sanovius sanovius
4427
BLOG

DLACZEGO W NAJBLIŻSZYCH WYBORACH ZAGŁOSUJĘ NA PO?

sanovius sanovius Polityka Obserwuj notkę 239

1.  PO nie zrealizowała w większości swojego programu. I dobrze. Bo cały pakiet neoliberalnych reform sprawiłby, że gorzej odczulibyśmy jako społeczeństwo skutki światowego kryzysu, co widać na przykładzie krajów bałtyckich, które realizując dogmatyczne „balcerowiczowskie” postulaty utraciły 20% PKB w ostatnich latach. I dlatego Polska jest „zieloną wyspą”.

2.  Bo, jako obywatel, widzę że wiele w naszym kraju się zmienia, zwłaszcza pod względem infrastrukturalnym. Budowanych jest zwłaszcza wiele dróg, w większości o charakterze dwujezdniowym. Oddano już m.in. prawie całą drogę pomiędzy Szczecinem i Gorzowem, a na koniec roku ma zostać oddana autostrada do Tarnowa od strony Krakowa. Jeszcze więcej buduje się tego, co ma zostać oddane w 2012 roku, a więc już po zakończeniu tej kadencji. Nie musze dokumentować boomu budowlanego, który w tej chwili ma miejsce w Polsce, jest on największy od czasów Gierka.

3.   Bo, jako obywatel, a nie jakiś podczłowiek, zawsze wywiązuję się z obowiązku, jakim jest udział w wyborach parlamentarnych. A na kogo mam głosować , jeśli nie na PO? Na PiS – żeby słuchać wiecznie o Smoleńsku zamiast o realizowaniu skutecznych posunięć w sferze gospodarczej czy społecznej? Na SLD – które jest partią centrum, a nie lewicy, a były premier Miller bawi na balu organizacji prywatnych przedsiębiorców zamiast wspierać lewicowe idee lub pracowników? Na PSL, na które nie mam po co głosować, bo moje związki z rolnictwem są dość luźne, mimo że mieszkam na galicyjskiej wsi ( a jak wiecie, galicyjska wieś jest na ogół duża i rolnictwo jest tu tylko mało istotnym dodatkiem do innych źródeł dochodu), a poza tym lepiej się zapisać do PSL i upchać tam rodzinę (wtedy jest po co na PSL głosować) niż głosować na tą partię bez przyczyny. Na PJN – nie, bo obok słusznych prorodzinnych elementów, występują tam niesłuszne postulaty smoleńskie oraz pożyczając neoliberalizm od Rybińskiego. Ruch Palikota? Chętnie bym zagłosował, ale w tej chwili Platforma trochę dostała w sondażach i to ją trzeba wspierać, tak aby ostro rywalizując z Pis-em wywindowała frekwencję na rozsądny poziom (powyżej 50%, jak w 2007 roku). (Palikot zas jeszcze nie wyciągnął rozsądnych wniosków z krachu neoliberalizmu w ostatnich latach, a Tusk tak. Pozostaje jeszcze UPR – na partię głoszącą skrajny wariant kapitalizmu, pogardę dla ludzi innej klasy niż przedsiębiorców czy rasy niż białej nie mam ochotę zwyczajnie głosować, bo sam bym na tym mógł stracić. Jestem absolwentem, od dwóch miesięcy mam pracę, a za cztery lata miesiące mi się skończy umowa. Dlaczego mam głosować na tą partię jak niektórzy głupi studenci, którzy na studiach „lemingują” korwinowsko-michalkiewiczowskie dogmaty, a potem, po studiach, kilka lat przesiadują w PuP-ach lub narzekają na emigracji, że muszą zapieprzać przy zmywaku zamiast parać się biznesem lub pracą umysłową?

4.  Bo, nawet jeśli utraciłem członkowstwo w PO (byli krakowscy koledzy nie raczyli mnie o tym poinformować), to nie jestem człowiekiem gniewnym, lecz posiadam coś w rodzaju pewnej „wspaniałomyślności” i współczucia dla atakowanych. Rząd PO jest od pewnego czasu mocno atakowany, zwłaszcza przez część wielkiego biznesu, opłaconego przez OFE, które straciły na reformie finansowania długu publicznego przez rząd Tuska.

5.  Bo mam poglądy liberalno-socjalne (a w polskich warunkach oznacza to „lewicowość”, do której się przyznaję z dumą), a takie np. SLD, które mogłoby za wyraziciela takich poglądów uchodzić, wielokrotnie dawało wyrazu swojego braku konsekwencji odnośnie pewnych poglądów liberalno-socjalnych albo w ogóle braku poglądów. Mimo, że część takich zarzutów może dotyczyć także PO, to przynajmniej w sferze gospodarczej realizuje ona de facto liberalno-socjalny imperatyw keynesizmu, za co jej dziękuję, mimo że kosztowało ją to odejściem od wielu swych konserwatywno-liberalnych założeń. W imieniu wielu moich przyjaciół: prawników-aplikantów, dziękuję także byłemu ministrowi Andrzejowi Czumie (skądinąd liberalnego gospodarczo konserwatyście) za ułatwienie awansu młodym ludziom i częściowe osłabienie korporacji prawniczych.

6.   Głosować będę także na PO z tego powodu, ze jest ona głównym przeciwnikiem sił określanych jako prawicowe (mimo, że sama ma w sobie takich polityków jak Gowin czy Niesiołowski, którzy mają jeszcze na sobie pewien nalot narodowo-konserwatywno-katolicki – przy całej opozycji Niesioła do PiS) i zastępuje lewicę, a nawet realizuje bardziej odpowiednią dla lewicy politykę gospodarczą niż czyniło to SLD, które mimo, że lubi określać się jako siła lib-left, to nie zrobiło nic, aby zadośćuczynić ludziom, którym autorytarne państwo PRL zaszkodziło np. w okresie stanu wojennego.

sanovius
O mnie sanovius

Miękki liberał w kwestiach społecznych i obyczajowych. Zwolennik budowy państwa funkcjonalnego, kierującego się przede wszystkim potrzebami ludzi i ich rozwojem. Sympatyk liberalizmu społecznego (socjalnego) w połowie drogi między neoliberalizmem a socjalizmem. Zwolennik utylitaryzmu i wielu herezji. W polskich warunkach jestem przeciwnikiem wielu polityków PiS, korwinowców,Gowina itp. W sprawach gospodarczych zwolenniki interwencjonizmu państwowego i państwa opiekuńczego. Zwolennik racjonalnej polityki, której działania są podyktowane analizą rzeczywistości. Niereligijny zwolennik wielodzietności. Przeciwnik skrajnego egoizmu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka