Na facebooku, a dokładniej Polska Zbrojna, została podana informacja, że NATO "wesprze Turcję" (1 źródło na końcu). Tak więc od kilku godzin jest już wiadomo o rozmieszczeniu baterii na granicy turecko-syryjskiej. Wcześniej czytałem wypowiedź ministra Radosława Sikorskiego o możliwym wejściu NATO do Syrii jeśli ta użyje bronii chemicznej przeciwko rebeliantom (2). Kocioł Syryjski w moim przekonaniu może się okazać prawdziwym grzęzawiskiem dla Sojuszu. Sam fakt, że prawdopodobnie odziały Kurdyjskie przy wsparciu Syrii walczą ponoć z rebeliantami, może być dodatkowym spięciem lub korzyścią dla Turcji. Czy wzmocnienie Ankary przez Sojusz jest właściwe? Jako jedna z bardziej dojrzałych demokracji w tym regionie, pomimo kontrowersji jakie się z nia wiążą, uważam, że tak. Dla mnie osobiście Turcja powinna już dawno być w UE. Dokonali szeregu zmian. Znieśli karę śmierci, i jako kraj przyjazny dla inwestorów mogą być dla Nas wzorem.
Zawsze będa wdzięczny, i nie wdzięczny Turcj za pewne kwestie. Wciągnięcie I RP w niepotrzebną wojnę w wiekach poprzednich, która wyniosła Moskwę do rangi potęgi w wyniku osłabienia Rzeczypospolitej. A później zbyt późne zrozumienie tych reperkusji. Faktycznie po Polsce, Turcja była druga w kolejce do rozbiorów. Można z dużym przekonaniem pisać o wiecznym parciu carów, a nawet bolszewików w kierunku Konstantynopola. Już nie chodzi tylko o doktrynę Trzeciego Rzymu. Jak zawsze, proste to jak cep, jeśli o coś chodzi to o ekonomię.
Trzeba się spodziewać, że Federacja Rosyjska będzie patrzyć źle na rozmieszczenie powyższych baterii (3). Może nie jest to na miarę tego, co działało za czasów Chruszczowa. Mianowicie kryzys kubański, ale pośrednio rozmieszczone rakiety w Turcji, lata 60-te, wymierzono w ZSRR. Spowodowały, że zamontowano pod tyłkiem wuja Sama małego kubańskiego "jeża" (podobne słowa wypowiedział Chruszczow). Historia efekty zna. Ale rosyjskie zacietrzewienie może się wydawać mało logiczne. Jest to kwestia interesów narodowych. Rosja zawsze dobrze formułowała swoje priorytety oraz dobrze ich broniła. Wielki kraj, większe aspiracje. Dlatego trzeba ich zrozumieć. A dla nas korzyść w silniejszej Turcji. A jaki to problem dla Polski żeby miękkie podbrzusze Rosji zawsze wymagało jej troski o ten rejon? Przykro to przyznać, bo będzie się to działo kosztem zwyczajnych ludzi na Bliskim Wschodzie. Lecz problemy angażujące Kreml, gdzie indziej, to odwrócenie uwagi w innym kierunku. Oddalenie tego kraju od naszego podwórka. Z drugiej strony NATO może zrozumie ze zdwojoną siłą, że sojusz ma bronić swoich członków. I znów powraca prymat obrony interesów tej organizacji na terenie Europy. Może to skłoni do mniejszego zaangażowania w innych rejonach świata. Tym bardziej, że rezultaty "arabskiej wiosny" mogą być jeszcze różne.
Na koniec dodam, że pamiętając o intencjach Zbigniewa Brzezińskiego żeby Rosję zawsze "zaangażować". Dzisiaj obecne jej postepowanie to dalsza gra o większą korzyść jej interesów nad porozumieniem z Europą. Odrzucam przekonanie Zbigniewa Brzezińskiego, że Rosja może kiedyś należeć do Europy w sensie ściślejszym politycznie ("zbliżenie Rosji do Zachodu" - 4). A już na pewno UE i NATO nie powinno brać na siebie wszystkich problemów, z jakimi wiąże się zbyt ścisła współpraca z Moskwą. Słowa Brzezińskiego o możliwym parciu Rosji do struktur zachodnich z powodu wyludniającego się Dalekiego Wschodu (chodzi o możliwe parcie Chin i potrzebę inwestycji) traktuję jako możliwą. Jednak będzie to angażowanie się Zachodu w problemy odległe dla niej geograficznie. USA nie zaryzykują relacji z CHRL w związku z posiadaniem amerykańskiech obligacji przez Pekin. Brzeziński myli się stawiając diagnozę, że ten wielki kraj - Rosja - zdemokratyzuje się. Zresztą, czy chcemy silnej i nowoczesnej Rosji? Richard Pipes postawił inne stwierdzenie w tej dyskusji:
- "To ile, pana zdaniem, czasu musi upłynąć nim Rosja wprowadzi demokrację?
-Trudno powiedzieć. Może ze 100 lat "(5).
Tym bardziej opór tego kraju przed rozmieszczeniem baterii Patriot, wydaje się tu być argumentem przeciw FR. Dla nas jest to korzystne, jeśli Putin oddala swoim stanowiskiem możliwości lepszego dialogu z NATO. Z drugiej strony, czy gdyby to Rosja zagrażała Nam. To czy z równie wielką łatwością otrzymalibyśmy wsparcie w postaci baterii Patriot?
Źródła
1.
http://polska-zbrojna.pl/home/articleshow/5635?t=NATO-wesprze-Turcje
2.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Miedzynarodowy-zgrzyt-Bialy-Dom-msci-sie-na-Walesie,wid,15150729,wiadomosc.html?ticaid=1fa52&_ticrsn=5
3.
http://www.osw.waw.pl/pl/wiadomosci/2012-12-04/#1
4.
http://swiat.newsweek.pl/zbigniew-brzezinski--jest-nadzieja-dla-rosji,85986,4,1.html
5.
http://www.rp.pl/artykul/9160,833209-Demokracja-w-Rosji--Moze-za-100-lat.html?p=1
pozdrawiam
Kamil Sasal
Doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie historia oraz politolog. Zajmuje się badaniem okresu od 1945 do 1989 r. Interesuje się również bezpieczeństwem narodowym, strategią i teoriami stosunków międzynarodowych. Zawodowo zajmuje się archiwistyką.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka