Misiosław Misiosław
254
BLOG

Liberum veto 2.0

Misiosław Misiosław Polityka Obserwuj notkę 2

 

 

Na pomysł, o którym za chwilę, naprowadził mnie wczorajszy wpis KRISZU . Co prawda jego Autor myli fakty z interpretacjami, a interpretację faktów przedstawia jako wnioski z przesłanek, ale zastanawia się nad całkiem zasadnym pytaniem o korelację pomiędzy wynikami PISu i PSLu a poziomem głosów nieważnych. Jego hipoteza (którą już w tytule reklamuje jako dowód) jest tylko pewną narracją, ale popierający go BŁOTOSMĘTEK jak najbardziej zgodnie z prawdą stwierdza, że nie została podważona przez polemistów. No więc ja też chciałbym przedstawić pewną narrację nie do podważenia przez polemistów. Oto ona:

 

LIBERUM VETO, czyli jak wygrać nieważne wybory.

 

Wyobraźmy sobie dowolne wybory (nieważne czy powtórzenie ostatnich, czy już jakieś inne). Jakaś partia, której sondaże nie wróżą zwycięstwa, marketingiem szeptanym rozprowadza wśród swoich zaufanych zwolenników instrukcję, aby świadomie oddawać głosy nieważne polegające na postawieniu krzyżyka swojej partii oraz dowolnej drugiej. Najzaufańsi z zaufanych instruowani są, aby zabrać na wybory długopis nietypowego koloru (zielony, czerwony).

I oto, dzień po wyborach, szok, niedowierzanie, panika. 40% nieważnych głosów! Jak to? Po ostatnim skandalu i kampanii informacyjnej w mediach? Niemożliwe. Prokuratorskie śledztwo staje się oczywistością. Szybko okazuje się, że gros nieważnych głosów to zdublowane krzyżyki. Przy czym, dziwna sprawa, jeden z nich postawiono na pewną konkretną partię, a umieszczeniem drugiego nie rządzi żadna reguła. Wygląda to na proceder celowego unieważniania głosów oddanych na tę partię. Co więcej, arogancja fałszerzy sięgnęła już takiego poziomu bezczelności, że jeden z tych krzyżyków stawiano czasami długopisem innego koloru! No nie, miarka się przebrała. Do rozprawy z takim kłębowiskiem żmij trzeba wykopać karabin po dziadku z AK. Koniec końców, wybory się nie odbyły, ale rządzący (bo niby kto inny miał motyw i możliwości fałszowania?) je przegrali. Wygrywające liberum veto!!!

 

Ta hipoteza też „wyjaśnia”, dlaczego opozycja nie wygrała w cuglach, a ilość głosów nieważnych pobiła kolejny rekord.

Zgłaszam też niniejszym patent na 'wygranie przez zerwanie', którychś z przyszłorocznych wyborów.

Misiosław
O mnie Misiosław

Chodzi o sens, nie o klikalność. Proszę komentować na temat.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka