Wolność dla mnie to jest umiejętność ustalania dla siebie samej różnych granic i bycie tak samo zadowoloną z życia, jak przedtem, gdy tych szlabanów nie było.
Na szlaku wolność przejawia się tym, że wyruszam w trasę i "ruszam się" mimo deszczu i bycia zaspaną - zamiast przetrwać ten czas w suchym i bezpiecznym domu. A w życiu codziennym wolnością jest cierpliwa miłość.
Tego właśnie doświadczyłam ostatnio.
W sumie proste do osiągnięcia, a jednak bywa ciężkie.
Tu można kupić moją książkę z blogu: "Gdy świat jest domem": http://sklep.emmanuel.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości