. Dlatego czapki przed Jurkiem Owsiakiem zdjąć! Głowy pochylić! „Siema” dla Ciebie Jurek i wszystkich polskich wolontariuszy! Wolontariusze miast i wsi łączcie się… w niesieniu świątecznej pomocy innym! Oby moc była z Wami!!!

A że akcja WOŚP jest tak bardzo spektakularna, ostentacyjna, głośna z czego niektórzy czynią zarzuty… Różne są sposoby niesienia dobra. Jedni wolą robić to dyskretnie, skromnie, a drudzy tryumfalnie i efektownie. Owsiak wybrał formułę otwartą, publiczną, medialną. Od początku przyjął taki model o czym świadczą choćby  pierwsze dwa słowa nazwy jego fundacji: – „Wielka Orkiestra”. Inaczej z tak imponującym skutkiem tego przedsięwzięcia w małym, zaledwie jednodniowym wymiarze pewnie w ogóle nie udałoby się zrealizować. Nie osiągnięto by, aż takiego efektu. Orkiestra musi grać, a najważniejsze jest dobro z tego wypływające.       

 

Romano Manka-Wlodarczyk

Autor jest socjologiem, zajmuje się analizami z zakresu filozofii polityki i socjologii polityki oraz obserwacją uczestniczącą. Interesuje go zwłaszcza fenomenologia, a także hermeneutyka. Jest redaktorem naczelnym Czasopisma Eksperckiego Fundacji FIBRE oraz członkiem zarządu tej organizacji. Pełni również funkcję dyrektora zarządzającego Instytutu Administracja.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (91)

Inne tematy w dziale Rozmaitości