Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie
208
BLOG

Wańka-wstańka na murawie, czyli mur

Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Oglądał na pewno ktoś mecz Hoszpanii z Chile, prawda?

Nie będę tu stosować za bardzo analogii do porażki służb szarpiących się o laptopy w siedzibie pewnej redakcji, bo chciałam powiedzieć o czym innym.

Bardzo mi się podobają chilijscy Indianie i Górale. Pomijam technikę gry (choć nie powinnam), ale to są wańki-wstańki. Cios w głowę, kop w udo, łokieć w brzuch, podeszwą w kostkę, a oni na trawę - bo na pewno cholernie boli - ale dwie sekundy koncentracji, mina krzywa i do pionu żeby dalej za piłką.

Pełen podziw i szacunek.

Teatralne gesty gwiazd z taką piłką jak widać przegrywają.

Co i służbom dedykuję, bo obawiam się, że zadarli nie z tym przeciwnikiem. Jakkolwiek by się nie lubił Latkowski z TVNem, czy Lis z Karnowskim, to podejrzewam, że ustawią solidny mur wobec ostatnich wydarzeń.

Jestem źle nastawiona do ludzkiej głupoty... Oj bardzo źle!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości