Janusz40 Janusz40
156
BLOG

Życie codzienne w Polsce 25. 11. 2020 r.

Janusz40 Janusz40 Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

          Jacek Kurski chyba posłuchał brata Jarosława i wprowadził w życie perfidny pomysł (chyba nadredaktora z GW) - setki wejść Cleo (o słabiutkich wokalnych walorach) do TVP. To nadzwyczaj skuteczny sposób na wyłączenie TVP - pojawia się już odruch wymiotny...

          Gardło mnie już boli od nieustannego zwracania uwagi podbrodowym nosicielom maseczek. Można się zdziwić, ale najbardziej uparte w tej mierze są starsze (i grubsze) panie. Nawet po zwróceniu uwagi nie uważają za stosowne poprawić tej maseczki. Ręce opadają... 


„Nikt nie ma dostatecznej dobrej pamięci, aby kłamać zawsze z powodzeniem” Abraham Lincoln

·

           Zazdroszczę średniowiecznej dyscyplinie przy zarazach i kwarantannach - wówczas zamiast apeli rządu - bezwzględnie skutecznym "argumentem" była ostra dzida strażnika.

"Musi, to na Rusi, w Polsce jak kto chce"; akurat tak pojęta wolność w przypadku zarazy może nas zniszczyć..


          Od lat wiem, że WSZYSCY dziennikarze mają w pogardzie przedmioty ścisłe (wyjątkiem jest tu S. Janecki) i nie rozróżniają wielkości względnych od bezwzględnych. To na szczęście dla rządu, bo "per capita" to ostatnio jesteśmy rekordzistami świata w dobowych zakażeniach i zgonach...

·

         Przestałem cokolwiek kupować w Media-ekspert, przestałem oglądać TVP; wykończył mnie wymiotny odruch przy tysięcznej odsłonie reklamy z Cleo...


         Na TOK FM "debata" - prowadzi J. Żakowski, jest Wołek, Władyka, włącza się bełkotliwie Lis. Zero merytorycznych argumentów; tylko "Kaczyński nie panuje, władza się sypie, opozycja musi się zjednoczyć, sprawy zaszły za daleko (Tusk) musimy odsunąć władzę, bo wyprowadzi nas z UE"..


          Słuchając ludzi z "wyłączonych" branż biznesowych można tylko się zdziwić, że są tak bezczelni, bez wyobraźni i chętni żyć na swoim wyimaginowanym poziomie kosztem innych, którzy niech harują i zadowolą się 1/4 dochodów. Proponuję model rachunkowy: 1/4 to branże wyłączone, zyski rozłożone równomiernie. W czasie pandemii nawet tym (3/4) zyski spadają o 1/4. Z tego "trzeba" dać tym "wyłączonym"; z rachunku wynika, że dochody branż "pracujących" wyniosłyby 5/12 dochodów dotychczasowych jeśli miałyby zapewnić stan dotychczasowy tym wyłączonym. 

          Za wyliczenia ręczę głową. Gdyby branże wyłączone stanowiły połowę - wówczas, by im zapewnić stan dotychczasowy -branże pracujące musiałyby oddać im CAŁY dochód. Tak wyglądają BEZWSTYDNE żądania przedstawicieli tych wyłączonych branż. To model rachunkowy, ale tak to w przybliżeniu właśnie jest. Rząd nie ma pieniędzy od Pana boga, tylko od podatników. Oczywiście pożycza (sprzedając państwowe obligację). tylko ich wykupienie to lichwiarska pętla, to zubożenie całych pokoleń Polaków.

          Dzięki nagłośnieniu przemyśleń kiepsko rokującego brzuchacza o znanym nazwisku wiemy na czym polega starcza demencja, zdziecinnienie i skrajna megalomania człowieka, któremu całe życie się coś wydawało. (Mam 7 lat więcej i nie mam zamiaru NIGDY tak skamleć...)


          Argument opozycji:http://m.in. "polskie veto może zablokować prawie 100 mld z funduszu odbudowy dla Polski". Oczywiście nie mówi się, że 1/3 tej kasy to pożyczka (oprocentowana) i jej spłacanie może skutkować finansowaniem państw o kilkakrotnie wyższych zarobkach...


          Ci zasilani srebrnikami usiłują wmówić Polakom, że rządowe veto w sprawie narzucenia Polsce kryterium niezdefiniowanej "praworządności" pozbawi ich ogromnej kasy. Prawda jest odwrotna; rezygnacja z suwerenności w przyszłości skutkowałaby o wiele większymi stratami.


          Pamiętam "koncert" - na widowni prezydent (chociaż tylko L. Wałęsa, ale zawsze)- "artystka" Drapichrust, czy tam Kozidrak zapowiedziała, że da taki koncert, że: "wam majtki opadną". Ot kultura, potem chyba było odkrywcze" Nie ma wody na pustyni"... I takiej "artystce" wicepremier planował "dofinansowanie" ponad milion...

         Miliony dla "artystów" disco-polo, pop itp. subkultury, ponadto dla wulgarnej Jandy, której wydaje się, że może więcej. To generuje "róbta co chceta". Potem dziwimy się, że młode "damy" eksponują swoje hormony, a młodzieńcy robią zadymy. Pani premierze Gliński - nie tędy droga...

Vox populi, vox dei. Brawo premier Gliński; trzeba mieć odwagę, by po jednym dniu wycofać się ze swojej niefortunnej decyzji...


          Widzimy zatroskane miny lekarzy walczących o zdrowie Polaków. Nikt jakoś oficjalnie nie mówi (i nie pisze) o niezmiernie trudnej do pokonania barierze w dotarciu do służby zdrowia i do sanepidu. To kontakt telefoniczny. Chory się dusi, a dodzwonić się, to marzenie ściętej głowy. Czy zbyt mała ilość numerów tel. służby zdrowia i sanepidu, to celowa bariera ograniczająca, czy miara braku wyobraźni odpowiedzialnych służb. Może umożliwić telefoniczne uzyskanie numeru w kolejce do tych instytucji (analogicznie do numeru na skrawku papieru). To chyba można... 


          Kolejny "brzuchacz" chwali się kondycją na korcie i sportową sylwetką. Tym razem Strasburger; Englert przynajmniej nie zajął się najbardziej dennym teleturniejem. Mam 10 lat więcej, i zamiast balastu z przodu - kaloryfer. Zamieniłem kort i basen na pracę na rzecz rodziny i kraju 


         Jak to się dzieje, że Rosja przegrywa militarnie ("pustynna burza" - 5000 super czołgów poległo przez rakietki ze śmigłowców), Syria - Migi w starciu z F-35 - szkoda gadać, w G. Karabachu ruskie czołgi poległy od dronów, a "politycznie" wszędzie jednak trwa, tak samo w Wenezueli. Ten głupi "reset" Obamy i prawdopodobnie nowego prezydenta US doprowadzi do tego, że głodny barbarzyńca "wyrżnie" bogaty, zadowolony z uroków życia "Zachód". Historia zna takie przypadki - przypomnę tylko starożytny Rzym i Rzeczpospolitą Obojga Narodów...

          Odnoszę wrażenie, ze w studiach nadających audycje TV jest za wysoka temperatura. Wszystkie panie korzystają z okazji i demonstrują swoje odsłonięte wdzięki (nawet, kiedy myślą, że takie posiadają). Tymczasem panowie obowiązkowo pod krawatem. To wyraźna dyskryminacja naszej płci


Janusz40
O mnie Janusz40

Wbrew wymienionym papierom jestem humanistą. Piszę od kilkudziesięciu lat - przeważnie do szuflady. Kieruję się maksymą: Amicus Plato, sed magis amica veritas. Gotów jestem zawsze wysłuchać i odpowiedzieć na rzeczowe argumenty.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości