Miałem dziś okazję oglądać transmitowaną na żywo rozprawę Radko Mladicia przed ONZ-owskim trybunałem ds. zbrodni wojennych w d. Jugosławii. Jestem daleki od ferowania wyroku w tej sprawie, ale dzierżę w sobie przekonanie, iż w ten właśnie sposób winny być rozliczne osoby oskarżone o najcięższe zbrodnie, jakie można wpisać w akty normatywne.
Euforia jaka zapanowała w USA po zabiciu bin Ladena pozwala na stawianie negatywnych not kulturze zachodu, która ceni i chroni życie. Oczywiście, woja rządzi się sowimi prawami, a sprawiedliwość wojenna jest o wiele bardziej brutalna od tej pokojowej. Nie zmienia to jednak faktu, iż istnieją prawne procedury pozwalające na osądzenie Mladicia czy bin Ladena. Jeśli istnieją jakikolwiek szanse postawienia takich osób przed obliczem temidy, to należy z nich skorzystać.
Dlatego też uważam, iż samo doprowadzenie do procesu Mladicia jest sukcesem kultury zachodu. Być może po hipotetycznym skazaniu Mladicia nie będzie takiej euforii jak USA po zabiciu bin Ladena, ale może wystąpi poczucie sprawiedliwości.
Pozdrawiam
Inne tematy w dziale Polityka
