Wiele w trakcie obecnej pandemii mówiło się o modelu szwedzkim walki z Covid-19, polegającym na zaleceniach, a nie rzeczywistych restrykcjach. Często porównywano Polskę, która zastosowała obostrzenia i zamknięcie części branż ze Szwecją, która, mimo niemal braku restrykcji, odnotowała lepsze statystyki zakażeń i zgonów od Polski. Uważam, że takie porównanie pomija szereg różnic geograficznych i kulturowych między tymi krajami i chciałbym dzisiaj pokazać, jak te statystyki różnią się dla krajów kulturowo i geograficznie podobnych. Dlatego też, by wyciągnąć wnioski na temat skutków szwedzkiego modelu walki z pandemią, porównam Szwecję z Norwegią i Finlandią. Kraje te charakteryzują się podobnym klimatem, podobnym rozmieszczeniem ludności i gęstością zaludnienia oraz podobnym modelem społeczno-ekonomicznym. Poniżej wykresy które przedstawiają:
- skumulowaną liczbę potwierdzonych zakażeń na 1 mln mieszkańców:

- skumulowaną liczbę potwierdzonych zgonów na Covid-19 na 1 mln mieszkańców:

Powyższe wykresy wskazują, że Szwecja zanotowała ok. 5-6 razy większą zachorowalność i ok. 10 razy większą śmiertelność na Covid-19 od krajów ościennych.
Inne tematy w dziale Rozmaitości