WYBORY SAMORZĄDOWE 2010
Wyniki: PO - 30,89%, PiS - 23,05%, PSL - 16,30%, SLD - 15,20%
Exit poll TNS OBOP:
PO – 33,8% (pomyłka +2,91)
PIS – 27% (pomyłka + 3,95)
SLD– 15,8% (pomyłka + 0,6)
PSL – 13,10% (pomyłka – 3,2)
WYBORY SAMORZĄDOWE 2014
Wyniki: PiS - 26,85%, PO - 26,36%, PSL - 23,68%, SLD - 8,78%
Exit poll IPSOS:
PIS – 31,5% (pomyłka + 4,65)
PO – 27,3% (pomyłka +0,94)
PSL – 17% (pomyłka – 6,68)
SLD – 8,8% (trafione)
Żódło
Jak widać poparcie dla PSL wzrosło z 16,3 do 23,68, czyli o 45%.
Niedoszacowanie tej partii w exit poll wzrosło z 19,64 do 28,11, czyli o 43%.
Czy z faktu, że nieumiejętność doszacowania PSL rośnie wraz ze wzrostem poparcia dla tej partii (i pozostaje na stałym poziomie), nie wynika, że sondażownie (kiedyś OBOP teraz IPSOS) źle dobierają miejsca przeprowadzenia badań (a więc przeprowadzają je na niereprezentatywnej próbce)?