Zasady zobowiązują. Wieszcz napisał „Pawiem narodów jesteś i papugą”, trzeba więc się dostosować i rzucić w wir biustologii. Szczególnie, że okazja niebylejaka. Okazuje się, że Doniu zdradził Joannę Brodzik.
Wydarzenie jest pokłosiem działań znanej pary politycznych prowokatorów Sekielskiego i Morozowskiego. Nie wiem czy Jacek Kurski oceniłby to jako kolejną ohydną próbę obalenia przez nich rządu, więc sami oceńcie (osobom o wrażliwym słuchu wystarczy fragment do 50 sekundy):
A co z biedną Joasią? Pozostaną jest tylko takie pamiątki.
Oto zdjęcie doświadczonego parlamentarzysty w ortodoksyjnej pozycji „Proszę opuścić rękę i nacisnąć przycisk”. Jak on mógł to zrobić Magdzie M.?
PS. Opinię w przedmiocie stopnia naturalności powyższego ‘zjawiska biologicznego’ wydadzą zapewne PT Terlikowski i Paliwoda.
Uczulony na felczerów prawa zarażonych nihilizmem prawnym, którzy usiłują tworzyć prawo. Uwaga: czasem na siłę przekorny
"A jeśli chodzi o pana sędziego Kryże, to on się okazał niezwykle efektywnym człowiekiem w realizacji naszego programu naprawy wymiaru sprawiedliwości" Jarosław Kaczyński
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka