Wypada nam Polakom, przedstawicielom środowisk kreujących opinię publiczną, w tym również osobom uprawiającym coraz bardziej popularne i opiniotwórcze, tak zwane dziennikarstwo obywatelskie – powiedzieć w stosunku do Rosjan słowo „przepraszam”, za tych naszych rodaków, którzy mimo okazanej ze strony narodu rosyjskiego pomocy, a także wyrażonego współczucia dalej siali nienawiść, podsycali wzajemne fobie, a nawet w swej irracjonalnej podejrzliwości posuwali się do sugestii, iż za katastrofą prezydenckiego samolotu może stać zamach rosyjskich służb specjalnych.
Słowo „przepraszam” wypowiedziane przez przedstawicieli blogerów jest jeszcze bardziej znaczące niż kurtuazyjne oraz dyplomatyczne zachowania politycznej, aktorskiej czy dziennikarskiej elity, albowiem publicyści obywatelscy to spontaniczny głos płynący z głębi społeczeństwa. Oczywiście każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii, prezentowania własnych poglądów, a ja występuje w tej sprawie jedynie we własnym imieniu, ale uważam, iż jest to droga którą powinni podążać inni.
Rosjanie zasłużyli sobie na słowa „przepraszam” ze strony Polaków. Jest w naszym kraju takie stare, ludowe przysłowie: – „prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”. Rosjanie zdali ten życiowy egzamin na najwyższą z możliwych ocen. Zdali egzamin z dobrego sąsiedztwa. Gdy Polskę spotkało najstraszliwsze w historii III Rzeczpospolitej nieszczęście, to otrzymaliśmy szczerą, bezinteresowną i bezwarunkową pomoc ze strony Narodu oraz Państwa rosyjskiego. Taka postawa nie może pozostać bez naszej odpowiedzi.
Jednak znaleźli się wśród naszych rodaków i tacy ludzie (również niestety i w tym miejscu, a także wielu innych platformach internetowych), którzy pomimo empatii, jak również pięknych gestów ze strony Rosjan w dalszym ciągu jątrzyli, podsycali narodowe waśnie, wzmagali fobie, a w swej chorobliwej podejrzliwości posuwali się nawet do oskarżeń oraz sugestii, jakoby za katastrofą rządowego samolotu i śmiercią prezydenta Rzeczpospolitej Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki Marii, a także przedstawicieli polskiej elity politycznej – miały stać rosyjskie służby specjalne, a zamachu dokonano na polecenie samego premiera Władimira Putina. Na szczęście środowiska, które lansowały w Polsce tego typu absurdalne teorie, okazały się wąskim marginesem ekstremistów i nie należały do głównego nurtu debaty publicznej. Są to jednak nasi rodacy i wypada nam za nich pod adresem Rosjan powiedzieć szczere słowa – „przepraszam”. Ja w swoim imieniu za tych polskich obywateli przepraszam!
Jednocześnie należy docenić wielkość serca okazanego nam przez naród rosyjski, ich altruizm oraz współczucie, dobrze pojęte współdziałanie sąsiedzkie i za wszelką okazaną pomoc w tych trudnych chwilach uczciwie impodziękować.
Narody Polski i Rosji pokazały w tym tragicznym momencie swoją wielkość. Droga do pojednania oraz braterstwa słowian została otwarta…
Romano Manka-Wlodarczyk
Autor jest socjologiem, zajmuje się analizami z zakresu filozofii polityki i socjologii polityki oraz obserwacją uczestniczącą. Interesuje go zwłaszcza fenomenologia, a także hermeneutyka. Jest redaktorem naczelnym Czasopisma Eksperckiego Fundacji FIBRE oraz członkiem zarządu tej organizacji. Pełni również funkcję dyrektora zarządzającego Instytutu Administracja.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
