No i się zaczęło.
Wojciech Jaruzelski nie żyje i teraz będzie licytacja na od: "zdechł" po: "odszedł". Wzmożenie erystyki nastąpi takie, że mi monitor spuchnie.
Żenada.
Ja nie zabiorę na ten temat głosu, bo jak umierała moja babcia (nie była generałem), to powiedziała: "kochana... dajcie wy mi już wszyscy po prostu święty spokój".
Inne tematy w dziale Rozmaitości