
Zygmunt Jan Rumel
Ps. Mały, Krzysztof Poręba
podporucznik
W dniach 10/11 lipca 2013 roku minęła 70 rocznica tragicznej śmierci 28 letniego Zygmunta Jana Rumla żołnierza i poety, bestialsko zamordowanego przez bandę UPA.

Cześć Jego Pamięci
Zygmunt Jan Rumel ps. Mały, Krzysztof Poręba, urodził się 22 lutego 1915 roku w Piotrogrodzie, zginął w nocy z 10 na 11 lipca 1943 koło wsi Kustycze na Wołyniu z rąk bandy UPA. Był polskim dowódcą wojskowym, komendantem VIII Okręgu Wołyń BCh, oficerem Armii Krajowej, poetą, autorem między innymi poematu "Rok 1863" i wiersza zatytułowanego "Dwie Matki".
Dwie Matki
„Dwie mi Matki-Ojczyzny hołubiły głowę -
Jedna grzebień bursztynu czesała we włos
Druga rafy porohów piorąc koralowe
Zawodziła na lirach dolę ślepą - los...
Jedna oczom tańczyła pasem złotolitym,
Czerep drugą obijał - pijany jak trzos -
Jedna boso garnęła smutek za błękitem -
Druga kurem jej piała buntowniczych kos
Dwie mnie Matki-Ojczyzny wyuczyły mowy -
W warkocz krwisty plecionej jagodami ros -
Bym się sercem przełamał bólem w dwie połowy -
By serce rozdwojone płakało jak głos...”
(Z.J.Rumel - lipiec 1941)
Urodził się w rodzinie Władysława Rumla i Janiny z Tymińskich. Ojciec, z wykształcenia inżynier rolnictwa, był oficerem Wojska Polskiego, uczestnikiem kampanii 1920 roku, odznaczonym Krzyżem Order Virtuti Militari, który po wojnie osiadł jako osadnik wojskowy w powiecie krzemienieckim na Wołyniu.

Dzieciństwo Zygmunta upłynęło na wsi wołyńskiej. Liceum ukończył w Krzemieńcu, gdzie mieszkał w dworku należącym niegdyś do rodziny Juliusza Słowackiego.

