Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie
594
BLOG

Jedno zdanie mądrego człowieka

Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie Rozmaitości Obserwuj notkę 16

Spotkałam kiedyś człowieka, który wiele w życiu przeszedł, był spokojny, pokorny, uśmiechnięty i pobłażliwy dla wszelkich wzmożeń. Człowiek o wielkim nazwisku i jeszcze większej osobowości i tylko malutkim żalu do świata za niektóre rzeczy, które go spotkały. Kiedy z nim rozmawiałam pił herbatę z cytryną, a ponieważ warunki były takie bardziej polowe, to nie trzymał w dłoni przynależnej mu - jakby z klucza - porcelanowej filiżanki, ale metaolwy kubek z dużym uchem.

Człowiek ten mówił niewiele. Obserwował rozbiegane otoczenie z łagodnym uśmiechem, nie buntując się przeciw niczemu. A działo się wiele - wszyscy biegali, krzyczeli, pokrzykiwali, mieli do siebie pretensje, albo rzucali przaśne dowcipy, a niektórzy nieudolnym ukradkiem adorowali innych... Świat w pigułce szalał i falował. Jeden się spieszył, ktoś inny bluźnił siarczyście. Nikt nie miał na nic czasu i wszyscy gadali jak najęci.

A ten człowiek siedział i z przekrzywioną lekko głową, grzał dłonie o metalową herbatę i patrzył. Kiedy znalazłam się w jego pobliżu i na chwilę usiadłam na małym stołeczku usłyszałam od niego: "Popatrz dziecko... Im nie wystarczy siły na przeżycie starości".

Nazwisko do wiadomości redakcji.

Jestem źle nastawiona do ludzkiej głupoty... Oj bardzo źle!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Rozmaitości