Szlag mnie trafił.
Wczoraj trochę …
Dziś do końca …
Wczoraj dlatego ,że arogancki matoł Grzegorz L. (Mam nadzieję ,że niedługo w ten właśnie sposób będą mówić o nim media) ustami swojej rzeczniczki obwieścił że i owszem ubiegał się będzie …
A to co deklarował na temat swojego odejścia to już nieaktualne … bo przecież odniósł wielki sukces , kasa związku pełna ,ktoś to musi wydać …
Przełknąłem … Z trudem ale jednak , bo rozbawił mnie Ryszard Czarnecki swoją deklaracją kandydowania na stanowisko prezesa od piłki nożnej …
Ale dzisiaj ,kiedy przeczytałem że drugi (a może pierwszy?) aferzysta w PZPN , Zdzisław K. zwany potocznie w środowisku kibiców „knurem” ,oficjalnie ogłosił chęć zostania nowym szefem związku , i jeszcze o tym ,że mimo wywalenia go na zbity pysk pobiera nadal grubą kasę …
Nie wytrzymałem.
Jestem kibicem.
Od dziecka.
I od kiedy pamiętam w polskiej piłce jest permanentny burdel …
Prokuratura we Wrocławiu ,dzięki piłce nożnej ma zajęcie na najbliższe pięć lat.
Aferzyści z PZPN śmieją się nam w twarz , nie kryjąc swoich finansowych machlojek przy np. budowie nowej siedziby związku …
Od paru lat zajmuję się biznesem , do różnych rzeczy zdążyłem się przyzwyczaić …
Ale takiego festiwalu arogancji ,pychy ,buty i pazerności jeszcze w życiu nie widziałem …
Panie Premierze Tusk …
Wszyscy ludzie Premiera …
Kreujecie się na jedynych sprawiedliwych , szeryfów polskiej codzienności … Nie wierzę ,że nie jesteście w stanie poradzić sobie z parą obleśnych grubasów ,którzy jak kleszcze przyssali się do społecznych pieniędzy, a ja, i inni rodzice płacimy po 250 zł miesięcznie za treningi naszych dzieciaków u „trampkarzy” …
Powiem szczerze ,że i tak na was nie zagłosuję … Ale macie dziś władzę. A ta niesie ze sobą odpowiedzialność …
Jeżeli nie chcecie stracić resztek wiarygodności – zróbcie coś.
Cokolwiek …
Wprowadźcie do PZPN kuratora , rozwiążcie struktury i powołajcie od nowa , co-kol-wiek! …
I choć nie jestem waszym sympatykiem … powiem wam ,że jak patrzę na to co się dzieje wokół PZPN … nieodmiennie widzę pewien obraz …
Smutny … Mimo wszystko …
Widzę Prezydenta ,Premiera , Ministrów i Parlamentarzystów całujących w tłuste dupska dwie pazerne świnie z PZPN …
A to nawet mnie – sympatyka opozycji jakoś zniesmacza …
A świnie po otarciu tyłków ... bezczelnie śmieją się wam w twarz …
Inne tematy w dziale Rozmaitości