Klimat tropikalny z ciągłymi burzami i wysoka wilgotność mają niestety swoje wady, w moim przypadku skończyło się to sporym rachunkiem za naprawę telewizora i odcięciem od mojego głównego źródła informacji na prawie tydzień. Z drugiej strony to całe psucie się sprzętu jest co najmniej dziwne. Mój koreańskiej marki telewizor powinien być przystosowany do tak wysokiej wilgotności, chyba że na rynki europejskie używa się innych(mniej trwałych) podzespołów. No cóż przez problemy techniczne nie miałem okazji obejrzeć najfajniejsze wydarzenia mijającego powoli tygodnia czyli Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę.
Rozumiem oburzenie większości społeczeństwa promocją produktów związanych z fundacją Lux Veritatis. Czy jestem oburzony? Chyba nie. Olbrzymie przedsiębiorstwo jakim niewątpliwie jest Kościół Toruński działa z zupełnie niespotykanym w Polsce rozmachem, do którego co całkowicie naturalne dla kraju tak jednolitego jak Polska, jest nie lada nowością. Brak dużych sekt, brak protestantów, a tak naprawdę całkowity brak konkurencji powoduje, że episkopat nie ma potrzeby w tak brawurowy sposób pozyskiwać kapitału, co innego z odłamem działającym w ramach Kościoła. Wierze, że 90% nowych organizacji dbających o potrzeby ducha powstaje w celach zarobkowych, wszystkie dotychczasowe działania Tadeusza Rydzyka, zdają się potwierdzać że w jego przypadku nie jest inaczej. Jeśli popatrzymy na imperium Ojca Dyrektora w kategoriach biznesowych zobaczymy geniusza potrafiącego stworzyć firmę z praktycznie niczego. Nawet sam wybór strategii i nakierowanie się na ludzi starszych spędzających dużo czasu w domu zdaję się potwierdzać wizjonerska wizje. Jego wczesne próby prac z młodzieżą oraz obserwacje zlaicyzowanego świata zachodu pewnie znacząco to ułatwiły wybór mimo to budzi to we mnie głęboki szacunek dla drogi, która pokonał ten skromny ksiądz.
W dodatku przysłowiowe kupczenie w świątyni miało miejsce, w od dłuższego czerpiącej olbrzymie zyski z pielgrzymów Jasnej Górze. Ojcowie paulini bardzo dobrze rozumieją się ojcami redemptorystami, a w kwestiach finansowych dodatkowa pielgrzymka Rodzin Radia Maryja to dla nich spory dodatkowy zarobek. Rozumiem, że tym razem to ja mogę oburzać, sprowadzając wszystko do pieniędzy sądzę jednak że wypowiadając się o Radiu Maryja nie używanie kontekstu biznesowego prowadzi moim zdaniem do sporej ilości błędnych interpretacji działań Imperium. Przyjecie tego punktu widzenia w połączenie z tym jak działają sekty czyli próbujących odciąć osobę wchodzącą od ich poprzedniego życia. Całkowicie tłumaczy dlaczego Kościół Toruński chcę być oblężoną twierdzą, dlaczego kultywuje akurat ten specyficzny rodzaj poglądów. .
Przejdźmy do nowej telefonii WRodzinie. 11 lipca końcu wystartowała i podejrzewam, że może osiągnąć spory sukces w kategorii firm oferujących tylko i wyłącznie oferty prepaid. Przez to że oferta skierowana jest do chyba jedynej grupy, w której ilość aparatów na osobę jest tak znikoma, może im się udać w bardzo krótkim okresie pozyskać dość sporą grupę klientów. Cena oferowanego przez nich aparatu jest wzięta z kosmosu za 330zł można kupić dość przyzwoity telefon. Nie sądze, że przedpotopowy złom u chińskiego producenta, Centernet zapłacił więcej niż 10$. Sam długo broniłem się przed telefonem komórkowych i pamiętam swój pierwszy telefon pięć lat temu, miał kolorowy wyświetlacz, aparat i wyglądał dużo nowocześniej. Na samej sprzedaży telefonu firma zarobi krocie, więc słowa Karkosika o rentowności po 6 miesiącach mogą być prawdziwe, jeśli oczywiście Rodziny Radia Maryja nie zawiodą i zaopatrzą się w to cudo. Z drugiej strony nie miałem okazji posłuchać Radia od 11, więc nie wiem jak wygląda zakamuflowana kampania reklamowa, numeru z Naszym Dziennikiem nie uda się pewnie zastosować, ale znając ojców zakonników na pewno na coś wpadną. Ceny rozmów nie są najgorsze z drugiej strony raczej nikt nie będzie na to początkowo patrzył, nikt przy zdrowych zmysłach nie zapłaciłby za ten aparat tak olbrzymich pieniędzy. W pewien sposób będzie to kolejny sprawdzian dla zdolności mobilizacyjnych Radia Maryja, poprzednia próba wciśnięcia ludziom anten satelitarnych nie była wielkim sukcesem. Sądzę jednak, że to zupełnie inny przypadek, jak już wcześniej pisałem wierzę w pomyślność tego biznesu. Szczególnie darmowe połączenia z Radiem powinny namówić najbardziej fanatyczną grupę słuchaczy. Nie wiem czy Centernet planuje w najbliższym czasie inne sieci, będą musieli zaproponować znacznie lepsze telefony i prawdopodobnie trochę lepsze ceny. Jak każdemu polskiemu biznesowi, życzę im powodzenia.
