Tegoroczny Lipiec, jak Lipiec – deszczowy. Ale deszcz mnie nie przeszkadza pływać w Łaźnej Strudze czy Kanale Augustowskim... Za czternastą emeryturę kupiłem piankę i pławię się w zimnicy.. A jednak czasem natrafiam na pewien absurdalny problem. Nie mówiłbym o tym, gdyby nie to, iż w zeszłym roku spotkałem się już z nim na Narwi.
Cóż więc takiego w tym roku? `Otóż wyszedłszy z kajaka na "plażowisku" jeziora Paniewo, gdzie w dobrą pogodę trudno znaleźć było spokojne miejsce, a w nieco gorszą ktoś zawsze spacerował, nie zastałem nikogo.
Ok, pomyślałem, dobra nasza.. Odszedłem od brzegu by z innej perspektywy popatrzeć na jezioro.. Krajobraz zasłonił mi jednak niewidziany od strony jeziora znak zakazu kąpieli.
Nie znalazłem jakiejkolwiek informacji, tablicy, ostrzeżenia, podania przyczyny…, dla której znak ten powinien obowiązywać.
W tym miejscu gmina wybudowała zgrabną, prostą, drewnianą przebieralnię, stoliki z ławkami i zadaszeniem, dwa pomosty z zejściówkami do wody.. Słowem, zainwestowała.
I co? I teraz, w sezonie letnim, w lipcu.., na szlaku Kanału Augustowskiego, w miejscu dogodnym do odpoczynku, zakaz kąpieli..? Zacząłem się śmiać.
Dziesięcioletnia wnuczka, która wyszła z kajaka wraz ze mną, patrzyła na mnie dość dziwnie.. Dopiero, kiedy znalazła się po tej samej stronie znaku, co ja, spytała tylko,
– Ale, dla czego dziadku? Dlaczego?
- Nie wiem, doprawdy nie wiem..
-???
-I nie chcę się nawet domyślać.
To tyle..
No cóż, dla nas to nie problem, płyniemy do najbliższego prywatnego pomostu, czy nabrzeża, to akurat musi być dostępne - prawo wodne - i pływamy dowoli, ale inni..? Może też sobie dadzą radę...
Ale Państwo, nasze, kochane Państwo czy One..?
PS
Oczywiście wnuczce nie powiedziałem całej prawdy.. Wszak rok wcześniej i dwieście kilometrów bardziej na południe dzwoniłem do Gminy, do Powiatu, Wód Polskich i.. Policji, i wyszło, że to wszystko z głębokiej troski o obywatela. Stworzono jakieś przepisy, które ktoś, jakoś realizuje, ale ponieważ musiałby wziąć za to odpowiedzialność, to lepiej zakazać i mieć święty spokój, nawet jak się przedtem wybudowało jakąś mikro infrastrukturę.
Hm.. Może ta władza sama siebie, w końcu, ubezwłasnowolni..
Inne tematy w dziale Społeczeństwo