Biblia
Biblia
Dariusz Salamon Dariusz Salamon
355
BLOG

Modlitwa Spokój Praca Uczynki* Stań na tych Czterech Nogach a będziesz Mocarzem Wiary.

Dariusz Salamon Dariusz Salamon Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

Darmo dostałem, darmo daję.



Oby Dobry Bóg dał zrozumienie czytającemu.

Nietrudno zauważyć, że wiele stabilnych  rzeczy opiera się na liczbie cztery, od krzesła czy stołu zaczynając a na czterech stronach świata kończąc, czy można założyć, by i naśladowca Syna Boga mógł odnieść jakiś pożytek z takich praktycznych spostrzeżeń z otaczającego nas świata? 

Zobaczmy i rozważmy.


Oto Złota Metoda Czterech Nóg:


Kolejność bynajmniej nie przypadkowa i ściśle ze sobą powiązana, niczym poczwórny sznur 

1. Modlitwa

2. Spokój

3. Praca

4. Uczynki

Z tych czterech punktów zbudujemy zamek nie do zdobycia, oczywiście o ile straże na którymkolwiek z jego czterech murów nie zasną.

Zaczynamy od Modlitwy, budujemy pierwszy mur naszego zamku.

Modlitwa to rzecz bardzo niedoceniana, jest to tak wielki dar, że aż wprost niewyobrażalny, możesz się modlić w każdym miejscu, w każdej sytuacji, ZA DARMO możesz zwracać się do Największej Osoby w całym wszechświecie, dzięki modlitwie możesz osiągnąć dosłownie wszystko! A co najważniejsze, możesz oddawać Jedynemu Bogu cześć w Duchu i prosić o to by Jego Imię się Uświęciło co jest najważniejszą rzeczą jeśli chcesz wiedzieć. Myślałeś, ze twoje zbawienie, albo, by na świecie zapanował pokój zapewne.

Później w rozwinięciu napiszę szerzej, dużo szerzej o każdym z czterech punktów, o każdej z czterech nóg na których powinieneś stać, jeśli chcesz, by było tak jak być powinno.


Dalej: Spokój czyli druga noga, bez spokoju jesteś bezbronny, co by się nie działo, ilu by komorników nie będzie walić do twoich drzwi, jak bardzo będzie brakować ci zdrowia, co by się nie działo MUSISZ zachować spokój, można to osiągnąć i koniecznie trzeba to osiągnąć, niezależnie od sytuacji musisz zachować spokój. Koniecznie. To jest druga noga na której musisz stać. Musisz. Jak już napisałem wyżej, później rozwinę dużo szerzej te sprawy i omówię także jak i np zrobić, by zachować spokój w każdej sytuacji.    


Doszliśmy do trzeciej nogi, do Pracy, bez pracy nie ma nic i niekoniecznie tutaj na pierwszym miejscu musi stać praca zawodowa, chociaż i ona niezwykle jest ważna, ale najważniejsza jest praca duchowa, praca nad sobą. Są i inne prace, także bardzo ważne.


Oto i czwarta noga: Uczynki. I pewnie się zdziwisz, ale nie chodzi tutaj o uczynki w wydaniu miłości bliźniego, oczywiście uczynki z miłości bliźniego są solą, ale nie one tutaj grają pierwszą rolę, ale uczynki, które ty popełniasz przeciwko sobie a których popełniać nie powinieneś. To jest Czwarta Ściana, Mur naszego zamku, albo czwarta noga jak wolisz, na której także musisz stać.


Jeśli staniesz na tych czterech nogach i nie będziesz kulał to zostaniesz  twierdzą nie do zdobycia, zobacz sam dla siebie czy ci się to uda, spróbuj stanąć na tych czterech nogach i spróbuj iść a nie utykać, jeśli to ci się uda będziesz Mocarzem Wiary, serio, spróbujesz czy ci się to uda?


Spróbuj, zostań prawdziwym Mocarzem Wiary! :-)


Ten tekst i to co później dopiszę, powinieneś przeczytać nie jeden raz, nie jeden raz, pojąć głębię i spróbować wprowadzić w czyn, zobaczysz ile wysiłku będziesz musiał ponieść, nawet nie przypuszczasz jak dużo.


Powodzenia.


*******

Czym w ogóle jest modlitwa, czy trzeba stosować jakieś szczególne zasady modląc się? Musimy zadać sobie ważne pytanie a mianowicie czy Bóg wysłuchuje każdej modlitwy a jeśli nie to które modlitwy wysłucha ?

Niektórzy twierdzą, że modlitwa jest rozmową z Bogiem, jeśli tak jest to musimy dodać, że jest to to rozmowa nacechowana szczególnym szacunkiem do Boga, nikogo chyba nie muszę przekonywać, że w tej relacji nie występuje skala  równości delikatnie pisząc.

Rzeczy konieczne przy modlitwie:

Zwracamy się do Boga z wiarą, zwracamy się, modlimy się tylko do Ojca czyli do Stwórcy, czy używamy Jego Imienia? Oczywiście, że możemy i powinniśmy, ale nie jest to jakiś warunek konieczny w każdej modlitwie, jeśli tylko możemy to zawsze na początku modlitwy zwracamy się z rzeczami najważniejszymi, bdb wzorem tutaj jest modlitwa wzorcowa jaką podał nam Jego Syn, modlitwa  znana powszechnie jako " Ojcze Nasz". 

Zawsze modlimy się za pośrednictwem pośrednika, jedynego jaki w rzeczywistości istnieje, Jezusa Pomazańca, Chrystus znaczy dokładnie Pomazaniec, albo Namaszczony, On właśnie jest jedynym pośrednikiem między Bogiem a ludźmi którego  uznaje Bóg

1 Tym. 2:5 

Musimy starać się postępować dobrze, dobrze wg. Oczekiwań Boga, musimy iść we właściwym kierunku, jeśli Bóg będzie widział, że nie czynimy właściwych starań to nie będzie wysłuchiwał naszych modlitw, możemy przegrywać czy upadać, ale musimy starać się iść prosto, nie szukać celowo rzeczy niewłaściwych, wówczas Bóg będzie nas podnosił, to jest walka, ciągła walka duchowa i taką walkę musimy prowadzić, jeśli będziemy bezwolnie dryfować tak jak nas świat i ciało będą wodzić to na nic nasze modlitwy się nie zdadzą.

Inna sprawa, że człowiek, który dopiero jest na początku drogi, zaczyna szukać, nie jest nawet przysłowiową trawą na wietrze, wówczas Bóg takiemu człowiekowi zapewne da zadatek i będzie go obserwował, jeśli ów człowiek będzie szedł we właściwym kierunku to wówczas otrzyma więcej wiary i zrozumienia, ale jeśli nie to Bóg zabierze mu co i dał, tak jak sam Pan Jezus zapowiedział: "Tym którzy mają dużo będzie dołożone a tym którzy mają mało będzie zabrane i to co mają...".

Wiara pochodzi od Boga i zrozumienie spraw duchowych, Biblijnych pochodzi od Boga, człowiek sam z siebie nic nie może, nawet apostołom Mistrz musiał otworzyć umysły, by pojęli pisma a było to już pod koniec Jego pobytu na ziemi. Łk 24:45

Tak więc módl się o uświęcenie Imienia Boga, nie "Święć się Imię Twoje" a "Uświęć się Imię Twoje", módl się o nadejście Królestwa Boga, to Królestwo jest motywem przewodnim Biblii, owo Królestwo usunie niebawem wszystkie kraje na ziemi a samo ostanie się na zawsze, o tym Królestwie nauczał Jezus i tego Królestwa będzie królem. - Księga Daniela 2:44 , Mt.5:5

Módl się o sprawy osobiste, proś o wiarę i zrozumienie spraw duchowych, proś za rodziną i za czym zechcesz co zda ci się dobre, zawsze i tylko przez Jezusa Chrystusa.

Później czyń dobrze.

Módl się rano i wieczorem, idąc i jadąc, stojąc w kolejce i leżąc na plaży, modlitwa musi wejść w ciebie, musisz odczuwać jej potrzebę, musi ci jej brakować, gdy jakiś czas nie będziesz się modlił, to jest żywa, osobista relacja z Bogiem, kontroluj się w ciągu dnia, myśl kiedy się ostatnio modliłeś, nie ma reguły ile razy masz się modlić, ale na pewno dobrze jest zaczynać i kończyć dzień modlitwą, dobrze jest modlić się przed jedzeniem, przed ważnymi zdarzeniami i w sytuacjach, gdy nic nie potrzebujesz, gdy jesteś w dobrym nastroju czy złym, zawsze masz o czym mówić, zawsze masz za co dziękować i za co czy o kogo prosić, mów swoimi słowami, żadnych wyuczonych formułek powtarzanych w kółko niczym automat, możesz modlić się także o to, by Bóg dał ci umiejętność modlitwy jeśli masz z tym jakiś problem. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, On wie wszystko zanim jeszcze to wypowiesz. Możesz modlić się w duchu, możesz modlić się na głos, jak chcesz. Twoja wola.

Módl się i postępuj zgodnie ze swoim zrozumieniem, zgodnie ze swoim sumieniem, przykazania Jezusa miej za swoje punkty kontrolne, będziesz upadał, będziesz się podnosił, będziesz na Dobrej Drodze, istotne, że na niej będziesz, wówczas korzystasz z Ofiary Jezusa, bez Sądu wejdziesz do Królestwa Boga, Ofiara Syna nie ma limitu na błędy, grzech jest błędem, chybieniem celu przez ucznia Jezusa. Na szczęście Ofiara Jezusa nie zawiera limitu na grzechy, odpuszcza wszystkie "Normalne" grzechy pod warunkiem, że z niej korzystasz.  

Modlitwa jest początkiem Drogi i cały czas musi jej towarzyszyć, modlitwa jest tym czego potrzeba ci najbardziej, z niej otrzymasz wszystko co dobre, bez modlitwy nic nie zdołasz, nic sam z siebie nie osiągniesz w tej materii, musisz otrzymać pomoc z Góry a bez modlitwy jej nie dostaniesz.      

Módl się tak, by Bóg cię wysłuchiwał i udzielał swojego Ducha, i nie daj się zwieść w żadne manowce, idź prosto, nie zbaczaj ani krok w lewo czy w prawo, tam będzie czekał diabeł z sidłami. Nikim tak się nie interesuje jak ludźmi potrafiącymi poprawnie się modlić i idącymi wąską drogą, pozostali są w jego mocy, myślą, że żyją a są martwi.

Przed zaśnięciem przeanalizuj dzień po kątem duchowym, podobnie rano i w południe, reaguj na bieżąco, módl się i koryguj błędy, uważaj na sidła, diabeł wiele ich zastawia w najprzemyślniejsze sposoby, jak w któreś wdepniesz módl się jeszcze gorliwiej i wracaj jak najprędzej na właściwą drogę nie oglądając się za siebie.

Nie osiągniesz w obecnym systemie  doskonałości, ale masz do niej gorliwie zmierzać, modlitwa jest najlepszą rzeczą pod słońcem, największą bronią jaką masz do dyspozycji, korzystaj z niej!  


*******

Spokój wewnętrzny / a i zewnętrzny jest ważny/ , bez spokoju wewnętrznego jesteśmy bezbronni, musimy być opanowani niemal w 100%, ale jak to zrobić? Duch Boga przewyższa wszystko, jeśli go posiądziemy to i łatwiej będzie nam zachować spokój niezależnie od sytuacji, dobrze jest też być świadomym tego, że negatywne emocje są naszym wrogiem i nic dobrego nam nie przyniosą, jeśli będziemy świadomi czasu w jakim żyjemy, machinacji diabła, niedoskonałości naszego ciała i będziemy prosić o owoce ducha wychodzącego od Jahwe czyli m.in o spokój wewnętrzny to go osiągniemy, będziemy w każdej sytuacji " Ponad to", z tej strony diabeł nas nie zdobędzie a nawet jeśli popełnimy jakiś błąd i np wybuchniemy gniewem to moc modlitwy podniesie nas na właściwą pozycję tak sprawnie, że diabeł nie da rady i tym samym nie zdąży zrobić wyłomu w naszym murze a to jest bardzo ważne, by nie dał rady nam przetrącić naszej drugiej nogi tak, byśmy upadli a zwłaszcza byśmy nie upadli na dłużej a tym bardziej na zawsze. Warto sobie wypracować taki mechanizm, w którym w przypadku nachodzących nas negatywnych emocji pomyślimy sobie: " Druga noga" i tym samym AUTOMATYCZNIE już dzięki naszej wypracowanej wiedzy i świadomości duchowej podpartej wiarą powrócimy do emocjonalnej równowagi. Bądź " Ponad to " niezależnie co by się nie działo, zachowaj jasność umysłu i zdolność oceny sytuacji, możesz na tym tylko wygrać, jak w inny sposób będziesz mógł podejmować najlepsze decyzje? A przecież w przypadkach kryzysowych dobrych decyzji potrzebujemy najbardziej. Musisz być tego świadomy, pamiętać o tym.

Tutaj ogromną rolę także odgrywa moc modlitwy, módlmy się o spokój wewnętrzny każdego dnia a Bóg wie o tym, że jest on dla nas  niezbędny i z pewnością będzie nas w tym umacniał byśmy panowali nad naszymi emocjami, zwłaszcza tymi negatywnymi.

To jest drugi sznurek w naszej poczwórnej linie i niezwykle ważny, jak i każdy z pozostałych, bardzo musisz baczyć na to, by panować nad sobą w każdej sytuacji, wymaga to czasu, modlitwy i pracy nad sobą, ale nie tylko warto dojrzeć do takiego stanu, ale i konieczne bo jeśli nie opanujemy swoich emocji chociażby w sposób wystarczający to bardzo łatwo diabeł nas pokona, jeśli popełnisz jakiś błąd w tej sferze a z pewnością tak będzie to nie popadaj w rozpacz, ale wyciągnij wnioski, pomódl się i dalej idź tak jak się należy aż do skutku aż do końca dzisiejszego sytemu rzeczy, który niebawem zostanie zniszczony a na jego gruzach powstanie Królestwo Boga, jeśli zostaniesz Mocarzem Wiary będziesz w nim żył, bez kresu. 

" Nawet ucho nie słyszało ani oko nie widziało co nam Bóg przygotował" - Nawet nie masz pojęcia jak wiele utracisz nie doceniając wagi tych spraw, wówczas będzie płacz i zgrzytanie zębów, nie z powodu strachu przed piekłem smażalnią, ale z tego powodu iż wielu ujrzy co mogli dostać a co bezpowrotnie utracili, wybierz życie, po co masz umierać na zawsze?

Módl się o pomoc do Ojca poprzez Syna, sam nie dasz rady. Nikt sam z siebie nie da rady panować nad sobą w każdym czasie i w  każdej sytuacji. Módl się i pracuj nad tym, innej drogi nie ma, by to osiągnąć a pozostawić tego na boku nie możemy bo przepadniemy niczym roztrzęsiony strzelec na zawodach sportowych.


*******


Praca, nasza trzecia noga, czwarty mur naszej twierdzy, ludzie mówią: " Bez pracy nie ma kołaczy" i to jest prawda, dla nas najważniejsza jest praca nad sobą, musimy to czynić nieustannie, analizować nasza drogę, jeśli dostrzegamy jakieś niedociągnięcia to musimy je eliminować czy naprawiać w zależności od sytuacji.

Jak skutecznie pracować na sobą?

Tutaj znowu musimy zacząć od modlitwy, musimy prosić Boga i o to, by dał nam jasność umysłu w ocenie naszej sytuacji, byśmy dostrzegali nasze potrzeby duchowe,  nasze  niedociągnięcia , błędy czy grzechy, musimy prosić by nasze sumienie żywo reagowało jeśli postąpimy źle abyśmy nie popadli w pychę i zawsze wiedzieli co powinniśmy zrobić w danej sytuacji.

Czytanie Biblii, rozmyślanie nad sprawami duchowymi to jest  także nasza praca, powinniśmy wypracować sobie nawyk codziennego czytania Pisma, nawet niedużego fragmentu, ale ważne, by kontakt z Biblią i rozmyślanie nad tym co przeczytaliśmy było dla nas stałym zajęciem w każdym dniu, możemy rozmyślać nad tymi sprawami w każdym miejscu, jadąc tramwajem czy czekając w kinie aż skończą się reklamy, ważne by i tutaj modlić się o błogosławieństwo o pomoc w naszych rozważaniach o jak najlepsze zrozumienie Pism.  

Nie zapominajmy także nad pracą nad tym by jak najdoskonalej miłować Boga no i bliźniego , jest to niezwykle trudna praca nad sobą a jakże konieczna.              

"Żyj prawdą co dnia, sprawy świata miej za nic" - jak śpiewają wyznawcy jednej z licznych na tym świecie religii.        


*******      


I tak doszliśmy do Czwartej Nogi, uczynków i nie mam tutaj na myśli jak już pisałem wcześniej uczynków, które jesteśmy niejako winni naszym bliźnim czy braciom duchowym, ale uczynki, które czynimy przeciwko sobie samym, uczynki które narażają na szwank nasze relacje z Bogiem, które często są przyczyną tego właśnie, że nasze modlitwy doznają przeszkód.

Każdy wie jakie zdarzają mu się uczynki, które nie podobają się Bogu i musi się ich wystrzegać a najlepiej całkowicie wyrugować, mimo, że mamy odpuszczenie naszych win z Ofiary Syna to nieodpowiednie czy złe czyny a zwłaszcza pozostawanie, trwanie w nich nadwyręża naszą wieź z Bogiem a czasami może spowodować, że Bóg od nas się odwróci na dłuższy czas...

musimy zatem bardzo dbać o to, by skutecznie walczyć z naszymi grzechami, musimy analizować naszą postawę i modlić się o pomoc, by móc sobie poradzić z tym wszystkim co sprawia nam trudność, z pewnością Bóg nam pomoże przezwyciężyć nawet największe skłonności czy pożądania, ale musimy czynić w tym kierunku stosowne działania i nie wkraczać w miejsca, gdzie nie powinno nas być czy też nie brać udziału w rzeczach w których nie powinniśmy brać udziału, jeśli np chcesz rzucić palenie to nierozsądnym jest przebywanie w pokoju z palaczami, tak więc musimy niejako wyprzedzać sytuację, by skutecznie się bronić prze popełnianiem czynów których popełniać nie chcemy, jeśli damy odpór diabłu to z pewnością od nas ucieknie, niestety będzie co jakiś czas wracał i sprawdzał jak sprawy z nami się mają i jak tylko zobaczy jakąkolwiek sposobność to nie omieszka ponownie spróbować nas podejść czy też zaatakować frontalnie.


Jak widzimy wszystkie  z czterech nóg nawzajem się uzupełniają a zwłaszcza modlitwa przenika je wszystkie i ona jest kluczową sprawą w naszej obronie, ale jeśli pozostałe nogi będą kuleć to i modlitwa może nie pomóc bo Bóg może od nas się odwrócić, zwłaszcza jeśli wiemy, ze to co robimy. albo i nie robimy Bogu się podoba a my w tym trwamy i podejmujemy realnych wysiłków by ten stan rzeczy zmienić. 

Jeśli w pełni uda ci się stanąć na tych czterech nogach, czy jak wolisz zbudować cztery mury twierdzy i ich strzec, będziesz prawdziwym Mocarzem Wiary, spróbuj i nigdy się nie poddawaj, sprawa idzie o największą stawkę jaka tylko istnieje a bez duchowej walki która z pewnością będzie wymagać bardzo dużo wysiłku i nie mniejszego samozaparcia niczego nie osiągniesz, nawet za wszystkie pieniądze jakie są na świecie. 

Zwycięstwo albo śmierć,

innej możliwości nie ma podobnie jak nie ma neutralnych na tej wojnie, albo jesteś z Bogiem, należysz do Zebrania jego Syna znanego dzisiaj  powszechnie pod słowem Kościół, albo jesteś martwy w oczach Boga i jesteś w gestii szatana, boga dzisiejszego sytemu jaki panuje obecnie na ziemi - 2 List do Koryntian 4:4

Mało pozostało czasu.


Powodzenia.


Ps Zacznij od sprawdzenia teraz czy posiadasz KONIECZNY  do zbawienia WAŻNY Chrzest!

 https://www.salon24.pl/u/salamon/851196,doslownie-setki-milionow-ludzi-mniema-ze-posiada-wazny-chrzest-i-cisza-p-tym-w-mediach



Chwała Jedynemu Bogu poprzez Jego Pomazańca, Jezusa z Nazaretu!


Allelujah!



 

    











Chrześcijanin. Prawdziwy. " Lecz TYM wszystkim, którzy Go przyjęli, dał prawo stania się dziećmi Boga — tym, którzy wierzą w Jego imię, którzy zostali zrodzeni nie z krwi ani z woli ciała, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga". - Jana 1:12-13 Myślałeś, że każdy człowiek jest dzieckiem Boga...Prawda? ...Wiesz, że Wiedza  niejako, w pewnym sensie, jest tożsama z uzyskaniem Życia Wiecznego..? Gdzie ją znajdziesz? - Jan 17:3

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo