Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie
364
BLOG

Panie!

Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie Rozmaitości Obserwuj notkę 17

Jak zapowiedziałam - byłam dzisiaj na "Tajemnica Westerplatte". Od profesjonalnego recenzowania są specjaliści, więc ja mogę tylko powiedzieć, że mam mieszane uczucia. Niewątpliwie dobrze zagrany i świetna muzyka, ale takie trochę przeartyzowane nawiązanie do "Lotnej" i ułanów z szablami szrżujących na czołgi. To takie świeże wrażenie i może się z nim prześpię. W każdym bądź razie dziecko się nie nudziło i patrzyło wzrokiem ewidentnie myślącym, co jest chyba dużym plusem, biorąc pod uwagę jego PESEL.

Ale! Za naszymi plecami siedziały dwie panie. Dość starsze, choć na pewno nie walczyły o Westerplatte. Ich gadanie doprowadzało mnie do szału. Komentarze były głośniejsze niż popcorn gryziony obok. Zaczęło się od czołówki... "A... mmm... Żebrowski? Bez sensu...". No a potem było już tylko lepiej. "Widziałaś?", "Ta yhm... jasne...", "Francuzi... Jacy Francuzi...", "Radio... Jakie radio? Gdzie tam było radio?", "Jakie te mundury? Bez sensu?", "To plaża w Gdyni? Tak nie wygląda plaża w Gdyni!" (no teraz faktycznie wygląda ciut inaczej), "Sucharski był niższy" (to mnie powaliło już totalnie). Po dwudziestu minutach takiego pierdzielenia nie wytrzymałam i odwróciłam się w stronę pań, ale zrobiłam to równocześnie z panem, który siedział obok. Pan był szybszy i zapytał, czy mogłyby się zamknąć. Podziękowałam sąsiadowi ostetntacyjnie. Reprymenda wystarczyła na jakieś 15 minut.

Tym samym stwierdzam, że niektórzy powinni jednak oglądać filmy wyłącznie w domach zagryzając sucharki i pijąc malinową herbatkę. Dlaczego ja nie mogę zapalić w knajpie, bo komuś to przeszkadsza, a ktoś może zatruć mi miły wieczór w kinie?

Nawet jestem trochę zła, że nie ja pierwsza wypowiedziałam swoją opinię pod adresem tych pań, bo miałam przygotowany lepszy tekst.

Reasumując pod kątem widzów wszechwiedzących: fabuła nie dzieje się na autentycznym Westerplatte, co wprowadza Polaków w błąd historyczny. Wzrost odtwórcy roli Sucharskiego jest oczywistym przekłamaniem artystycznym nastawionym na manipulowanie niedouczonych historycznie. Umundurowanie stanowi przekierowanie uwagi oglądających na szczegóły scenograficzne, by zaciemnić niedociągnięcia faktograficzne. No i oczywistym jest, że wspominanie o aliantach, ktorzy nic nie zrobili świadczy o eurozachowawczych inklinacjach sprzedawczyków.

Ileż to można się niechcąco dowiedzieć w zwykłym kinie od dwóch ... pań.

 

 

Jestem źle nastawiona do ludzkiej głupoty... Oj bardzo źle!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Rozmaitości