Portal internetowy Salon24 news – vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1092090,fundusze-unijne-powiazane-z-praworzadnoscia-weto-polski-i-wegier-ws-unijnego-budzetu informuje:
„Fundusze unijne powiązane z praworządnością. "Weto" Polski i Węgier ws. budżetu UE. Państwa członkowskie nie osiągnęły jednomyślności ws. budżetu UE na lata 2021-2027 i decyzji ws. funduszu odbudowy, ale tekst rozporządzenia ws. uwarunkowania funduszy unijnych od przestrzegania praworządności został potwierdzony większością kwalifikowaną państw członkowskich. Jak napisał na Twitterze rzecznik niemieckiego przedstawicielstwa przy UE Sebastian Fischer, dwa kraje członkowskie wyraziły sprzeciwu wobec jednego elementu pakietu, ale nie co do istoty porozumienia ws. wieloletnich ram finansowych. Fisher nie wymienił tych państw z nazwy, ale informatorzy nieoficjalnie podali, że krajami tymi były Polska i Węgry, które są przeciwne rozporządzeniu ws. powiązania środków unijnych z praworządnością.…”
Mój komentarz:
Nie wdając się w dywagacje natury prawnej powiem krótko i zwyczajnie po ludzku.
Pandemia koronawirusa ogarnęła wszystkie kraje Unii Europejskiej, które potrzebują natychmiast pieniędzy na walkę z tym strasznym nieszczęściem.
Jeśli w tej sytuacji obłąkany fobią antyniemiecką Kaczyński zawetuje unijny budżet, to tym samym sprawi, że miliardów Euro przez dłuższy czas nie dostanie nie tylko Polska, ale także wszystkie pozostałe kraje Unii Europejskiej.
Wszyscy widzimy, jakie dantejskie tragedie związane z epidemią dzieją się we Francji, Hiszpanii, Włoszech i pozostałych krajach członkowskich UE.
Nie trudno sobie tedy wyobrazić, że jeśli z winy Polski borykające się z pandemią kraje unijne przez wiele miesięcy nie dostaną unijnych pieniędzy w czasie pandemicznego apogeum, co się będzie wiązało z setkami śmiertelnych ofiar, - to Polska i Polacy zostaną znienawidzeni przez obywateli wszystkich krajów członkowskich UE na całe dziesięciolecia.
A mówiąc konkretnie, wspaniały wizerunek Polski i Polaków z takim trudem wywalczony kosztem wielu ofiar i wyrzeczeń przez dziesięciomilionową "Solidarność" i uwieńczony upadkiem komuny, - szlag trafi.
Zaś każdy Polak wyjeżdżający w przyszłości do krajów Unii Europejskiej będzie się musiał liczyć z tym, że zostanie, -i słusznie, - obrażony, jeśli nie opluty.
Dlaczego?
Bo z etycznego punktu widzenia to, co chce zrobić Kaczyński wetując budżet UE w szczycie epidemii koronawirusa jest zrodzonym z najniższych instynktów niewybaczalnym draństwem.
Polityka polityką, ale przyzwoitość przyzwoitością!
UWAGA!
W odpowiedzi dla jednego z komentatorów [@echo24 18 listopada 2020, 09:13] pisałem, że sytuacja z powodu pandemii jest nadzwyczajna, gdyż grozi śmiercią tysięcy Europejczyków. Więc ostrzegam, żeby się pan Kaczyński z panem Ziobro nie zdziwili, jak Parlament Europejski uchwali wynikający ze stanu wyższej konieczności dekret odbierający głos Węgrom i Polsce w sprawach ekstraordynaryjnie ważnych dla racji stanu Unii Europejskiej, - a w takiej sytuacji zostanie nam odebrany nie tylko głos, ale i potężne pieniądze.
I właśnie media podały, że premier Holandii zasugerował możliwość wykorzystania "opcji atomowej", czyli obejścia potencjalnego polsko-węgierskiego weta i wyłączenia Polski i Węgier z obrad, bo narażają życie i zdrowie Europejczyków. No i jak przewidywałem znów zostaniemy wykukani.
Wiadomość z ostatniej chwili!
A pan premier Mateusz Morawiecki właśnie ogłosił w Sejmie, że jutro złoży w Brukseli veto Polski, czego z suwerenem wcześniej nie konsultował.
Resztę dopowiedzcie sobie Państwo sami.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
