Niedawno temu w Polsce…

Kto zgadnie co to jest…? (…) „Z Tobą na dziewięćdziesiąt procent Rysiu, że załatwimy. Tam walczę… Nie jest łatwo, tak Ci powiem”.  Jest to fragment scenariusza do spotu telewizyjnego, w kampanii wyborczej PiS-u, w 2011 roku. Chlebowski, Drzewiecki, Schetyna, czy Sobiesiak nie muszą się martwić o swoją przyszłość. Partia braci Kaczyńskich z chęcią wynajmie ich, jako aktorów do odegrania ról, które sami dla siebie napisali. Scenariusz został oparty na faktach autentycznych. Jacek Kurski by sam nic lepszego nie wymyślił. „Nocna zmiana” się chowa.

Można nawet iść dalej i pomyśleć o filmie. Swego czasu Janusz Zaorski nakręcił „Piłkarskiego pokera”. Dlaczego by więc tym raz nie zrobić „Hazardowego pokera”…?! W „jednorękich bandytach” jest nawet taka opcja gry, polegającą na układaniu pokera. Wystarczy wstawić (wgrać) zdjęcia Chlebowskiego, Drzewieckiego, Schetyny, Sobiesiaka, tasować i układać. To by dopiero młodzież grała…

Hazardziści nie stoją jeszcze na straconej pozycji. Jeszcze mogą zarobić na ikonach afery hazardowej krocie. Starczy na dopłaty, podatki i zaspokojenie wszelkich innych zachcianek fiskusa. A rynek gier dla dzieci…?! Już sobie wyobrażam te witryny sklepów, a w nich reklamowane plansze gier z napisem „Pędzący królik”. Afera hazardowa to istna kopalnia pomysłów, prawdziwe natchnienie dla reżyserów, pisarzy, scenografów, programistów komputerowych, strategów wyborczych.

„Piłkarski poker” okazał się proroctwem. Był swego rodzaju samosprawdzającą przepowiednią antycypującą precyzyjnie, to co stanie się w polskiej w piłce, zadziałał niczym klątwa. „Hazardowy poker” opowiada nam o polityczno-biznesowej teraźniejszości, chociaż do końca nie wiadomo, co jeszcze przyniesie. Mam nadzieję, że wreszcie dostanę nominację za ten tekst od „Wodzianej”… Z tą nominacją to żart oczywiście. Reszta jest na poważnie…

Romano Manka-Wlodarczyk