Miejcie się w święta spokojnie i nie latajcie jak koty z pęcherzem, żeby wymieniać sztućce i naczynia na stołach, bo i tak nikt tego wszystkiego nie zje, a poza tym jeden talerzyk wystarczy (po czwartym kieliszku śledzie i tak je się prosto ze słoika).
Przypominam, że w soboty sklepy są otwarte, a świąt jest raptem dni dwa i nie trzeba ograbić całej piekarni. Masła też wystarczy. A! Pieczony schab ze śliwką można wykorzystać i na ciepło i na zimno, więc gotowanie obiadu na poniedziałek jest zbędne, co gwarantuje oszczędność energii własnej oraz zminimalizowanie garów do zmywania.
Tym samym i w skrócie życzę Wam wszystkim odpoczynku i smacznego uśmiechu wśród bliskich.
Wiosny nie ma, to chociaż poczarować trzeba.
Inne tematy w dziale Rozmaitości