pochodu Polaków do Polski. Chyba już dzisiaj, nikt nie ma wątpliwości, że na coś czekamy. Punkt osiąga właśnie masę krytyczną. Czekamy na dokończenie tego, co rozpoczęła w sierpniu 1980 roku prawdziwa " Solidarność", ale nie dokończyła, spacyfikowana ubecką, agenturalną podróbą.
Agenci wszystkich układów łączcie się, nic wam to już nie pomoże, ale w g......j kupie będzie wam raźniej.
P.S. Ciekawe, że jak coś zaczyna się dziać, pan Donald zamyka się do szafy, czyt. opuszcza kraj. Widać z niego nie tylko kolesiowy piłkarz, ale i napalony turysta.
Inne tematy w dziale Polityka