socjalpatriotyzm socjalpatriotyzm
312
BLOG

Hiszpania 1936 cz. 3

socjalpatriotyzm socjalpatriotyzm Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

           Trzecia część naszych iberyjskich przemyśleń kontynuuje temat rewolucji na obszarach miejskich. Przedstawiamy cytaty dotyczące modelowego zakładu pracy zarządzanego przez radę pracowniczą – barcelońskie tramwaje. Przyjrzyjmy się dobrze temu krótkiemu opisowi działalności przykładowej socjalistycznej firmy, z którego emanuje pochwała solidarności i pomocy wzajemnej. Wspomnienia autorstwa francuskiego anarchosyndykalisty, Gastona Levala, są świadectwem osoby, która sama brała udział w katalońskich przeobrażeniach drugiej połowie 1936 roku i boleśnie odczuła na własnej skórze upadek Republiki.

 

 

Kirilenko

 

 

 

Tramwaje Barcelony

 

„Pięć dni po zakończeniu walk, zamiast zwykłych 600, na trasy wyruszyło 700 tramwajów. (…). Pracowano dzień i noc, żeby uruchomić te dodatkowe 100 tramwajów, które wcześniej wycofano, jako nienadające się do naprawy.”

 

„Naturalnie prace można było wykonywać tak szybko i dobrze dlatego, że ludzie, którzy je wykonywali byli dobrze zorganizowani. (…) Kierowcy, konduktorzy, mechanicy, stolarze itd., jako wiele uzupełniających się wzajemnie grup, organizowali sekcje według warsztatów i wydziałów.”

 

„Na czele każdej sekcji stał inżynier, mianowany przez umowę ze związkiem [CNT – mój przypis] oraz reprezentant robotników. Na samej górze zgromadzenie delegatów umieściło lokalny komitet generalny. Sekcje zbierały się oddzielnie, kiedy chodziło o ich sprawy, które można było załatwiać niezależnie. W sprawie ogólnych zagadnień robotnicy ze wszystkich zawodów zbierali się na zgromadzeniu ogólnym. Organizacja była federalistyczna, od dołu ku górze; w ten sposób wprowadzali oni nie tylko stałą materialną solidarność, ale również solidarność moralną, która łączyła każdego ze wspólnym zadaniem, co było szlachetniejszą wizją stanu rzeczy.”

 

„Spontaniczna dyscyplina i moralność robotnicza były respektowane przez wszystkich. Wspierano wspólną sprawę i uczestniczono w niej, ciągle starano się dokonywać nowych ulepszeń i wymyślać nowe metody pracy. W różnych warsztatach założono »skrzynki pomysłów«, gdzie każdy, kto miał jakiś pomysł, mógł go przedłożyć na piśmie.”

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura