Następuje czas odchodzenia z polityki, niektórzy odchodzą w sposób naturalny jak niby profesor, niektórzy uciekają zostawiając Polskę jako ch**** d**** i kamieni kupa, (Tusk , Graś Bieńkowska), inni odchodzą bo przygniotło ich własne ego w połączeniu z bufonadą ( Sikorski), inni stali się śmieszni ( Kalisz) , jest jeszcze Cimoszewicz, który chyba z własnej i nieprzymuszonej woli mówi dość.
Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, marszałek sejmu, minister spraw zagranicznych, minister sprawiedliwości i prokurator generalny a także wieloletni działacz PZPR zarejestrowany w IPN BU 01911/115)- zarejestrowany przez Wydział II Departamentu I MSW jako kontakt operacyjny, także niedoszły kandydat na prezydenta ( w 2005 r.), który po prowokacji z panią Jarucką się wycofał, a także były premier , który po tragicznej powodzi w 1997 mówił tak – „To jest kolejny przypadek, kiedy potwierdza się, że trzeba być przezornym i trzeba się ubezpieczać, a ta prawda ciągle jest mało powszechna” i te słowa z jego premierostwa najbardziej zostaną zapamiętane.
Ponadto dał się poznać jako, jeden z tych, którzy kajali się w kuriozalnym liście podpisanym przez byłych ministrów spraw zagranicznych w większości TW potępiający Jarosława Kaczyńskiego w związku z jego wypowiedzią rzekomo obrażającą Angelę Merkel ( w 2011 r.)
Jednak mimo tego, że Cimoszewicz nie jest z mojej bajki, to miał pewną klasę, której brakuje wielu politykom z PO.
http://niezalezna.pl/17265-kuriozalny-list-b-szefow-msz
http://wpolityce.pl/polityka/257175-byly-premier-szef-msz-komunista-radzil-powodzianom-ubezpieczanie-sie-krytykowal-wladze-za-smolensk-cimoszewicz-oglasza-odchodze-z-polityki
Inne tematy w dziale Polityka