Liceum Krzemienieckie w latach 18o5-1831, reaktywowane w latach 1922-1939, zwane Atenami Wołyńskimi.
Następnie studiował polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim.
Pomimo studiów w Warszawie angażował się w życie społeczne Wołynia. W latach 30-tych działał w Wołyńskim Związku Młodzieży Wiejskiej. Włączył się również w prace Uniwersytetu Ludowego w Różynie. Był publicystą i przewodniczącym komitetu redakcyjnego miesięcznika "Droga Pracy", dodatku do "Życia Krzemienieckiego". W swoich artykułach poruszał tematy historyczne i społeczne. Opowiadał się za ideą Polski jako państwa wielonarodowego, potępiał przejawy antysemityzmu. Publikował także w dwujęzycznym piśmie "Młoda Wieś - Mołode Seło" wydawanym w Krzemieńcu.
Służbę wojskową odbył na dywizyjnym kursie podchorążych we Włodzimierzu Wołyńskim. Był uczestnikiem kampanii wrześniowej w stopniu podporucznika artylerii. Po dostaniu się do niewoli sowieckiej podał się za szeregowca i został zwolniony. Początki okupacji spędził na Wołyniu, gdzie już pod koniec 1939 roku wstąpił do podziemnej antysowieckiej organizacji powołanej przez działaczy ruchu ludowego.
Werset
„Twój dziad w czerwonym polu
Szkarłatne kwiaty kładł -
Twój ojciec niósł do boju
Dwadzieścia młodych lat...
U września ran koralu
Zastygał śmiercią brat -
Gdy wstyd twe czoło palił
Że on - a nie tyś padł...
Dziś tęsknisz - werset stali
Płomieniem krwawych szmat -
U nowych ran korali
Jak ojciec nieść i dziad...”
(Z.J. Rumel - listopad 1940)
Kiedy na Wołyń przybyli emisariusze ZWZ płk Tadeusz Majewski i Jerzy Potapow Jarosław z misją tworzenia konspiracji ZWZ, organizacja Rumla podporządkowała się rozkazom płk. Majewskiego.
W lutym i marcu 1940 roku Rumel odbył dwie podróże między Wołyniem a Warszawą jako kurier ZWZ. W tym czasie NKWD rozbiło kierownictwo wołyńskiego ZWZ i aresztowało wielu jego działaczy, w tym Bronisława Rumla, brata Zygmunta, którego stracono w roku 1941. Zygmunt Rumel, także zagrożony aresztowaniem, przedostał się do Warszawy.
Przebywając w Warszawie odnowił kontakty z działaczami ruchu ludowego. Prowadził wraz z drugim bratem Stanisławem i żoną, Anną z Wójcikiewiczów (poślubioną w 1941 roku), sklep z naczyniami kuchennymi na Ochocie, który służył za punkt kontaktowy konspiracji. Włączył się w prace podziemnej drukarni Komendy Głównej Batalionów Chłopskich.
Od jesieni 1941 był emisariuszem Batalionów Chłopskich na Wołyń. Na początku 1943 roku został promowany przez Kazimierza Banacha na dowódcę VIII okręgu BCh – Wołyń (pseudonim "Krzysztof Poręba").
„Niech tam orły dziobami pieśń skraszą,
A teorban piosenkę zakwili...
Bo o wolę on naszą i waszą
Śpiewał – zanim spoczął w mogile”
(Z.J. Rumel)
Na początku lipca 1943 r. wydano mu rozkaz przeprowadzenia rozmów z miejscowym dowództwem Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) na Wołyniu. Rumel stanął na czele delegacji wysłanej przez Kazimierza Banacha, pełnomocnika Rządu Rzeczypospolitej Polskiej, mającej na celu zahamowanie rzezi wołyńskiej i uzgodnienie wspólnej z Ukraińcami walki z Niemcami. W geście dobrej woli zrezygnował ze zbrojnej obstawy i udał się 10 lipca 1943 do kwatery lokalnego dowództwa SB OUN wraz z przedstawicielem Okręgu Wołyńskiego AK Krzysztofem Markiewiczem pseudonim "Czort" i woźnicą Witoldem Dobrowolskim. Tam wszyscy trzej zostali aresztowani i bestialsko zamordowani. Według przekazów mord odbył się przez rozerwanie końmi.
Tak barbarzyńscy atamani OUN i UPA potraktowali parlamentariuszy Rzeczypospolitej, błagających o litość dla tysięcy polskich dzieci i ich rodziców. Poćwiartowane, zmasakrowane zwłoki spoczęły w lasku na brzegu jeziora w niewidocznej mogile.
„A potem - potem gdzieś w rowie wargi
przytulę do ziemi...
...wszystkie swe bóle wypowiem
...wrosnę zielonym korzeniem.”
(„Pole" Z. J. Rumel)
Jarosław Iwaszkiewicz wspominając śmierć młodego poety napisał: „Był to jeden z diamentów, którym strzelano do wroga. Diament ten mógł zabłysnąć pierwszorzędnym blaskiem”.
„A kiedy go z wami nie będzie -
Usypcie mu kurhan stepowy -
Aby słyszał, jak burzan pieśń gędzie
I wiatr stepem przewala się płowy…”
(„Na śmierć poety” Z.J.Rumel)
W dniu następnym 11 lipca UPA rozpoczęła główny etap rzezi wołyńskiej - planowego ludobójstwa ludności polskiej na Wołyniu.
Pierwsze próby poetyckie Zygmunta Rumla, opublikowane w szkolnym piśmie, datują się na rok 1934. Poza poematem Pieśń, opublikowanym w czasopiśmie "Droga Pracy", jego wiersze trafiały do szuflady. Podczas jednego ze spotkań poetyckich w okupowanej Warszawie z twórczością Rumla miał okazję zapoznać się Leopold Staff i po tym spotkaniu powiedział do Anny Rumlowej: „Niech pani chroni tego chłopca, to będzie wielki poeta”.
„Znam słowa o poetach, że są nieszczęśliwi -
Wpół nadludzcy, wpół łudzcy, a tylko ćwierć żywi”.
(„O poetach" Z. J. Rumel)
Rękopisy wierszy Rumla przetrwały dzięki matce i żonie poety. Żona z rodzinnym archiwum ("walizką Rumlów") przeszła m.in. przez powstanie warszawskie jako sanitariuszka. Wybór jego wierszy dokonany przez Annę Kamieńską wydano pośmiertnie dopiero w 1975 r. Spotkał się on z wysoką oceną Jarosława Iwaszkiewicza ("umysł i talent noszący cechy wręcz oryginalne").
Zdaniem Bożeny Gorskiej poezja Rumla wykazuje wyraźne wpływy twórczości Słowackiego i Norwida. Nie ulegał wpływom awangardy, poza poszukiwaniami na gruncie języka (metafora, słowotwórstwo, rym), gdzie zbliżał się do Staffa i Leśmiana.
Wzorem romantyków ze szkoły ukraińskiej nawiązywał do lokalnego kolorytu oraz używał rutenizmów i rusycyzmów. W wielu jego wierszach obecna jest tematyka historyczna (np. poemat „Rok 1863”).
Decyzją Rady m.st Warszawy dnia 10 lutego 2011 r. Biblioteka Publiczna w Dzielnicy Praga-Południe otrzymała imię Zygmunta Rumla.

Swój poetycki testament Rumel zawarł w wierszu „Poema”, jednym z ostatnich, napisanym w czerwcu, na krótko przed śmiercią:
„Poema by nam stworzyć polskie nowe –
Jędrnej gwary społecznej pełne, mocne, zdrowe,
Jare jako pszenica, jako chłopy żytnie,
W których Polska jak długa szeroka – zakwitnie.”
(Z.J.Rumel)
Źródła:
Wikipedia
Janusz Gmitruk „Zygmunt Rumel. Żołnierz nieznany”, ISBN 978-83-60093-92-4, Warszawa 2009
Bożena Gorska „Krzemieńczanin” Muzeum Niepodległości, Warszawa 2008
W roku 2004 powstał film dokumentalny o Zygmuncie Janie Rumlu pt:
"Poeta nieznany" - scenariusz, realizacja Wincenty Ronisz, zdjęcia Grzegorz Borowski redakcja Jerzy Kapuściński produkcja Wytwórnia Filmowa Czołówka, TVP SA Program 2, 2004. czas 59 min.
Kto chciałby bliżej zapoznać się z twórczością Zygmunta Jana Rumla podaję link:
http://www.nawolyniu.pl/wiersze/index.htm
Dumka
„Gdy cieniem po stepie
Tatarskie dwuroże
Nadziało na buńczuk
Włochaty proporzec
I cuglom puściwszy
Kosiło badyle
Strzemieniem o siodło
Ze skóry kobylej,
To chutor przypadał
Do ziemi wołaniem,
Czy kopyt pędzących
Posłyszy już granie?...
Czy strzałą nie dzwonić
O siwy częstokół,
A konia stroczywszy
Kulbaką do boku
Na burzan wywodzić,
Na chmiel i tatarak
I śladem się puścić
Dwurożnym w moczarach.
Z Kudaku wywołać
Śpiącego tam Lacha,
By sprawił husarię
Na gniadych wałachach,
Buławą przeczesał
Srebrzystej snop brody
I Boha pokłykał
Ta maty-swodobu,
Świtania pokrasił
Czerwoną maliną
Sen juczny dwuroży
Karmionych padliną...
I słonkiem dnieprowym
Co w wodzie płakało,
Zwycięskim kopytom
Podkowę dał białą.
Chutorom odpasał
Częstokół cięciwę
I miodu utoczył
Na sny czornobrywe...”
(Z.J. Rumel - czerwiec 1941)

W środę, 10 lipca 2013, przed gmachem Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych odsłonięto tablicę upamiętniającą Zygmunta Jana Rumla zamordowanego przez UPA 70 lat temu na Wołyniu.
W uroczystościach wzięli udział m.in. gen. Mirosław Hermaszewski, poseł PSL Franciszek Stefaniuk , płk Henryk Strzelecki oraz płk Jan Niewiński.
Zygmunt Rumel, polski dowódca wojskowy, poeta, zginął w przeddzień Krwawej Niedzieli, 10 lipca 1943 roku. Rumel stanął na czele delegacji wysłanej do przeprowadzenia rozmów z miejscowym dowództwem UPA na Wołyniu. Został wówczas brutalnie zamordowany.
http://www.kalinowski.pl/aktualnosci/aktualnosci_z_kraju/odsloniecie_tablicy_poswieconej_zygmuntowi_rumlowi/
Inne tematy w dziale Kultura