Niemiecki świat sportu jest oburzony po spotkaniu czołowych niemieckich piłkarzy z Recepem Erdoganem w Londynie. Mesut Ozil i Ilkay Gundogan są podstawowymi piłkarzami reprezentacji. Część kibiców domaga się, by obejrzeli mundial w telewizji za wychwalanie prezydenta Turcji.
Erdogan przybył do Londynu z oficjalną wizytą. Odbył rozmowy z królową Elżbietą II i premier Theresą May. W lidze angielskiej grają Mesut Ozil i Ilkay Gundogan, reprezentujący odpowiednio Arsenal Londyn i Manchester City. Pomocnicy są filarami kadry Joachima Loewa, która uważana jest za faworyta piłkarskich mistrzostw świata w Rosji. Czy to zdjęcie może zredukować liczbę powołań do niemieckiej reprezentacji?
Gundogan i Ozil to piłkarze o tureckich korzeniach rodzinnych. Wybrali jednak grę dla Niemiec, bo urodzili się w Gelsenkirchen. Od lat są gwiazdami europejskiej piłki. Oprócz wręczenia Erdoganowi koszulek na pamiątkę, Gundogan napisał na swoim trykocie: "dla mojego prezydenta". Zachowanie niemieckich piłkarzy oburzyło tamtejszy związek piłki nożnej, kibiców oraz polityków AfD i partii Zielonych.
Mesut Ozil to gwiazda Arsenalu Londyn i były pomocnik Realu Madryt.
- Związek niemieckiej piłki oczywiście szanuje wyjątkową sytuację oraz imigracyjne tło całej sprawy, ale piłka nożna i DFB wyznają wartości, do których pan Erdogan niekoniecznie się stosuje. To wydarzenie na pewno nie pomoże naszym działaniom integracyjnym - oświadczył prezes Reinhard Grindel.
Część polityków AfD i Zielonych domaga się usunięcia Ozila i Gundogana z kadry Niemiec. Loew ogłosi 23-osobowy skład 4 czerwca. Olivier Bierhoff - dyrektor reprezentacji - skrytykował wspólną fotografię piłkarzy z prezydentem Turcji.
- Nie mam żadnych wątpliwości, że Mesut i Ilkay są całkowicie zaangażowani w grę dla Niemiec i identyfikują się z naszymi wartościami. Myślę, że nie byli świadomi, jaka jest symbolika tych zdjęć. Nie możemy jednak popierać takich zachowań - zaznaczył były niemiecki zawodnik.
Trzeci piłkarz na zdjęciu - Cenk Tosun - reprezentuje Turcję i jest graczem Evertonu.
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
