Nie ma to jak umiejętność manipulowania tłumem.
A Wy - droga gawiedzi - emocjonujcie się, dywagujcie, racjonalizujcie, prognozujcie, analizujcie i konfabulujcie.
Gość jest w swoim żywiole, a opinia publiczna w amoku, szoku, pragmatycznej krytyce tudzież zachwycie.
Się narobiło, nie? Taki ot Wipler wszedł i wyszedł.
A bo to jednemu facetowi się to przytrafiło?
Inne tematy w dziale Rozmaitości