Wybór Janusza Piechocińskiego na prezesa PSL jest z pewnością wydarzeniem zaskakującym.
Ale czy okaże się wydarzeniem ważnym ?
Obserwując od lat PSL z zewnątrz zawsze się dziwiłem , jak to się dzieje ,ze partia która z nazwy i z definicji jest partią chłopską w kolejnych wyborach parlamentarnych (bo w samorządowych jest znacznie lepiej) dostaje jednocyfrowe poparcie. A przecież w Polsce na wsi mieszka około 40% ludności ,a z rolnictwa utrzymuje się prawie 30%. Nie przekonuje mnie argument ,ze partie klasowe to przeżytek. Oczywiście ludność wiejska jest zróżnicowana , ale jest pewna wyraźna wspólnota interesów osób mieszkających na wsi i żyjących ze wsi. Jednocześnie wieś , jest znacznie mniej niż miasto zróżnicowana jeśli chodzi o postawy światopoglądowe i stosunek do Kościoła. Krotko mówiąc , na zdrowy rozum , PSL powinien mieć stabilny – 20-25 % elektorat i udział we władzy nie tylko na zasadzie partii obrotowej stanowiącej języczek u wagi , ale realnej samodzielnej siły politycznej. Niestety przez ostatnie 23 lata jest coraz gorzej. Sondaże stale lokują PSL w okolicach progu wyborczego. Politycy PSL niezmiennie deklarują ,ze nie wierzą w sondaże , ale pewnego dnia mogło by się okazać ze PSL nie wejdzie do Sejmu. Wybór Piechocińskiego zapewne uchyli to niebezpieczeństwo.
Dlaczego tak się dzieje ?
W PSL-u , podobnie jak w innych polskich partiach politycznych brak wizjonerów , brak ludzi od myślenia strategicznego i proponowania polityki długofalowej.
W tym kontekście trzeba wyraźnie powiedzieć – Pawlak jest zapewne odpowiedzialnym i poważnym politykiem , ale jest marnym szefem partii. Bozia nie dała mu talentów przywódcy, który może porywać tłumy. Może powiedzmy skromniej : żeby chociaż potrafił zainteresować elektorat.
Jest nudziarzem (cyborg) zapatrzonym w internet.
Czy Piechociński może wnieść nowego ducha i dać impuls do zmian ?
Czy nie za długo funkcjonuje w istniejących strukturach PSL.
Ale może tez się okazać ,ze nas wszystkich zaskoczy ,zwłaszcza jeśli rzeczywiście nie wejdzie do rządu, a zajmie się przynajmniej w najbliższym czasie praca nad rozwojem partii.
Usłyszałem dzisiaj przez radio bezpośrednio od J. Piechocińskiego, że chce radykalnie odmłodzić kierownictwo partii. To brzmi bardzo optymistycznie..
W związku ze zmianami w kierownictwie PSL na polskiej scenie politycznej mogą się wydarzyć rzeczy zaskakujące. W ostatnich miesiącach obserwowaliśmy przepływy elektoratu głównie między PiS a PO . Teraz ważnym graczem i beneficjentem przepływów elektoratu może się stać PSL. Głównym poszkodowanym może być PiS , który bardzo się na wsi z pomocą Radia Maryja rozpanoszył. To się może zmienić.
To bardzo optymistyczna wiadomość dla P O L S K I.
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
