Emilia Plater Emilia Plater
964
BLOG

Dziś mija pół roku od „samobójczej” śmierci gen. S. Petelickiego

Emilia Plater Emilia Plater Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Motto:

„Zazwyczaj generał ze zgromadzonych oddziałów wybiera oficerów o niepospolitej odwadze i sile ducha, wyróżniających się giętkością i siłą fizyczną, a także tych, których wojenne wyszkolenie przekracza przeciętną. Właśnie ci oficerowie dowodzą siłami specjalnymi. Z dziesięciu żołnierzy wybiera się jednego. Z dziesięciu tysięcy jeden tysiąc”.

Sun Tzu, chiński teoretyk wojskowości, VI w. p.n.e.

 

 

 

Dziś, 16 grudnia 2012, mija pół roku od „samobójczej” śmierci generała Sławomira Petelickiego.

 

 

Tak kończą polscy patrioci i ludzie zasłużeni dla naszego kraju...

 

Oto ordery i odznaczenia jakie otrzymał Generał:

Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski – 1995

 Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski – 1993

 Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski

 Krzyż Zasługi za Dzielność – 1995

 Złoty Krzyż Zasługi

 Srebrny Krzyż Zasługi

 Złoty Medal „Za Zasługi dla Obronności Kraju”

 Srebrny Medal „Za Zasługi dla Obronności Kraju”

 Złota Odznaka GROM

 Odznaka pamiątkowa SG WP

 Oficer Legii Zasługi (Officer of the Legion of Merit) – Stany Zjednoczone

 Army Commendation Medal – Stany Zjednoczone

 Air Assault Badge – Stany Zjednoczone

 Odznaka pamiątkowa Sił Specjalnych USA – Stany Zjednoczone

 

Na nieoficjalnej stronie jednostki GROM - grom.mil.pl - można przeczytać ostatni list do GROM, autorstwa generała Sławomira Petelickiego. Twórca GROM-u napisał ten list z okazji 20-lecia swojego dziecka - GROM-u.

 

W tym liście wrócił pamięcią do lat, gdy zakładał GROM. Ujawnił, że nie wszystkim było na rękę powstanie jednostki specjalnej, której celem było prowadzenie działań ratunkowych, akcji bezpośrednich, działań antyterrorystycznych oraz kontrterrorystycznych.

 A oto fragmenty listu:

 "GROM powstał z Marzeń, dzięki mądrym ludziom, uporowi i fortelom. Już w szkole średniej wierzyłem, że zostanę komandosem. Chciałem dorównać dziadkowi i ojcu, którzy byli bohaterami wojennymi. Gdy w latach 1973-78 przebywałem w USA jako oficer wywiadu, dowiedziałem się o komandosach amerykańskiej marynarki SEAL i siłach specjalnych armii, tzw. Zielonych Beretach. Ponadto czytałem sporo o brytyjskim Special Air Service. Zaimponowało mi to bardzo. Uznałem, że Polska powinna mieć taką elitarną jednostkę operacji specjalnych. Ale moje pomysły nie spotkały się z zainteresowaniem.

W 1989 roku Premier Tadeusz Mazowiecki postanowił, że Polska udzieli pomocy Żydom wyjeżdżającym z ZSRR do Izraela. Jako osoba zaangażowana w tę operację, noszącą kryptonim MOST, postanowiłem przygotować plan utworzenia GROM-u. Zaprosiłem do współpracy zwolnionych właśnie dowódców policyjnej jednostki antyterrorystycznej (...)Wiedziałem, że ich niezwykłe umiejętności spowodują, że oficerowie wojska(...)zgodzą się na przejście do nowotworzonej tajnej jednostki. Nie pomyliłem się. Wszyscy, których wybraliśmy, chcieli w ciemno iść z nami. Potrzebowałem jeszcze mistrza karate Leszka Drewniaka, gdy zareagował z entuzjazmem na moją propozycję, wiedziałem, że musi nam się udać(...)

W tym czasie terroryści ostrzelali naszych dyplomatów w Bejrucie. Pojechałem tam. Po powrocie zapytałem Brochwicza i Sienkiewicza, jak im się podoba projekt. Miałem szczęście. Trafiłem na bardzo mądrych ludzi-wizjonerów. Zrozumieli, że GROM bardzo się przyda nowemu rządowi wolnej Polski. Zarekomendowali mój pomysł i mnie Krzysztofowi Kozłowskiemu. Nigdy wcześniej nikt nie okazał mi tyle zaufania w sprawach służbowych, co Krzysztof Kozłowski. TO ON JEST OJCEM CHRZESTNYM GROM-U.

Większość otoczenia starała się przeszkadzać i utrudniać tworzenie jednostki. Gdyby nie fortele i upór, GROM nigdy by nie powstał. Nadwiślańskie Jednostki Wojskowe MSW nie chciały dać nam koszar. Znaleźliśmy miejsce w Akademii Obrony Narodowej(...)

