Marek Sikorski. Marek Sikorski.
949
BLOG

Przygoda Jonasza z rybą. Dziwny zabytek w Dusznikach-Zdroju

Marek Sikorski. Marek Sikorski. Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Na temat moich książek zob.:

http://marek-sikorski-autor.blog.pl/

 

image

Ambona w kościele pw. Piotra i Pawła w Dusznikach-Zdroju,
rep. ilustracji z mojej książki pt.  "An der Grenze der Legende und des Glaubens"

Chcesz wiedzieć, czym zajmuję się teraz? To kliknij na ten link,
a będziesz całkowicie zdziwiony, bo zajmuję się smokami:

http://marek-sikorski-autor.blog.pl/

 

image

 

  „Lecz Pan wyznaczył wielką rybę, aby połknęła Jonasza. I był Jonasz we wnętrznościach ryby trzy dni i trzy noce". Słowa te pochodzą z biblijnej księgi Jonasza (Jon. 2.1). Dziwna historia, jaka przydarzyła się Jonaszowi, zrobiła wielką karierę w sztuce. Najpierw przypomnijmy sobie, co wydarzyło się Jonaszowi. Otóż Bóg wezwał krnąbrnego Jonasza do nawracania grzeszników w Niniwie. Jednak nasz bohater zdecydował się uciec przed Bogiem. Wybrał się w morską podróż. Gdy płynął statkiem, pojawiła się burza, lecz w tym czasie Jonasz mocno spał. Przestraszeni marynarze pomyśleli sobie, że burza zdarzyła się z powodu Jonasza i postanowili wrzucić go śpiącego do morza. Gdy Jonasz zaczął się topić, Bóg zesłał olbrzymią rybę, aby połknęła topiącego się nieszczęśnika. Jonasz pozostał we wnętrznościach ryby aż trzy dni. Wystraszony wzywał pomocy Boga i został wysłuchany. Ryba wypluła go na brzeg. Udał się wtedy do Niniwy, by nawrócić mieszkańców tego miasta, Tak też stało się. Mieszkańcy Niniwy przebrali się w worki pokutne, siedzieli kilka dni na popiele i pokutowali. Tak przedstawia się pokrótce historia Jonasza (oczywiście, chodzi tu o historię w znaczeniu biblijnym a nie rzeczywistym!), która stała się tematem sztuki od najdawniejszych czasów.

   W sztuce sakralnej motyw Jonasz utożsamiony został z symbolem zmartwychwstania Chrystusa. Motyw Jonasza z rybą znany jest z wielu dzieł sztuki średniowiecznej i nowożytnej. Pojawił się też w barokowych ambonach w Saksonii, Bawarii, Austrii i Czechach. Niezmiernie interesującym przykładem ambony z motywem Jonasza z rybą jest ambona w kościele parafialnym pod wezwaniem św. Piotra i św. Pawła w Dusznikach. Pochodzi ona z lat 1720 -1722 i została prawdopodobnie wykonana przez Michała Koessler’a fundowana przez radę miejską Dusznik oraz tamtejszego proboszcza Jana Franciszka Heinela. Ambona, a jest dużych rozmiarów, należy do największych na Ziemi Kłodzkiej. Wykonana została z drewna, które pokryto polichromią i złoceniami. Znajduje się na południowej ścianie kościoła przy prezbiterium. Jest to dzieło bogato zdobione ornamentami i przedstawieniami figuralnymi. Kształt, ambony przedstawia olbrzymią rybę z otwartą paszczą w której widać duże ostre zęby. Głowa ryby posiada wyłupiaste oczy, a ciało pokryte jest łuskami. Ogon zaś jest zawinięty i zakończony płetwami. Ten olbrzym - kolosalna ryba wzbudza strach, lecz jest on tylko pozorny. W istocie duże rozmiary potwora posłużyły do przedstawienia na nim wielu ciekawych tematów religijnych.

   W dolnej części wśród aniołów znajduje się Czterej Ewangeliści trzymających otwarte księgi (kiedyś były na nich napisy - cytaty z Biblii, które uległy zatarciu). Nad paszczą ryby umieszczono scenę tzw. Wizji Ezechiela - figurę proroka i powstających z grobów ludzi, a także ludzkie czaszki. Wyżej zaś widzimy przedstawienie czterech Ojców Kościoła. Całość kompozycji wieńczy Chrystus w glorii z koroną cierniową na głowie, z ranami, z których spływa krew do kielicha, na jakim stoi Zbawiciel.

  Ambona ta jest zdumiewającym dziełem sztuki pod względem programu ideowego, który dziś w zasadzie mimo barokowej perswazji jest niezrozumiały dla współczesnego widza. Kompozycja ambony i jej ideowe treści nie są dziełem przypadku, rządzi tu bowiem ukryta logika barokowej religijnej retoryki.

   Aby zrozumieć treści ideowe tego dzieła musimy sięgnąć do Ewangelii: „ Albowiem jak Jonasz był w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak Syn Człowieczy będzie w łonie ziemi trzy dni i trzy noce" (Mat. 12.40.) oraz „Ród zły i cudzołóżmy domaga się znaku, ale znak nie będzie mu dany, chyba tylko znak Jonasza" (Mat. 16.4); „Jak bowiem Jonasz stał się znakiem dla Niniwczyków, tak będzie i Syn Człowieczy dla tego pokolenia" (Łuk. 11,30). Jak zauważyliśmy, Chrystus porównywał się do Jonasza. Ta tożsamość weszła głęboko do ikonograficznej tradycji sakralnej sztuki. Jonasz bowiem stał się prefiguracją Chrystusa i Jego zmartwychwstania.  Dlatego temat Jonasza z rybą miał zawsze chrystologiczne i eschatologiczne znaczenie.

   A dlaczego zatem motyw Jonasza z rybą zamieszczono w ambonie?

  Ambona obok chrzcielnicy i ołtarza należy do najważniejszych składników wyposażenia kościoła. Jak wiemy służy do głoszenia kazań, to znaczy do głoszenia Słowa Bożego. Dlatego też w wielu ambonach spotykamy się z umieszczonymi na nich cytatami biblijnymi. I tu sprawa staje się jaśniejsza, Słowem Wcielonym bowiem jest Chrystus -  „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo" (Jan 1,1).

   Jonasz - jak już wykazaliśmy - jest prefiguracją Chrystusa - Wcielonego Słowa. A czym jest Słowo Wcielone? Jest ono życiem wiecznym i zmartwychwstaniem. Dlatego też widzimy w tej ambonie eschatologiczny motyw - wizję Ezechiela: „Tak mówi Pan do tych kości: Oto ja wprowadzę do was ożywcze tchnienie i ożyjecie" (Ez. 37,4). Jonasz z rybą to nic innego jak pierwowzór zmartwychwstania Chrystusa, wizja Ezechiela zaś zapowiada powszechne zmartwychwstanie ludzi. Zatem śmierć, zmartwychwstanie i życie wieczne są tematem wystroju ambony.

Krótki film na temat mojej książki o micie smoka wawelskiego!

 

 

   Te wartości osiągane są przez słuchanie Słowa Bożego, do głoszenia którego służy ambona. Jeden z nie zachowanych do dziś napisów na tej ambonie głosił: „Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go" (Łuk. 11,28). Mamy w tym przypadku do czynienia z amboną powstałąw czasach kontrreformacji, w czasie której mocno podkreślono nauczycielski autorytet Kościoła i jego tradycje. Dlatego też, podobnie jak w wielu innych ambonach, spotykamy tu przedstawienie Ojców Kościoła - starochrześcijańskich teologów i filozofów, których nauka stała się fundamentem katolicyzmu i jego tradycji. Widzimy figury: św. Augustyna, św. Ambrożego, Św. Grzegorza i św. Hieronima.

image

   Wcielone Słowo, czyli Chrystus, według nauki katolickiej jest Eucharystią. W naszej ambonie symbolem sakramentu Eucharystii Żywego Chrystusa -  znaku Słowa Wcielonego - jest umieszczona na jej zwieńczeniu scena przedstawiająca umęczonego Zbawiciela na olbrzymim kielichu, do którego spływa krew z Jego ran.

  Niby już wyczerpaliśmy rozważania nad programem ideowym wystroju ambony, lecz nic nie wspominaliśmy o przedstawieniu naszego bohatera - proroka Jonasza. Gdzie jest figura Jonasza, skoro mówimy o rybie, która go połknęła?

  Mała płaskorzeźba znajdująca się wewnątrz kosza ambony, czyli w środku paszczy potwora tuż przy drzwiach wejściowych, przedstawia scenę wrzucenia Jonasza ze statku do morza przez marynarzy. Ale to nie wszystko, nam chodzi bowiem o Jonasza z rybą. a nie o wrzucenie go do morza. Gdzie jest Jonasz, czyżby brakowało jego figury w tej ambonie? czy mamy do czynienia z jakąś zagadką? Jak wiemy, jest to ambona barokowa. A barok to sztuka niemal teatralna; styl ten  stosował widowiskową sugestię prawd wiary. I to jest dla nas kluczem do poszukiwań Jonasz w ambonie.

   Wyobraźmy sobie barokowe nabożeństwo w kościele, gdzie obok ambony widzimy po przeciwnej stronie dużych rozmiarów równie teatralny ołtarz św. Jana Nepomucena, ołtarz główny też barokowy z bogatą dekoracją barokową poświęconą św. Piotrowi i św. Pawłowi. Wyobraźmy sobie, że palą się świece, a ludzie nabożnie czekają na kaznodzieję. I nagle do kosza ambony wchodzi przez małe drzwi Jonasz - to znaczy kaznodzieja. On, kapłan staje się w tym momencie Jonaszem i podczas kazania woła do Boga i podobnie, jak ten biblijny prorok, nawraca grzesznych głosząc Słowo Boże.

  To prawdziwy teatr, gdzie funkcja realna ambony jako miejsca głoszenia Słowa Bożego stała się symbolem Słowa Bożego. Szkoda, że zwyczaj głoszenia kazań z ambony- zaniknął, bo wraz z nim zaniknął Jonasz!

   Tak bogatą ambonę stworzył nie tylko artysta rzeźbiarz. Zapewne w takim przedsięwzięciu musiał brać udział też jakiś teolog. Współpraca teologa z artystą w procesie powstawania dzieła sztuki w dobie kontrreformacji należała do spraw zupełnie powszechnych. Być może autorem programu ideowego tej ambony był ówczesny proboszcz tego kościoła J. F. Heinel, jak pamiętamy przyczynił się on do jej fundacji.

   Teraz już wiemy, jak bardzo potrzeba było perswazji i teatralnej sugestii w głoszeniu Słowa Bożego w czasach baroku. Ta teatralna ambona w Dusznikach jest niesamowitym dziełem sztuki, lecz nie jest unikatem na Ziemi Kłodzkiej. W tym regionie znajdują się trzy ambony łodziowe, które też świadczą o ciekawym dla baroku łączeniu sztuki, teatru i religii. Ambony łodziowe swoim kształtem i znaczeniem nawiązują do motywu biblijnej łodzi. Chrystus nieraz nauczał z łodzi. Apostołowie zaś byli rybakami i zostali powołani do łowienia dusz. Na przestrzeni dziejów łódź miała symboliczne znaczenie. Symbolizowała Kościół oraz ludzkie zmagania z przeciwnościami losu na drodze do ostatecznej przystani, czyli Zbawiciela. Motyw łodzi ucieleśniał w sobie symbol głoszenia Słowa Bożego. Stanowiło to bezpośrednie nawiązanie do pewnego wydarzenia z Ewangelii: „A wszedłszy do jednej z tych łodzi, należącej do Szymona prosił go, aby nieco odjechał od brzegu, i usiadłszy, nauczał rzesze z łodzi" (Łuk. 5,3). Chrystus jako Głowa Kościoła i Wcielone Słowo nauczał z łodzi, kapłan zaś jako uczeń Zbawiciela i Kościoła głosił kazania z ambony łodziowej. Ten związek jest dla nas jasny. Na Ziemi Kłodzkiej spotykamy ambony łodziowe w kościele parafialnym w Międzylesiu, w Bożkowie i w Woliborzu. Ambona w Międzylesiu powstała około 1760 roku. Przedstawia łódź z żaglem. Na brzegach łodzi znajdują się trzy płaskorzeźby, których wspólnym motywem jest głoszenie Słowa i woda. Dlatego też widzimy tu świętych Pańskich związanych z ideą  głoszenia  Słowa Bożego: św. Krzysztofa idącego przez rzekę z Chrystusem na ramieniu (to dawny symbol rozpowszechaninia Słowa Bożego), św. Augustyna nad brzegiem morza, który tam rozważał naukę o Trójcy Św., św. Antoniego głoszącego kazanie do ryb oraz - co ciekawe - płaskorzeźbę przedstawiającą wyrzucenie Jonasza ze statku do morza.

   Bardziej bogata jest ambona w Bożkowie. Powstała około 1760 lub 1770 roku. Przedstawia łódź unoszącą się po falach, w łodzi znajdują się dwaj apostołowie wyciągający sieci z wody oraz św. Piotr, który steruje łodzią. Baldachim ambony ma formę wydętego żagla, na którym umieszczono herb rodzinny Goetzen - fundatorów ambony.

image

 

   Podobną ambonę łodziową znajdujemy też w Woliborzu. Powstała ona około 1780 roku. Przedstawia łódź z trzema Apostołami wyciągającymi sieci z wody. Dekorację ambony wzbogacono sceną Dobrego Pasterza, znajdującą się na zapleczu oraz bogato zdobionym baldachimem, na którym widzimy pasące się owce (symbol duszpasterstwa) oraz opiekującego się owcami Mojżesza przed krzakiem gorejącym - to symbol Chrystusa. W górnej części widzimy w glorii obłoków Święte Imię Boga - Jahwe.

   Te trzy ambony łodziowe, jak też ambona z Jonaszem i rybą, są ciekawymi przykładami bogatej duchowo epoki baroku na Ziemi Kłodzkiej.

   W omawianym regionie znajdujemy też inne ciekawe ambony, które również są wybitnymi dziełami sztuki, na przykład ambona z kościoła pielgrzymkowego w Wambierzycach, która poświęcona uwielbieniu Maryi - Magnificat. Nie możemy zapomnieć o ambonie w kościele parafialnym w Kłodzku, wykonanej przez Michała Klahra, której przewodnią ideą jest wiara w Słowo Boże i Zmartwychwstanie. Nie możemy też zapomnieć o pięknej ambonie w Roztokach czy w Wilkanowie wykonanych przez tego samego artystę.

napisał Marek Sikorski

----

Tekst ten pochodzi z mojej książki pt. Na granicy legendy i wiary, wydanej w 1993 roku oraz z mojej innej książki wydanej w Niemczech pt. An der Grenze der Legende und des Glaubenswydanej w 1994 roku. Książki te są dostępne m.in. w Biliotece Uniwersyteckiej we Wrocławiu lub w Bibliotece Narodowej w Warszawie.

---

Wiele "niemytych dusz" publikuje w internecie oraz drukiem teksty z różnych moich książek.  

Specjalnie publikuję moje teksty w internecie, aby  wskazać źródło ich pochodzenia oraz autora.

Internet ma to do siebie, że wskazuję jednoznacznie i jednocześnie kilka
artykułów na ten sam temat,
zatem można będzie zauważyć pochodzenie tych i innych moich tekstów.

-----

image

 

Na temat moich książek jest też na stronie:

www.marek-sikorski-autor.blog.pl

www.mareksikorski.booklikes.com

 

 

 

 

 

 

 

 


 

 

 

Tu publikuję artykuły "pro publico bono". Link mojego kanału na YouTube: Marek Sikorski  Link mojej strony internetowej:: Marek Sikorski i jego książki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura