Jeszcze nie znamy oficjalnej propozycji składu rządu. A nawet kiedy już usłyszymy proponowany skład rządu... i dostrzeżemy w nim ludzi, którzy nam się nie podobają... poczekajmy. Dajmy im szansę.
Dajmy szansę Tuskowi i Pawlakowi. I popatrzmy jak się przygotowują do czynienia cudów. To nie musi być duży cud. Wystarczy by nie psuli tego który jest. Nic nie słachadzali. Będziemy szczęsliwi jak to i owo poprawią.
Wieść jaka się niesie z gabinetu Tuska mówi, że ma on ochotę powierzyć tekę drugiego wicepremiera i szefa MSWiA Grzegorzowi Schetynie. Pan Grzegorz jest świetnym organizatorem. Wprawdzie jest niemedialny. Zabójczo niemedialny. Jak się go posadzi przed kamerami to duka... uśmiecha się i łypie oczami... ale trzymał (i trzyma) żelazną ręką PO.
Czy powinno nam przeszkadzać to, że o kandydacie na ministra spraw wewnętrznych i administracji a więc też zwierzchnika policji i innych służb mundurowych mówiło sie, że bywał na salonach "Baraniny", czyli Jeremiasza Barańskiego - rezydenta mafii w Wiedniu?
Sprawa wypłynęla przy okazji śledztwa w sprawie "mafii paliwowej". W necie można spotkać sporo informacji na ten temat. One niepokoją. Ja ich tu nie cytuję. Bo te cytaty brzmią jak fragmenty filmu gangsterskiego. Ale jeśli niepokoją mnie i tych, którzy piszą o tym... to powinny też niepokoić koalicjanta. Powinny też niepokoić prezydenta. Ba, powinny też niepokoić Tuska.
Doprawdy nie wiem. Poczekajmy. Poczekajmy na zgłoszenie kandydata na szefa MSWiA...
Czekam też kogo Tusk zgłosi do MSZ. Gdzieś przeczytałam, że ulubieńcem profesora Bartoszewskiego jest Radek Sikorski. I myslę, że profesorowi Tusk nie będzie w stanie odmówić... chociaż to może być następna chybiona kandydatura... nie rokująca polskiej polityce zagranicznej nic dobrego. Z mety zniweczy aspiracje Tuska na prezydenturę także. Radek Sikorski to taka inteligentniejsza wersja Tymińskiego... I naprawdę może zostać przyszłym prezydentem. Dobrze znam bałwochwalczy stosunek moich rodaków do różnych "błyskotek" ze stemplem zachodu. Tu mamy stempel Oxfordu. Radek Sikorski w MSZ to także udry z obecnym prezydentem, który nie ma do niego zaufania.
Inni kandydaci, pojawiający się na "giełdzie"... nie budzą już takich kontrowersji.
Pani Kopacz? Mimo cienia jakie rzuciła na nią swoimi wypowiedziami była posłanka Sawicka... Wierzę, że jej intencje są uczciwe i że może jej się udać wreszcie uzdrowienie i dobre zorganizowanie służby zdrowia.
Wierzę też w Pawlaka. Uważam, że jeśli dostanie ministerstwo gospodarki i jeszcze jeśli zostanie ono połączone z ministerstwem skarbu... to może z tego wyjść coś dobrego. W ogóle połączenie rozparcelowanych przez PiS ministerstw jest bardzo pozytywnym sygnałem.
Mocnym elementem rządu może być Piechociński jeśli dostanie resort... a najlepiej gdyby to były dwa skonsolidowane resorty.
Po cichu liczę na to, ze panowie z PSLu zadbają o polską prowincję. O modernizację polskiej prowincji - wsi i miasteczek. Jest ku temu niebywała okazja. Okazja, która się może w przyszłości nie powtórzyć. Są pieniądze z Unii. Nie można ich "przetupać" na byle co.
I to modernizacja polskiej prowincji może być tym cudem na który czekamy... i do którego zechcą wracać ci którzy teraz wyjechali "za chlebem".
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka