Ryuuk Ryuuk
3716
BLOG

Chrześcijaństwo i niewolnictwo, czyli upadek Rzymu.

Ryuuk Ryuuk Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Pewnego dnia Noe się upił i zwalił się nagi (!) na glebę w swoim namiocie. Wówczas nadszedł jego syn Cham i ujrzał ojca w tym żałosnym stanie. Opowiedział o tym swoim braciom (którzy przykryli pijaka płaszczem, ale przezornie nie patrzyli na jego przyrodzenie, nawet weszli do namiotu tyłem!). Gdy Noe po wytrzeźwieniu dowiedział się, że Cham widział go nagiego, z wściekłości zrobił niewolnika z Kanaana (syna Chama, czyli swojego własnego wnuka!)

„Kiedy Noe obudził się po odurzeniu winem i dowiedział się, co uczynił mu jego młodszy syn, rzekł: niech będzie przeklęty Kanaan! Niech będzie najniższym sługą swych braci …” (Księga Rodzaju)

Zostawmy w spokoju głupotę i podłość tej skrajnie odrażającej historyjki o „ostatnim sprawiedliwym” i skupmy się raczej na problemie niewolnictwa, tak popieranego w końcu przez Boga.

Gdy Wandalowie w 455 r. maszerowali ulicami Rzymu, gdy go plądrowali, nikt nie stanął im na drodze. Ludność patrzyła obojętnie na najeźdźców. Zazwyczaj w takich wypadkach, nawet jeśli wojsko nie zamierza mordować, zdarzają się incydenty, gdy mieszkańcy stawiają opór najeźdźcom. Tym razem nic takiego nie nastąpiło. Dlaczego?

Tak samo było, gdy Goci Alaryka „odwiedzili” Rzym – nawiasem mówiąc ich „plądrowanie” miasta w 410 r. było tak „aksamitne”, że należy się zastanowić, czy w ogóle do jakiegokolwiek plądrowania doszło. Św. Augustyn niezwykłą łagodność Gotów tłumaczył (jakżeby inaczej) interwencją Boga …

Gdy wojownicy Rycymera wlekli cesarza Antemiusza do kościoła Chryzygona, gdzie miał zostać ścięty, także nikt nie protestował. Ta sama bezwolność opanowała Rzym w czasie późniejszego najazdów Longobardów.

Wówczas w Rzymie w zasadzie zniknął patriotyzm. Mieszkańcy już przestali być dumni z tego, że są Rzymianami. Pomiędzy warstwą rządzącą a zwykłymi ludźmi ziała materialna przepaść. Elity były straszliwie bogate ale też moralnie zdegenerowane, natomiast zwykli ludzie cierpieli nędzę. Ludność z obszarów wiejskich została zamieniona praktycznie w niewolników. O co zatem mieli walczyć? Z czego mieli być dumni? Gdy Alaryk stanął pod Rzymem, zażądał wyzwolenia wszystkich gockich niewolników. Po długich targach (Alaryk nie ustąpił w kwestii niewolników), miasto otwarło swoje bramy a w szeregi Gotów wstąpiło prawie 30 tys. wyzwoleńców.

Rycymer zdobył Rzym w 472 r. z maksymalnie 6 tys. żołnierzy. Gdyby nie Goci Widymera, nie miałby nawet kto bronić miasta.

Już ksiądz Salwianus z Marsylii (400-480) wystąpił z tezą, że cnoty społeczne, które podupadły wśród cywilizowanych (chrześcijańskich) Rzymian, odnaleźć można w czystszej postaci u pogańskich najeźdźców! W swoim dziele"Do Kościoła, czyli przeciw chciwości" i „O rządach Bożych” krytykował zaciekle bogacenie się jednostek kosztem ogółu społeczeństwa i uważał, że to postępowanie chrześcijan spowodowało upadek.

Chrześcijanom wmawiano, że ich nędzy los na tym padole zostanie szczodrze wynagrodzony w życiu następnym, niebiańskim. Ta tak horrendalnie droga dla nabywcy, zarazem nic nie kosztująca sprzedającego pusta obietnica, to był gwóźdź do trumny imperium. Bo nienawiść i pogarda dla państwa wśród prostych obywateli została w ten sposób tylko umocniona – przecież i tak gdzieś było lepsze miejsce, gdzie ta ziemska niesprawiedliwość się skończy. Po co zatem walczyć? Czy dziwi fakt, że armia chrześcijańskiego imperium była w zasadzie (niemal w całości!) barbarzyńska? Chrześcijanie nie tylko unikali wojska, ale też ich tam zwyczajnie nie chciano, bo byli marnym materiałem na żołnierzy.

Niewolnicy w początkach naszej ery nadal byli ważnym elementem nakręcającym gospodarkę rzymską. Jednak zdobywając odpowiedni kapitał niewolnik mógł się z czasem wyzwolić i zdobyć nawet stanowisko w hierarchii urzędowej, co było bardzo popularne w tamtych czasach. Jednocześnie pojawiły się głosy (wśród światlejszych obywateli), że należy skończyć z niewolnictwem. Lucius Seneca już I wieku twierdził, że wszyscy są równi i winni pracować. Niewolnicy więc powinni być traktowani tak samo jak i patrycjusze. Jednak te tendencje spotkały się z silnym oporem.

Św. Augustyn nauczał, że niewolnictwo to stan zgodny z naturą (czyli odwrotnie niż wielu ówczesnych myślicieli rzymskich) i przekonywał niewolników chrześcijańskich, że ich położenie jest zgodne z wolą Bożą. Jednocześnie karcił „nieuświadomionych” chrześcijan stanu niewolnego powołujących się na Stary Testament (który przewidywał wyzwolenie po sześciu latach niewoli). Panom zaś mówił o doczesnym pożytku z Kościoła, który w taki sposób wpływa na świadomość niewolników.

Św. Augustyn twierdził w swoim dziele "De civitate Dei", że niewolnictwo jest sprzeczne z porządkiem boskim, jednak ten porządek został zniszczony przez grzech i teraz niewolnictwo jest karą za grzechy … Po prostu urocze:)

Oczywiście faktem historycznym jest zaprzestanie wielkich podbojów (co spowodowało spadek dopływu niewolników) i wykształcenie się w rolnictwie stanu wolnych kolonów (często zostawali nimi niewolnicy), wreszcie powszechna praktyka wyzwalania.

Jednak cesarz Konstantyn Wielki wydając konstytucję z 332 roku, która przywiązywała kolonów do ziemi, praktycznie zmienił ogromną rzeszę wolnego chłopstwa w niewolników, zależnych od swoich właścicieli. Kościół bardzo popierał tą absurdalną decyzję cesarza, ponieważ już wtedy był jednym z większych posiadaczy ziemskich. Nastąpiło zrównanie w dół, połączone z gwałtownym pogorszeniem się sytuacji ekonomicznej.

W odpowiedzi na wprowadzenie podatku od wyzwalanych niewolników, biskupi wydają w 357 roku zakaz wyzwalania niewolników stanowiących własność Kościoła. Kapłani wprawdzie nadal wieszczą niewolnikom perspektywę szczęśliwego życia pozagrobowego, ale mogą na nie liczyć tylko niewolnicy posłuszni i ulegli. Kary dla nieposłusznych niewolników przewidywało Objawienie św. Piotra (przez chrześcijan uważane wtedy za pismo kanoniczne!), które zapowiadało, że tacy „będą niespokojnie gryźć się w język i cierpieć od wiecznego ognia”.

Ówczesne elity rządzące postarały się nawet, by ci sami Goci, którzy jako wolni gospodarowali na ziemiach imperium (w osadach zwanych laeti, gdzie wybierali własnych wodzów i prawa), także stali się niewolnikami. Najazd Hunów był z dużym prawdopodobieństwem wywołany przez rządzących. Hunowie najeżdżali tylko wsie i gospodarstwa, ale dziwnym trafem głównie te, które zajmowali Goci. Omijano miasta (Hunowie nawet nie mieli machin oblężniczych) a skupiano się na regionach wiejskich, zajmowanych przez Gotów, po czym zmieniano ich w niewolników (którzy byli odkupywani przez latyfundystów), albo w kolonów o statusie niewolnika.

Imperium gniło. Czy naprawdę jego upadek jest zagadką? Popularna teza głosi, że upadek Rzymu był spowodowany gwałtownym rozwarstwieniem się społeczeństwa i utratą związku państwa z podstawową warstwą ludności.

W roku 665 na IX synodzie w Toledo wydano postanowienie wręcz szokujące, które było kolejnym źródłem dopływu niewolników dla Kościoła: "Kto tedy, od biskupa po subdiakona, płodzi synów w małżeństwie zasługującym na potępienie, z kobietą wolną lub niewolnicą, ten powinien podlegać karze kanonicznej; dzieci z takiego haniebnego związku nie tylko nie powinny otrzymać spadku po rodzicach, lecz na zawsze, jako niewolnicy, stanowić własność Kościoła, którego kapłanami byli ich ojcowie, gdyż ci spłodzili ich w nagannych okolicznościach" (kanon 10).

Najlepiej ujął to Salvianus z Marsylii: Czyż chrześcijaństwo, poza bardzo nielicznymi wyjątkami, nie jest w istocie jednym wielkim bagnem nieprawości? Iluż znajdziesz w Kościele ludzi, którzy nie są pijakami, cudzołożnikami, wszetecznikami, hazardzistami, grabieżcami, mordercami, lub sumą tego wszystkiego?

Trochę cytatów o „nauczaniu” kościoła na temat niewolnictwa.

Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy …

„Potem Pan powiedział do Mojżesza na górze Synaj: (…) Kiedy będziecie potrzebowali niewolników i niewolnic, to będziecie ich kupowali od narodów, które są naokoło was”. (Księga Kapłańska).
”Niewolnicy niech będą poddani swoim panom we wszystkim, niech się starają im przypodobać, niech się im nie sprzeciwiają, niczego sobie nie przywłaszczają, lecz niech okazują zawsze doskonałą wierność, ażeby pod każdym względem stali się chlubą dla nauki naszego Zbawiciela, Boga”.(List do Tytusa).

 „Kto by pobił kijem swego niewolnika lub niewolnicę, tak iżby zmarli pod jego ręką, winien być surowo ukarany. A jeśliby pozostali przy życiu jeden czy dwa dni, to nie będzie podlegał karze, gdyż są jego własnością.” (księga Wyjścia).

Wszyscy, którzy są pod jarzmem jako niewolnicy, niech własnych panów uznają za godnych wszelkiej czci, ażeby nie bluźniono imieniu Boga i (naszej) nauce. (List do Tymoteusza).

Niewolnicy! Z całą bojaźnią bądźcie poddani panom nie tylko dobrym i łagodnym, ale również surowym. To się bowiem podoba [Bogu], jeżeli ktoś ze względu na sumienie [uległe] Bogu znosi smutki i cierpi niesprawiedliwie. Co bowiem za chwała, jeżeli przetrzymacie chłostę jako grzesznicy? - Ale to się Bogu podoba, jeżeli dobrze czynicie, a przetrzymacie cierpienia. Do tego bowiem jesteście powołani. (List św. Piotra).

Zostałeś powołany do wiary jako niewolnik? Nie martw się! Nawet gdybyś miał okazję stać się wolnym, skorzystaj raczej z twego niewolnictwa. (List do Koryntian).

P.S.

Joseph Vogt „Upadek Rzymu”.

William Weir „Największe kłamstwa historii”.

Peter Heather „Upadek Imperium Rzymskiego” – autor usilnie stara się przedstawić barbarzyńców (Hunów i Gotów) jako głównych winowajców upadku imperium, jednak robi to tak nieudolnie, że efekt jest odwrotny:)

Andrzej Michałek „Wyprawy krzyżowe: Bizancjum”.

Ryuuk
O mnie Ryuuk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura