Jestem zachwycony :))

Obejrzałem dzisiaj w TV mszę świętą, którą odprawił w Rio de Janeiro Ojciec św. Franciszek I . Udało mi się obejrzeć również w piątkową noc Drogę Krzyżową. Jestem zachwycony!

Poza duchowymi przeżyciami zwróciła moją uwagę wspaniała oprawa uroczystości. Trzeba oddać młodym Brazylijczykom, że zawiesili poprzeczkę wysoko, bardzo wysoko.

Dzięki relacji telewizyjnej mogłem zobaczyć setki tysięcy wspaniałych młodych ludzi. Rozmodlonych, rozśpiewanych i roztańczonych.  Młodych ludzi, którzy nie potrzebują ustaw, rozporządzeń, zysków, obligacji, derywatów, rachunku kosztów i stóp procentowych. Młodych ludzi, którzy potrzebują jedynie Boga, różańca, drugiego człowieka i własnego, czystego serca.

Mam nadzieję, że to Oni będą nadawać ton w życiu społecznym, politycznym i gospodarczym swoich krajów. W dziedzinach, gdzie tak bardzo lekceważy się zwykłych ludzi i tak wielu wypycha na margines skazując na biedę i brak nadziei.

Chciałbym, aby wiara tych młodych ludzi i Ich wrażliwość, były dla Nich - prawdziwie skutecznymi - kierunkowskazami. Aby mogli realizować swoje aspiracje jednocześnie "służąc innym"*.

A my, starsi powinniśmy dbać o młodych i ich wspierać. Nieustannie. Oni naprawdę są naszą nadzieją i chyba jedyną.

Jestem zachwycony  :)))

* "Idźcie, bez obawy, aby służyć" - słowa Ojca św. skierowane do młodzieży

PS. A tym wszystkim, którzy już wylewają krokodyle łzy (również na S24) za ogromnymi pieniędzmi, które budżet państwa musiałby ponoć przeznaczyć na ŚDM w Krakowie w 2016 roku mówię:

Niczego nie rozumiecie, chłopcy i dziewczęta!