Gdy w 1990 roku udało nam się uwolnić oficerów CIA i DIA, uwięzionych w Iraku, Prezydent USA George H. W. Bush podpisał w 1991 roku tajną dyrektywę o pomocy dla GROM-u. Przez trzy lata najlepsi instruktorzy amerykańscy szkolili komandosów GROM w USA i Polsce. W szkoleniu wyróżniała się drużyna Leszka Drewniaka, zwanego Diabłem. Byli to mistrzowie sztuk walki, z których składa się obecne dowództwo GROM(...)

Na początku 1994 roku GROM wziął udział w operacji antyterrorystycznej, bardzo ważnej dla Brytyjczyków. Operacja ta jest nadal tajna. Spowodowało to zacieśnienie współpracy z brytyjskimi jednostkami Special Air Service i Special Boat Service. SBS wyszkolił Grupę Wodną GROM, ale w budżecie MSW nie było pieniędzy na drogi sprzęt dla nurków i szybkie łodzie(...)

W 1995 roku Minister Obrony Narodowej Wojciech Okoński nadał na moją prośbę Jednostce 2305 imię Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej. Pomyślałem, że Jednostka powinien mieć znak Cichociemnych, uzupełniony przez symbol GROM-u, a więc pikującego orła trzymającego w szponach błyskawicę. Odznakę zatwierdził Minister Spraw Wewnętrznych Andrzej Milczanowski.

W 1994 roku Bill Clinton zadzwonił do Prezydenta Lecha Wałęsy i poprosił o wysłanie 50 komandosów GROM do Republiki Haiti. Gdy ówczesny Premier Waldemar Pawlak zapytał na posiedzeniu rządu Ministra Obrony Narodowej, admirała Kołodziejczyka, ile potrzebuje czasu na przygotowanie 50 zawodowych żołnierzy i wysłanie ich na Haiti, ten odpowiedział: ,,Minimum dwa miesiące i dodatkowe fundusze". Wtedy Premier Pawlak zapytał o to samo Ministra Spraw Wewnętrznych A. Milczanowskiego, który odpowiedział: ,,Jedną godzinę, bo GROM jest już gotów do wyjazdu"(...).

W 1998 roku odwiedził Jednostkę prof. Zbigniew Brzeziński, który powiedział, że jest to duże osiągnięcie i atut międzynarodowy Polski. W tym samym roku GROM wziął udział w największych od 10 lat ćwiczeniach amerykańskich sił specjalnych pod kryptonimem ,,Elipse Bravo 98". Na terenie Polski znalazło się ponad 1000 amerykańskich komandosów oraz 20 śmigłowców i samolotów. Miałem zaszczyt dowodzić wspólnym atakiem polskich i amerykańskich komandosów kończącym te ćwiczenia.

W tym samym czasie komandosi GROM-u przeprowadzili prawdziwą operację, za którą Prezydent RP przyznał cztery Krzyże za Dzielność. Wręczył je komandosom GROM Marszałek Sejmu Maciej Płażyński w obecności Wicepremiera Janusza Tomaszewskiego i Ambasadora USA Daniela Freeda, który bardzo dużo pomógł GROM-owi.

W październiku 1999 roku zostałem zdjęty ze stanowiska dowódcy GROM. Jednostka przeszła do Ministerstwa Obrony Narodowej. Do kwietnia 2009 roku GROM-em dowodzili oficerowie spoza Jednostki, którzy nie przeszli selekcji ani szkolenia. Aktualnie dowództwo GROM składa się z ludzi, którzy byli od początku w Jednostce i brali udział w jej misjach bojowych. Teraz już jestem spokojny o moje dziecko”.

 

GROM – DZIECKO GENERAŁA PETELICKIEGO...

 

 

 

Zdjęcie wykonane pięć dni przed tragiczną śmiercią.  Zrobiono je 11 czerwca br. w Teatrze Wielkim w Warszawie podczas rozdania statuetek "Teraz Polska". W gali uczestniczyło wielu polityków i biznesmenów.

Generał Sławomir Petelicki brylował w tym towarzystwie. Czuł się jak ryba w wodzie. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia, by się przekonać, że fotografia ujawnia  człowieka radosnego i uśmiechniętego. Czy ktoś taki może pięć dni później popełnić samobójstwo?

W dniu śmierci generał Petelicki ostatni raz udał się do pokoju swojego 12-letniego syna i na jego biurku położył artykuł z amerykańskiej prasy. Był to tekst poświęcony GROM-owi i jego założycielowi. Czy była to symboliczna forma pożegnania generała z synem?

Generał nie bez powodu zostawił na biurku syna artykuł o GROM-ie. Przez całe życie ta organizacja była mu wyjątkowo bliska, tak samo jak syn...

 

 

Grób Generała Sławomira Petelickiego

 

Cześć Jego Pamięci!

 

 

"Nunc est bibendum, nunc pede libero pulsanda tellus" - Horacy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości