Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
168
BLOG

Ostra rozmowa wRealu24 o pandemii, wolności i UE.

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki Polityka Obserwuj notkę 0

Proponuję Państwu zapis mojego telewizyjnego wywiadu dla telewizji „W Realu24”. Rozmowa miała miejsce w programie : „W cztery oczy”, a przeprowadził ją red. Marcin Rola (emisja: 07 stycznia 2022)

Witam serdecznie, Marcin Rola kłaniam się jak zwykle bardzo nisko, oczywiście Polska, niezależna, wolnościowa, patriotyczna i oddolna telewizja „W Realu 24. (...)

Dzisiaj moim gościem jest europoseł Ryszard Czarnecki (...) właśnie zacznijmy od tej cenzury, niebywałej cenzury. Ja rozumiem, możemy się nie lubić, nie dogadywać, są różne poglądy, ale jak Pan skomentuje jednak tak rażąca cenzurę wobec partii Konfederacja, ale generalnie także widzimy, że w sieci ta cenzura po prostu postępuje i ewidentnie widać, że „Big Tech”, tak jak Facebook, Twitter, czy YouTube, Google cały oni właściwie robią, co im się żywnie podoba. Kompletnie nie respektują polskiego prawa, czy w ogóle prawa i praw państw narodowych, konstytucji no i po prostu jako monopoliści, ewidentnie w taki, a nie w inny sposób postępują, czyli tutaj nie podoba im się... „Nie mam pana płaszcza i co mi zrobisz”, tak?

Ryszard Czarnecki: To jest absolutny skandal. Tutaj nie ma żadnego światłocienia, mówienia: „Nie, no tak, ale”, nie, tutaj trzeba bardzo jasno powiedzieć, że jest to niedopuszczalne, myślę, że trzeba to bardzo głośno wyrażać, uwaga, wyrażać ponad podziałami politycznymi. Po pierwsze:  ze względów  takich powiedziałbym moralno – wolnościowych, Polacy są narodem, który kocha wolność i w związku z tym bardziej powinien protestować przeciwko tego typu działaniom. Po drugie, ze względów, uwaga, pragmatycznych, bo mówiąc - skoro jesteśmy w klimatach amerykańskich - to mówiąc tym słynnym mottem do książki amerykańskiego pisarza Ernesta Hemingwaya „Nie pytaj, komu bije dzwon, bije on Tobie”. To znaczy, ja mam wrażenie, że to jest taktyka określana mianem techniki salami, to znaczy, że Facebook, czy inni operatorzy mediów społecznościowych zaczynają od jakichś poglądów bardzo skrajnych, a potem coraz bardziej idą w kierunku centrum. Ja tutaj apeluję do środowisk prawicowych i centroprawicowych, i w ogóle do wszystkich partii politycznych, także nawet tych lewicowych, żeby w tej sprawie zabrały głos. Te wypowiedzi, które były, niektóre bardzo głupie, wyrażające niektóre czasem wręcz zadowolenie...

To lewica.

– ... głośne milczenie, ja bym nie chciał, żeby moja formacja polityczna w tej sprawie milczała, bo uważam, że podkreślam „Komu bije ten dzwon”, jutro i pojutrze może okazać się, że to dotyczy także polityków mojego obozu, ale ponadto, naprawdę „Głos wolny -wolność ubezpieczający”-brońmy tych prawd wyrażania opinii, nawet jeżeli się z tymi opiniami nie zgadzamy.

No właśnie, to widziałem właśnie są wystosowane listy, chyba nawet też z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pana Morawieckiego wystosowany był list, tylko nie oszukujmy się, listy każdy sobie pisać może ,Panie Pośle, a tutaj trzeba działać. Koalicjanci szanowni, czyli tutaj pan minister Ziobro i Solidarna Polska przygotowali, czytałem, nawet dość ciekawy projekt, tam możemy się sprzeczać o niuanse, ale w mojej opinii, jest to dobry projekt, analizujący cenzurę prewencyjną i cenzurę ideologiczną, wiemy, że jest to także projekt, który ma być procedowany, przede wszystkim miał być też wdrożony, w tak zwanej umowie koalicyjnej, między koalicjantami, wiem, że jest to jeden z punktów. No właśnie, czy już teraz jest ten moment, żeby wyjść z tym projektem, bo tak chyba zrobił Bolsonaro w Brazylii, powiedział wprost, że jest taka ustawa przygotowana, jeżeli będą łamali właśnie prawo brazylijskie i będą wycinali, co im się podoba, to Bolsonaro powiedział wprost, macie miesiąc na dostosowanie się do tego prawa a jeżeli to nie to won - i tyle.

– W moim przekonaniu są dwie drogi i dwa kanały, które mogą być równoległe. Po pierwsze, to oczywiście wszelka walka formalno-prawna, legislacyjna i ustawowa z  cenzurą prewencyjną jest dobra i oczywiście, ważne, żeby to było prawo, które można wykonywać, żeby było realne, zakorzenione w realu właśnie - tak trzeba to robić, ja jestem za tym, żeby to koalicja, czyli Zjednoczona Prawica to poparła. Natomiast druga sprawa, są to kanały dyplomatyczne, bo polski minister spraw zagranicznych uważam, że tę sprawę może postawić...

Ale to jest firma prywatna, to nie jest...

– Dobrze, ja rozumiem, natomiast, jeżeli takie działania wychodzą zewnątrz Polski, no to pytanie, z jakiego kraju wychodzą I tutaj uważam, że w relacjach z tym krajem, obojętnie czy to będzie Jamajka, czy wyspy Zielonego Przylądka, należy tę sprawę podnieść i tutaj w ogóle nie ukrywać, że jest jakiś problem, bo jest problem...

Ale Panie Pośle, to jest w mojej opinii też powaga państwa polskiego, jeżeli ktoś tak na chama łamie polskie prawo, jak te „Big Techy”, no to tutaj już powinny być takie dość mocne zaangażowanie państwa polskiego, tak? Nie wiem, jak Pan to widzi, ale mi się wydaje, że jest to gdzieś naruszenie integralności poprzez wolność słowa, wolność słowa jest konstytucyjnie nam wszystkim nadana, to jest prawo obywatelskie nasze, konstytucyjne, a tutaj jakiś „Big Tech”, ktoś tam, nie wiem jakiś cenzor z tej firmy, rości sobie prawo do tego, że tego można, a tego nie można.

– „Wielki Brat”, rzeczywiście. Ja powiem tak, ja nie jestem za tym, żeby ingerować w sprawy wewnętrzne innych państw, w związku z tym mogę się tylko dziwić, jako Polak i wolnościowiec, że Facebook czy Twitter zawiesza konto czternastoletniego syna byłego prezydenta Donalda Johna Trumpa, i to wywołuje to u mnie mieszaninę śmiechu z obrzydzeniem, natomiast nie wchodzę w to, nie ingeruje w to, bo to są Amerykanie i robią porządki dziwne może, natomiast nie mogę dopuścić jako Polak i polski polityk, żeby takie rzeczy dotyczyły tego polskiego obszaru wolności. Uważam, że w tej sprawie MSZ powinien podjąć, nie mówią, że spektakularne, ale działania.

No cóż, zobaczymy, tutaj rozumiem, że Pan europoseł będzie też coś na łamach europarlamentu wnioskował, tak?

– Ja po pierwsze, to w ramach pewnej solidarności, podkreślam, z Konfederacja w wielu sprawach się nie zgadzam, w niektórych się zgadzam, nie zawsze byłem tam, że tak powiem głaskany, ale to jest polityka, w ramach solidarności, to chodzi nie nawet nie o jakąś partią polityczną, tylko właśnie chodzi o wolnośc - od dzisiaj od popołudnia zawieszam swój udział na Facebooku. Natomiast oczywiście pytanie na forum europarlamentu można postawić, tylko to jest pytanie, takie trochę do pana Boga, bo to nie jest kwestia regulacji unijnych, ale oczywiście sprawę można postawić.

No, wręcz chyba mi się wydaje, że trzeba, bo mamy z tym ewidentnie problem, ale tutaj ,wie Pan to jest „W realu 24”, to nie jest TVN ani TVP, tu wie Pan, Panie Pośle dokąd Pan przyszedł, to głaskania nie będzie, absolutnie, czy z tej, czy z innej strony.

– Nie przewiduje tego.

Zaczęliśmy, wyszliśmy od tej cenzury, ale jednak wyjdźmy od czego, tak naprawdę, o co tutaj chodzi, muszę używać nowo-mowy, bo jesteśmy na YouTubie, więc żeby nas nie zdjęli, muszę używać niestety takich orwellowskich porównań, mówimy tu o segregacji sanitarnej, o sanitarnej...

– Pan uważa, bo Georges Orwell to jednak pisarz lewicowy, ale bardzo zacny.

Ale miał bardzo dużo racji, w tym, co napisał czy w „1984”, czy „Folwarku zwierzęcym”, to jednak motyla noga, Panie europośle, to się chyba wszystko dzisiaj dzieje.

– Absolutnie tak. Nawrócił się po tym swoim udziale w Hiszpanii, w rewolucji hiszpańskiej.

Potem Franco tam fikał, ale dobrze, albo popierał. Chodzi tu o kwestię oczywiście segregacji sanitarnej, nie wiem, czy Pan oglądał, Panie europośle ostatnią Komisję Zdrowia, gdzie były wysłuchania publiczne, tam 70 podmiotów, różnych fundacji, lekarzy, prawników, żołnierze także, bo były też służby mundurowe. Polecam obejrzeć, ponad trzy godziny komisja zdrowia w Sejmie Najjaśniejszej Rzeczpospolitej Polskiej-i ten pomysł segregacji i weryfikacji oraz sprawdzania paszportów, czyli to o czym jakby... czemu sprzeciwiała się bardzo głośno Konfederacja i najprawdopodobniej za to została zbanowana, została rozjechana przez te wszystkie kwestie obywatelskie. Nie czuje Pan, że PiS strzela sobie bardzo mocno w kolano, idąc w tym kierunku?

– Po pierwsze, to rzeczywiście powodem banowania przez Facebook, Twitter itd. mogą być sprawy dotyczące głoszenia poglądów w obszarze, o którym Pan mówi. Przykład amerykańskiej kongresmenki parę dni temu zbanowanej przez Twittera, za -że tak powiem - podawanie faktów rządowych, z rządowych źródeł. Oczywiście, jakoś tam je interpretowała, ale że tak powiem,  jakiejś zbrodni nie popełniła, więc to może być to. Druga sprawa, jednak zwracam uwagę, z pewną nieśmiałością mi wrodzoną, że u nas te restrykcje są jednak mniejsze niż w wielu krajach Europy Zachodniej, ja przynajmniej funkcjonując w Europie Zachodniej, pracując tam, wiem, że mam duże większe prawa w Polsce niż będąc we Francji, czy w Belgii, gdzie nie mogę wejść do muzeum, jak mi się to zdarzyło ostatnio w Szwajcarii, do Muzeum Paderewskiego, czy do restauracji bez paszportu szczepionkowego, nie mając paszportu szczepionkowego.

Ale Pan uważa, że to jest mądre?

– Że takie restrykcje?

Przecież to kompletnie nic nie daje.

– W moim przekonaniu trzeba...

Czy europoseł Czarnecki uważa, że to jest potrzebne czy że to jest tresura społeczna jednak?

– Uważam, że trzeba wypośrodkować między kwestiami wolności a kwestiami bezpieczeństwa, uważam, że taka tendencja zamykania wszystkiego jest nieracjonalna.

A jeżeli widzimy Panie europośle, że mimo tego, że ludzie biorą te preparaty, o czym niech będzie przykładem Irlandia, Francją, Wielka Brytania, czy Izrael, gdzie prawie 100% społeczeństwa jest, że tak się wyrażę... wzięło udział w tym eksperymencie, przypominam, że cały czas jest to fazie badań klinicznych, nie neguję tego, czy tam ktoś bierze, czy nie, to są prywatne sprawy ludzi, bo to jest ich zdrowie.

– Wybór...

-Oczywiście że tak, mnie to nie interesuje.

Ale chodzi o kwestię wolnościowe, tak samo, a nawet bardziej już badania pokazują to, że jednak osoby, które wzięły w tym udział raz, że zarażają, dwa, że też chorują tego przykładem jest nasz przewspaniały, jaśnie nam panujący prezydent Andrzej Duda, który przyjął trzecią dawkę i już drugi raz jest chory. No, Panie Pośle...

– Tak, to prawda, z tego co wiem...

Czyli jaki to ma sens?

– Pan pewnie na ten temat wiele więcej czytał i słyszał,ale z tego, co wiem dopiero za dłuższy czas, może nawet za rok, czy dwa będziemy wiedzieli wszystko o efektach tych tej polityki, o efektach zdrowotnych tych szczepień itd. W związku z tym nie można chyba za dogmat brać, można mówić, że coś... można szacować pewne zjawiska, natomiast nie można brać za dogmat, że będzie tak na pewno i że to wszystko wynika, że to jest jak domino, że jedno wynika z drugiego. Ja bym tutaj naprawdę sugerował wszystkim, aby starali się pogodzić kwestie wolności z kwestiami bezpieczeństwa. Nie warto być dogmatykiem.

Dobrze, a Pan znowu tak pięknie to wszystko ubiera w słowa, a ja jednak cały czas...

– Bóg zapłać, za komplement, dziękuję bardzo.

A ja jednak będę cały czas...

– Lekką ironię wyczuwam.

Nie, ja się pytam, bo dla mnie to jest kompletnie bez sensu, jeżeli coś nie daje efektów, a z drugiej strony mamy Amantadynę, czyli Iwermetynę, które ewidentnie dają efekty, o czym świadczy blisko pięć tysięcy, przykładem niech będzie minister Warchoł, który się leczył, poseł Winnicki, zna Pan go osobiście, czy inni ludzie, czy nawet ja, który też się leczę Amantadyną, nie wiem czy miałem to co miałem, ale generalnie przechorowałem też w tamtym roku dość ciężko, ale wszystko pięknie jakby wyszło i zostało zaleczone. Nie o tym mówię, mamy ewidentnie leki, które działają i się wprowadza reglamentację, z drugiej strony mamy ten najsłynniejszy preparat, który ewidentnie ani nie hamuje rozprzestrzeniania się, ani de facto też, jak widzimy po panu prezydencie, czy po innych nie chroni, więc jaki w tym jest sens, gdy media meinstreamowe i politycy mówią nam, że to jest jakby panaceum na całą tę sytuację. Z drugiej strony teraz pisana ta ustawa, gdzie ceduje się cały obowiązek na pracodawcę, który ma niby sprawdzać, czy mam testować pracownika, czyli to jest logiczne Panie Pośle, że ja jako pracownik znający prawo, powiem „a weź się pan wal, to jest bezprawne, nie może pan”... To jest tajemnica, między moim lekarzem a mną, tak? Proszę, jeżeli będę chciał, proszę mi napisać, że zwalniasz mnie z przyczyn dyscyplinarnych, to ja wygrywam i w sądzie cywilnym i w sądzie pracy. Kompletnie bez sensu. Raz, że zawali też Panie Pośle sądy polskie, dwa, że to jest... że konsekwencje tego będą ponosili pracodawcy, że będą musieli płacić odszkodowania.

– Ja też podlegają przymusowi, bo też, ciekawostka, od stycznia nie będzie można wejść do Parlamentu Europejskiego, do siedziby w Strasburgu, czyli na terytorium Francji, jeżeli nie będzie się miało trzeciej dawki, to ulegam przymusowi, że tak powiem, bo muszę ją sobie zaaplikować.

Pytanie, czy Ryszard Czarnecki podda się temu przymusowi, czy nie?

Ryszard Czarnecki poddał się temu przymusowi, żeby było jasne. Poddał się.

Poddał się. No dobrze, Pana wybór.

– Bo to jest mój wybór, natomiast oczywiście, gdyby nie te regulacje, konkretnie w zeszłym roku, jako członek prezydium Polskiego Komitetu Olimpijskiego chciałem jechać i pojechałem na Igrzyska Olimpijskie w Tokio, to warunkiem ze strony gospodarzy była kwestia zaszczepienia się, ja się wcześniej nie szczepiłem, mimo że upłynęło półtora roku od początku pandemii.

Panie Pośle, powiem Panu po cichu, że rynek czarny paszportów działa bardzo dobrze. Ja nic nie mówię, tylko mówię, że działa. Nic nie sugeruję.

– Wiem skądinąd, że np. gdy chodzi o państwa z nami sąsiadujące ze wschodu, to jest dość powszechne, że tak powiem, także wtedy kiedy przyjeżdżają do Polski, natomiast ja tutaj nie zamierzam działać nielegalnie. Oczywiście, uważam, że w tej sprawie po pierwsze nie należy wypowiadać się ex cathedra i uważać, że się posiadło wszystkie rozumy, po drugie trzeba być nastawionym na pewien dialog, zostawić jednak jakiś pewien szeroki nie powiem, że margines, ale jednak pewną możliwość wyboru, to jest bardzo ważne.

Czyli rozumiem, nie jest Pan Poseł za żadnymi przymusami?

– Jestem za tym, żeby przekonywać ludzi do takich, czy innych...

Ale Panie Pośle, czy ma to jakiś sens? Według Pana, między nami, nie słuchajcie teraz nas.

– Jeżeli minister zdrowia prof. Andrzej Niedzielski uważa...

To jest ekonomista, nie lekarz...

– Jasne, bardzo dobrym ministrem zdrowia w swoim czasie była pani Cegielska, która nie była lekarzem, to taka ciekawostka.

Wszystko jedno.

– Ja myślę, że tutaj ma pełne prawo minister zdrowia troszczyć się o zdrowie obywateli, natomiast, jeszcze raz podkreślam, trzeba wypośrodkować między kwestiami bezpieczeństwa a kwestiami wolności, zwłaszcza nie kneblować tych, którzy mają inne zdanie.

To dlaczego się knebluje się  dr Anne Martynowska, pana Basiukiewicza, doktora Hałata, jakieś komisje zdrowia, przypominam dr Hałat, nie jakiś byle ktoś, tylko były minister zdrowia, człowiek który raz, że na epidemiach zjadł zęby, bo był w Afryce, jeżeli chodzi o Ebolę, więc człowiek, który wie, tak naprawdę co mówi. Oni wprost mówią o tym preparacie, mówią, że to jest preparat genetyczny, wiemy jaki to jest, nawet sam twórca, czyli pan profesor Malone, mówi, że technologia nie ma służyć wyłącznie do kwestii leczenia nowotworów, a jest używana jakby w leczeniu chorób zakaźnych. Panie ministrze, pośle...

– Były ministrze.

Były ministrze. Ja się pytam, czy to ma sens, bo Pan mówi o kwestiach wolnościowych, ale teraz już nawet, nie oszukujmy się, gdyby faktycznie coś się działo, ja Marcin Rola wolnościowiec, sam bym powiedział: „Kurcze, ludzie coś się dzieje, szprycujmy się, skoro jest taka szansa, trzeba się zamykać w chałupie itd.”, ale to ewidentnie widzimy, po tych dwóch, że to kompletnie nie ma żadnego sensu, kompletnie.

– Jest tak, że tak naprawdę kompletnie nikt nie wie, kto ma rację, to nie jest tak, że może Pan powiedzieć na 100%, że...

Sam pan Niedzielski powiedział, że lockdown był bez sensu.

– W związku z tym, skoro...

A potem wprowadza restrykcje, jaki to ma sens.

– Skoro nie wiemy na 100%, kto ma rację, to dajmy swobodę wypowiedzi, to jest bardzo ważne, ja przede wszystkim jestem przeciwko cenzurowaniu i tłumieniu swobody wypowiedzi, argumentacji i przekonywania, tylko dzięki konfrontacji pewnych poglądów i przekonań i faktów może się wykluć coś dobrego. Takie administracyjne, jak to się dzieje w wielu krajach, odgórne kneblowanie poglądów, jest rzeczą absolutnie niedopuszczalne.

No właśnie, ja nie widziałam Ryszarda Czarneckiego, który np. tutaj protestował, gdy odbierano program Janowi Pospieszalskiemu, który właśnie ma odmienny głos i zaprosił innych wybitnych lekarzy, którzy są cenzurowani i banowani.

– Uważam, że Jan Pospieszalski powinien mieć program, to są szanse chyba dla was, możecie go zaprosić.

Ja nie dostanę programów TVP, raczej wątpię, ja się nie proszę.

– Ale nie o to chodzi. Never say never. Nigdy nie mów nigdy.

-Nie, ja dziękuję, mi to jest dobrze „W Realu 24”, z moimi kochanymi widzami. Dam przykład :!chodzi o to, że te głosy są po prostu raz, że nie tylko zamilczane, ale one są wręcz penalizowane, jeżeli doktorowi Hałatowi, czy dr Martynowskiej, czy dr Sienkiewicz się zamyka...  już nie mówią cała masa profesorów -na przykład Chazan, cała masa jest wybitnych lekarzy, którzy maja , jak  profesor doktor Rutkowski, którzy mają odmienne zdania, a jest im odbierane i robi się z nich świrów,  płaskoziemców i foliarzy, to o jakiej dyskusji my tu mówimy?

– Mogę tylko powtórzyć, to co powiedziałem. Dyskusja jest konieczna i myślę, że po latach, ci którzy kneblują poglądy inne niż te mainstreamowe, powinni się tego wstydzić i będą się tego wstydzić.

Zaraz Pan uderzył we własną partię.

– Nie, nie w mojej formacji są różne poglądy na ten temat, o czym Pan doskonale wie.

To prawda, są różne, tak.

– Tak-  i posłowie, którzy są bardziej sceptyczni wobec kwestii szczepień, też się wyrażają na forum parlamentarnym klubu Prawa i Sprawiedliwości, to nie jest tak, że w tej sprawie, jest też nawet kwestia jakiejś dyscypliny, posiadania tych samych poglądów, tak nie jest, natomiast rzeczywiście...

Większość waszego elektoratu jest przeciw temu, więc to trochę byłoby słabo uderzać we własny elektorat.

– Bardzo wielu Polaków myśli inaczej niż mówią to różne środowiska, już nawet nie mówię o Polsce, ale przecież ten przymus jest dużo większy, powiedzmy to sobie jeszcze raz, przymus jest dużo większy w państwach zachodnich niż w Polsce.

Panie Pośle, nie porównujmy się z najgorszymi, moja matka zawsze mi mówiła: „Nie porównuj się z najgorszymi, jak masz tróję, to nie porównuj się z tymi, co mają dwóję”.

– A dlaczego mamy się nie porównywać? Ja jestem dumny z tego, że w Polsce jednak, że w Polsce polska policja nie szczuje psami, jak w Holandii tych, którzy protestują przeciwko szczepionkom.

Może psami nie, ale ostatnio gościa w Opolu bodaj tak pobili, że wyszedł z tego ledwo, nie?

– Ja bardzo się cieszę...

W galerii handlowej, na oczach żony.

– Ja bardzo się cieszę, że polska policja ochrania takie demonstracje, ja w nich nie biore udziału, żeby było jasne.

Ja nie wale w polską policję, ale tam też się zdarzają patologie, żeby nie było. Chodzi o to, że takie sytuacje też się zdarzają w Polsce.

– Natomiast pod tym względem służby mundurowe u nas robią inaczej niż służby mundurowe, mówię konkretnie w Belgii, we Francji ,w Niemczech ...

Dobra Panie Pośle, to inaczej, jeszcze ostatnie pytanie z tej serii, przedostatnie. Jest Pan za przymusem, nie jest Pan za przymusem, jest Pan za wolnością, za wolnością wyboru, za czym jest Ryszard Czarnecki, co by rekomendował panu Kaczyńskiemu i Morawieckiemu?

– Jestem za wolnością, za wolnością wyboru, na pewno.

Czyli żadnych przymusów, gdyby Pan był posłem, jakby Pan zagłosował w tej ustawie?

– Ograniczanie tyle ile można rozwiązań przymusowych.

A byłby Pan za tą ustawą, czy przeciwko tej ustawie odnośnie  segregacji?

– Nie znam jej.

To jest proste, chodzi tutaj o możliwość przez pracodawcę sprawdzania paszportów, tych słynnych...

– Myślę, że to jest nie do zrealizowania.

Czyli jest Pan przeciw?

– Twórzmy prawo, które jest realne, prawda.

Ok, tak, czyli co, ale przecież bylby Pan?

– Podkreślam: jestem sceptyczny.  Twórzmy prawo, które będzie do zrealizowania, bo Polacy są mistrzami obchodzenia prawa, więc pewnie będziemy tutaj tez mieć miliony sytuacji, setki tysięcy sytuacji obchodzenia tego.

Już nie wspomnę o tym, że będzie po prostu setki tysięcy spraw sądowych. Czyli raczej by się Pan wstrzymał? Czy byłby przeciw?

– Najpierw musiałbym przeczytać ustawę, projekt ustawy.

Jezu, cały poseł Czarnecki, no ale, w ogóle w kuluarach Sejmu mówią na Pana Ricardo, ale to chyba takie w porządku?

– Mam się ucieszyć, czy…

Ja tylko mówię, powtarzam, co słyszę, bo to nie jest obraźliwe, tylko tak, że Ricardo.

– Ricardo, no dobrze.

Czyli w porządku. Dobra. Ale ja będę mówił panie europośle, żeby nie było. Teraz przejdźmy...

– Senor Ricardo, byłoby tak...

- Albo don Ricardo.

–To już ciekawiej.

No to , Panie don Ricardo, nasz drogi, to teraz kwestia przymusu, bo rozumiem, że Pan byłby raczej przeciwny, ale się musi zapoznać z ustawą. Kwestia tych podwyżek tego, co się dzieje w tej chwili w Unii Europejskiej. No właśnie, jak to skomentować, bo ogromne podwyżki. Zbigniew Ziobro mówi tutaj wprost, wasz koalicjant, że trzeba wyjść z tych traktatów paryskich, trzeba jakby to wszystko ograniczyć, trzeba to wszystko, że Polska po prostu powinna w ramach jeszcze w Unii Europejskiej robić swoje, ale tu się znowu pojawia pytanie, czy nam się tą znowu jako Polakom opłaca?

- W tej sprawie trzeba powiedzieć bardzo jasno i twardo : polityka Unii Europejskiej w tej sprawie była absolutnie błędna, błędna od lat, to po pierwsze. Po drugie, jest to przykład polityki, która była dobra i wygodna dla krajów największych i najbogatszych, a była zła dla całej tak zwanej „nowej Unii”, a więc tych państw, które weszły do Unii od roku 2004,  w tym także dla Polski,ale inne kraje mnie trochę mniej obchodzą, jestem polskim politykiem. Po trzecie jest w tym dużo hipokryzji, bo „frontmanami” w tej sprawie promowania polityki klimatycznej, zwalczania kopalni węgla są politycy niemieccy, Pan zobaczy, gdy chodzi o miks energetyczny niemiecki, to tam, cały czas, mimo wyklinania kopalni węgla pali się węglem, węgiel jest numerem jeden, gdy chodzi o źródło energii. 30%.

Niemcy, Rosja, Chiny, USA.

– Gdy chodzi o tabelę niemiecką, jest tez na trzecim miejscu atom, który też jest coraz bardziej wyklinany, coraz bardziej na cenzurowanym, więc w tej chwili w ogóle, powiedzą o tym fachowcy, pewnie Pan o tym wie, jest największe zapotrzebowanie na węgiel w świecie, więc szczerze mówiąc, ja jestem bardzo sceptyczny, co do tej polityki Unii Europejskiej, uważam, że w tej sprawie trzeba grać twardo, także dlatego Panie Redaktorze...

Twardo, czyli jak? Bo wszystkie debaty się nie sprawdziły.

– Wetem, nie bać się tego weta użyć, jeżeli Pan prześledzi, ja to prześledziłem, statystykę zgłaszania weta przez poszczególne kraje członkowskie Unii Europejskiej, to nie Polska jest liderem, Polska jest dopiero na ósmym miejscu, więcej od nas wet zgłaszają: Niemcy-sa zaraz przed nami,na siódmym miejscu, Francja, Belgia, Luksemburg, więc nawet te kraje, które tworzyły Europejską Wspólnotę Węgla i Stali, potem EWG, z tego instrumentu korzystają. Dlatego Polska ma nie korzystać? Uważam, że powinniśmy i grozić tym, a także czasem korzystać i nie bać się tego, bo tylko kraje, które walczą o swoje, coś tam ugrają, obojętnie od swojej wielkości. Mała Dania, przypomnę, sprawa ważna np. dla Polaków, kwestia sprzedaży ziemi cudzoziemcom, mała Dania odrzuciła w swoim czasie Traktat z Maastricht i wywalczyła to, że nastąpiła trwała derogacja, czyli wyjątek od prawa unijnego, czyli Duńczycy nie uznają przepisów unijnych i na to im pozwolono, wzgledem sprzedaży ziemi cudzoziemcom A chodziło oczywiście o Niemców, którzy w pasie przygranicznym, przy granicy niemiecko-duńskiej te ziemie chcieli kupować na potęgę, w ramach inwestycji i kapitału. Jeżeli Hiszpania, kraj porównywalny z nami, gdy chodzi o demografię, potrafiła zawetować, uwaga, wejście Polski i Czechosłowacji -wtedy był to jeszcze jeden kraj - i Węgier, nie tyle wejście, co podpisanie układu stowarzyszeniowego ze Wspólnotami Europejskimi w roku 1991. Dlaczego? Nie mieli nic do Polaków, nie mieli nic do Budapesztu, czy do Pragi i Bratysławy, tylko po prostu chodziło im o poszerzenie akwenów połowowych dla ich rybaków - a więc można. A nam się mówi, że nie można zmienić Traktatu Akcesyjnego, a Hiszpanie udowodnili, że można.

Tylko pytanie, czy polski rząd będzie miał tyle samo zawzięcia, bo jak widzieliśmy Mateusza Morawieckiego, który najpierw pojechał  do Unii Europejskiej, żeby mówić o tej praworządności, tam chodzi o te małżeństwa homoseksualne itd., potem okazało się nieprawdą, że pan premier niestety, powiem to wprost, kłamał, że coś załatwił, a nie załatwił, bo ta kwestia...

– Nie wierzę, premier kłamie ? Nie wierzę...

Ja rozumiem, znowu dyplomacja się Panu włącza, ale to była nieprawda, jak wiemy, pojechał w lipcu bodaj  2019 roku i powiedział : tu załatwione, dajcie spokój, jest wszystko super, po czym, po paru miesiącach znowu były te wszystkie kwestie wet, kwestie szantażu Unii Europejskiej i wiemy, jak to się skończyło.

– Konkluzja. Ryszard Czarnecki namawiałby rząd tej sprawie do bardzo twardego postawienia sprawy. Czyli kwestia weta i po prostu się darcia tam o swoje sprawy.

– Nie tylko darcia, nie tylko chodzi o to, żeby krzyczeć, ale żeby działać, prawda. Oczywiście czasem krzyk też jest potrzebny, natomiast uważam, że tutaj trzeba grać twardo, podkreślam, ci którzy zgadzają się na wszystko, nic nie uzyskują. Praktyka EWG i Unii uczy tego, że ci którzy walczyli o swoje, byli nagradzani, bo im ustępowano.

Dobra. Teraz sytuacja czysto hipotetyczna, ale taka może być. Unia, tam jakiś komunista brukselski, który odpowiada za fundusz mówi: „Słuchajcie, Wy tutaj Polacy tak krzyczycie, tak się stawiacie, to my wam zakręcamy kurek, jeżeli chodzi o pieniądze”. Co robi PiS?

– Zwracam uwagę, że to Polska też już finansuje parę miliardów euro rocznie Unie Europejską i tego jest coraz więcej. Ja już nie mówię o tym, że te pieniądze wypływają do Unii w postaci tego, że spółki-córki firm zachodnich wygrywają u nas przetargi nagminnie, ale zwracam uwagę, że w sensie formalnym Polska staje się sponsorem, donatorem, świętym Mikołajem Unii Europejskiej, bo będzie płaciła więcej w formie składki członkowskiej do Brukseli, niż stamtąd brała środkow - i to już za około 6 czy 7 lat, na pewno w tej dekadzie, pod koniec lat dwa tysiące dwudziestych. I pytanie, co wtedy? Ja się zgadzam z Krzysztofem Bosakiem, który mówi pragmatycznie, a ja głosiłem to wcześniej, ale to nieważne, że nie można dzisiaj mówić o kwestiach występowania z Unii Europejskiej, bo społeczeństwo tego nie chce, natomiast można pokazywać i trzeba uczciwie mówić ludziom, że za parę lat Polska będzie do tego interesu dopłacać, że tak powiem. Oczywiście w mniejszym stopniu niż Niemcy, czy Niderlandy, czy Austria, Szwecja, Francja, natomiast będziemy do tego dokładać w sensie formalnym.

Już nie wspomnę o kwestii suwerenności, jednak wszystkie podatki, nakładanie tej daniny, to wszystko, my o tym wiemy Panie Pośle, że to jest wszystko wiadomo, gdzie można to sobie schować, ale kwestie właśnie odbierania Polsce suwerenności, czyli nie możemy to sobie czegoś uchwalać, bo zaraz jacyś komuniści z Brukseli powiedzą : nie, tego Polacy nie mogą uchwalać. To jest kpina.

– Pan poruszył bardzo ważną kwestię, o tym się bardzo mało mówi. W tej chwili jeszcze nie ma projektu Komisji Europejskiej, jest pomysł części komisarzy, części komisarzy  europejskich -i nam to grozi- wprowadzenia podatku europejskiego od samochodów, od ciepła systemowego. To jest nie tylko to ,ze niektórzy mówią:  „jak to , będziemy więcej płacić?” Tak, to prawda, ale tu jest jeszcze drugie dno, nie chodzi tylko o to, że będziemy więcej płacić, że Kowalski zapłaci więcej, Rola, Czarnecki też, tylko chodzi o to, że Unia Europejska tylnymi drzwiami,  obchodząc Traktaty Europejskie, które sama uchwalała, akurat ja byłem sceptyczny wobec Traktatu Lizbońskiego, ale to mniejsza z tym, jeżeli Unia Europejska sama traktaty naginając ,wprowadza coś, co do tej pory zawsze było prerogatywą państwa narodowego, państwa członkowskiego, czyli kwestie podatkowe i Unia Europejska chce być tym podmiotem, który te podatki wprowadza, to znaczy, że następuje przejście, kolejny wielki milowy krok do unijnego superpaństwa, do federalistycznej Unii Europejskiej. Przeciwko temu trzeba protestować, nie tylko ze względu na kwestie ekonomiczne i nowe ceny.

Tylko Panie Pośle, pytanie, czy teraz już, wiemy i czytaliśmy Białą Księgę Unii Europejskiej, tam jest wprost napisane, traktaty i manifesty wszystkie te kwestie, Spinelli, Pan spotyka się z tym na codzień, nawet wyryte jest to...

– Wnuczka Spinelliego jest w Parlamencie Europejskim.

Też taka skrajna komunistka, czy jeszcze bardziej?

– Jest, oczywiście na lewicy i bardzo ostro atakuje  Polskę.

Czyli tak, niedaleko pada jabłko od jabłoni i wiadomo, o co chodzi, tylko przypomnę, że Altiero Spinelli został wyrzucony z partii komunistycznej, uwaga, za lewicowe odchylenie, jeszcze bardziej pogrubiają krechę, która jest i tak wyjątkowo gruba.

–Trockista może tak.

No tak, ale może w tym kierunku iść. Jak Kamala Harris...

– ...która została schowana przez Demokratów, bo w ogóle jej nie ma, rozumieją, że...

Nie mogą schować Bidena, to chowają ją.

- Tak, a wybory w listopadzie. Wybory do obu izb,  ja uważam, prorok Ryszard, być może, nie don Ricardo, a prorok Ryszard, że Demokraci przegrają te wybory i że Republikanie, - Bogu dzięki oby ! -odzyskają większość i w Izbie Reprezentantów i w Senacie.

Zobaczymy. Republikanie też nie są tacy do końca, co widzieliśmy przy impeachmencie Trumpa.

– Ale jednak, gdy chodzi o Nord Stream, to teraz „deal” zawarli, tutaj trzeba powiedzieć, że o ile Demokraci mówią „absolutnie trzeba się pogodzić z faktami i tutaj on już jest, ten North Stream”, o tyle Republikanie tutaj bardzo sa po naszej linii.

No właśnie pytanie, wracając jeszcze na chwilę do kwestii tych unijnych, czy to nie jest ten moment, żeby już faktycznie oswajać społeczeństwo z tym Polexitem.

– Uważam, że trzeba, nie używając tego pojęcia, bo to jest woda na młyn kosmopolitów...

Ale po co się tym przejmować?

– ... trzeba pokazywać rosnące koszty po stronie polskiej, jeżeli chodzi o utrzymanie Unii Europejskiej jako takiej. A pytanie, co my z tego mamy, bo jeżeli Unia Europejska, jest coraz bardziej przeciwna tradycyjnym wartościom, jeżeli coraz więcej pieniędzy wydaje na sprzeczne z polskimi obyczajami, tradycjami - organizacje i działania oraz aktywności tego typu ,w Polsce także...No, to pytanie, że tak powiem, dlaczego mamy to akceptować - i to cos za co coraz bardziej dopłacamy. Uważam, że te pytania trzeba, nie narzucać,ale mówić ludziom -o faktach. Ze składka członkowska Polski jest coraz większa, a jednocześnie presja -taka ideologiczna - Unii Europejskiej, mimo że też pozatraktatowa, jest też coraz większa.

Przechodzimy Szanowni Państwo do Waszych pytań, chyba że Pan europoseł nie chce, nie boi się Pan naszych Widzów?

– Dlaczego? Nie, nie boję się, ja lubię ludzi, wie Pan.

Dobrze, czyli pan Ricardo dzielnie, nie boimy się, wszystko jest dobrze. Ryszard Czarnecki moim gościem Prawo i Sprawiedliwość, przechodzimy do Waszych pytań . Rozgorzała dyskusja, zabrali mi komputerek jeżeli widzicie, bo jestesmy  innym studio.

– To nie ja.

-Spokojnie, to wszystko policzone jest, ale ciekawe jak mówię, że zabrali, to od razu PiSowiec się poczuł.

           Emil Korecki się pyta. Panie Ryszardzie, jak Pan skomentuje słowa kurator oświaty z Krakowa o eksperymencie medycznym i ripostę na to ministra Niedzielskiego. To jest sprzed dwóch godzin sprawa, świeżutka.

– Ja nie znam wypowiedzi pani kurator, ale bardzo ją szanuję.

Pani Barbara Nowak powiedziała o eksperymencie medycznym, nie wiadomo, jaki będzie miał wpływ, a Niedzielski ją straszy, że po prostu powinni ją wywalić.

–Ja bardzo szanuję panią kurator Nowak, bardzo szanuję ją za to, co głosi i będę ją bronił.

Czyli tutaj przeciwko Niedzielskiemu, rozumiem.

– Nie, ja z panem Niedzielski nawet wczoraj rozmawiałem, telefonicznie, w sprawach dotyczących sportu i tego, żeby ludzi wpuszczano na imprezy sportowe.

A on co powiedział?

– Jest entuzjastą, oczywiście.

Wpuszczania ludzi, ale tylko z paszportami Polsatu?

– Na razie jeszcze ,że tak powiem, nie ma takiego nakazu. Natomiast kwestia oświaty,  kwestia edukacji to są kompetencje nie pana ministra Niedzielskiego, tylko pana ministra Przemysława Czarnka,  któremu ja ufam i myślę, że krzywdy pani kurator nie zrobi.

Pan Czarnek, to taki powiem szczerze, jak tak słucham, to taki prawdziwy prawicowy jest, nawet trochę tak wbrew swojej partii, coś czuję, że chyba niedługo będzie dymisja.

– Nie, jest bardzo dobrym ministrem.

Nie, ja temu nie przeczę, ale widać, że jest tak... Ten walec idzie taki segregacji, a pan minister Czarnek mówi: nie nie, nie słuchajcie , tutaj nie ma mowy.

– Czarnek, Czarnecki, jakoś tak.

-A w ten deseń.

Patrzymy dalej na Wasze pytania. Pani Katarzyna, pyta się: „Czy ta ustawa o segregacji nie powinna być całkowicie zaorana, a PiS nie powinien przeprosić Polaków?”

– Znowu do tego wracamy. Mam nadzieję, że PiS nie będzie miał za co przepraszać Polaków, mam nadzieje, że to będzie projekt skonsultowany z organizacjami  społecznymi , z Polakami, mam nadzieję, że to będzie projekt konsultowany i że nie będzie taki, jak go Pan przedstawia.

To jest pytanie : „Zielony ład, ustawa 447, Fundusz Odbudowy, likwidacja kopalń, prawo Unii Europejskiej, stołki, rurociąg, co jeszcze? Powinniśmy wyjść z Unii Europejskiej?”

–Uważam, że powinniśmy twardo walczyć o suwerenność gospodarczą i polityczną.

Michasia. „Panie europośle, czemu Pan nie powie wprost, że słynne eksperymenty nie działają, tylko leje wodę mimo oczywistych faktów?”

– Może dlatego, że jestem dyplomatą, może dlatego, że że jestem za wolnością, za dialogiem , a nie żeby przesądzać , kto ma z góry rację,bo tego nie wiem.

To ciekawa dość odpowiedź. Lecimy dalej. To jest pytanie właśnie o likwidację kopalni. Pani Grażyna się pyta. „Czy to nie jest tak, że teraz Niemcy mówią o Zielonym Ładzie, a potem i tak wykupia polskie kopalnie i będziemy kupowali to, co polskie na polskiej ziemi?”

-Odpowiem trochę obok pytania i trochę związku z nim. Bardzo się obawiam, że Polska, która stoi na kopalniach i ma dobry przemysł energetyczny, stworzony za ciężkie pieniądze nagle będzie  musiała  kupować energię z zewnątrz. To jest moja bardzo poważna obawa, zróbmy wszystko, żeby tak nie było.

Artur Dobrowolski. „Co Poseł Czarnecki uważa o wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o tym że pójdzie na całość?”

– Pójdzie „na całość” z opozycją?

No , właśnie tego nie powiedział.

– Ale tak de facto chodzi o opozycją lewicową i liberalną . Ja bym tutaj namawiał…

Ale Panie Pośle, będziemy odwracać pytania widza, z kim dialog, z nową rada medyczna, jest taka a nie inna i mówi wprost, nie dopuszcza się tam głosów jednak niezależnych ekspertów.

–Ja bym na miejscu rady medycznej właśnie te głosy dopuszczał.

Czyli rozumiem Ryszard Czarnecki na szefa rady medycznej, może być?

– Nie jestem lekarzem, proszę nie kpić sobie, chociaż jak minister Niedzielski nie jest lekarzem...

Panie Pośle, to co słyszałem przez ostatnie dwa lata, że oni... to mogę sobie kpić ze wszystkiego. Bo oni sobie sami zaprzeczają każdym słowem, te wszystkie Horbany, Simony i tak dalej i tak dalej. Jedno jest niezgodne z drugim i całkowicie się wyklucza.

– Nie będę bronił pana „H”, czy pana „S”, bo to nie są bohaterowie mojej bajki.

Ale to mi się podoba, tak to powinno być pan „H” I pan „S”

– Skracam, bo czasu mało, muszę pędzić do PKOL-u.

To jeszcze zapytam od naszych Widzów. Albert się pyta: „Dlaczego nie jesteście za narodem, tylko PiS  od lat walczy z ludźmi, co my takiego wam zrobiliśmy, dlaczego zwierzęta mają większe prawa od ludzi. O co tu chodzi?”

– Nie zgadzam się z tą retoryką, jestem za tym, żeby była maksymalna wolność połączona z bezpieczeństwem. Ale ja z takim ujęciem się zgodzić nie mogę, przy całym szacunku dla pana, który pyta.

No to w takim układzie jeszcze ostatnie pytanie, chyba że jeszcze dwa mogę zadać. Tylko strasznie dużo jest tego, taką debatę prowadzicie i chyba dobrze mam. „Czy Pan i pańscy koledzy partyjni są gotowi jasno i wyraźnie to zadeklarować, w mediach publicznych głównego nurtu swój sprzeciw wobec wprowadzenia segregacji przy pomocy paszportów wiadomo jakich?”

– Uważam, że tego typu głosy muszą być obecne w debacie publicznej, nie ma co ukrywać, że część posłów Prawa i Sprawiedliwości bardzo jednoznacznie się wypowiada przeciwko temu przymusowi.

Mateusz Klimiuk. „Panie Pośle, czy uważa Pan, że PiS i Konfederacja mogą stworzyć koalicję rządową?

– O takich rzeczach nie mówi się przed wyborami.

No tak, tak. To jeszcze jedno.

– Ale to ciekawy pomysł, dziękuję.

Zobaczymy, z tego co teraz tak widzę Konfederacja ma teraz około 10%...  to wychodzi trzydziestu paru posłów , przekażę jak będą... chyba będzie Bosak u mnie niedługo. Patrzę jeszcze na Wasze pytania. Wszyscy się pytają o te kwestie segregacyjne, a to już Pan Poseł wielokrotnie odpowiadał.

Jak Pan na to poświęcił 90% czasu, to nic dziwnego, uwodzi Pan tych ludzi, po prostu.

To jest najbardziej palący temat, ja jako dziennikarz muszę reprezentować te najważniejsze tematy, którymi żyją Polacy.

– Pełna zgoda.

To dobrze że chociaż to, lecimy dalej. O ,to jest Pana bajki. „Czy dalej będzie Pan wspierał polska siatkówkę”

– Tak, cały czas to czynię, jestem szefem rady Fundacji Polska Siatkówka, jestem szefem Rad Nadzorczych Skry Bełchatów i Cuprum Lublin, więc jak najbardziej tak.

Tutaj taki przytyk do Pana, ale rozumiem, że Pan się nie boi trudnych pytań. Redau, się pyta jak to było z rozliczeniami za dojazdy będąc europosłem.

– Sprawy zostały załatwione, błędy moich asystentów, wziąłem na klatę, mam nadzieję, że to czas przeszły dokonany.

I ostatnie pytanie. Jakub G. „Jak PiS zamierza zatrzymać galopującą inflację na średnim poziomie 10%?”

– Jest tarcza antyinflacyjna, mam nadzieję, że na tym się skończy, myślę, że w tej chwili ,prawdę mówiąc, rząd powinien się na tym skupić.

A to tutaj, ja szczerze, mi się bardzo podobały pomysły pana Ziobry, czyli żeby zrezygnować z tych wszystkich głupot, ale to jest moja subiektywna opinia, dzielę się nią z Wami, żeby po prostu traktat paryski - sio i jednak żeby Polska robiła swoje i nie przejmować się kompletnie Unią Europejską, jeżeli chodzi właśnie o te kwestie klimatyczne, bo to jest kompletnie bez sensu, to jest utopijna polityka.

– Cieszę się, że trochę Pana przekonałem, bo brzmiałem podobnie.

Czyli zrezygnować z tych wszystkich podatków?

– Uważam, że trzeba o tym głośno mówić, trzeba tym grozić i nie wykluczać tego,żeby taka retoryka była, ale nie można tego weta wykluczać.

Ale to mówił europoseł Czarnecki, teraz rozumiem, że premier Morawiecki powinien wyjść i przemówić tak: Słuchajcie unijne komuchy... To jest akurat moja wersja, wychodzimy z traktatu paryskiego na przykład – jeżeli się nie ogarnięcie.

– Premier Morawiecki może przedstawić taką możliwość. Powiedział Pan ciekawą rzecz. Nie wiem, czy Pan wie, ale w pewnym momencie, rok przed wejściem do Estonii do Unii Europejskiej, dwie trzecie Estończyków była temu przeciwna. Estonia i mądry rząd w Tallinie argumentując wobec Unii , że ma opór w narodzie uzyskał dla Estonii więcej niż rządy innych dziewięciu krajów, które wchodziły razem z Estonią do Unii Europejskiej. Dzisiaj premier Morawiecki... Na jego miejscu zrobiłbym tak w Brukseli , mówiąc: „Mam opozycję we własnym rządzie, moje społeczeństwo chce tego, tego i tego, musicie nam ustąpić”. Tak bym to zrobił.

No dobrze, Szanowni Państwo, zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Bardzo serdecznie dziękuję, R

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka